Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNancy87 wrote:Staraczka nie szalej:D Nie musisz tak trzymać się tej 2000 strony:D
Kurczę mam wrażenie, że Wy wszystkie jesteście krok bliżej do rozwiązania niż ja:) Mówię Wam od donoszonej ciąży wszystkie dolegliwości odeszły jak ręką odjął. Gdyby nie to, że czuję się ociężała, to bym nie wiedziała, że w ciąży jestem.
Haha zrezygnuje na 1999 stronie , dam wykazać sie innym
Diatomka ma rację szyjka sie skraca i dlatego ta nitka .
Byle do poniedziałku .
Cos zanosi sie na deszcz a ja pranie powiesilam na balkonieLady Savage lubi tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:Staraczka nie szalej:D Nie musisz tak trzymać się tej 2000 strony:D
Kurczę mam wrażenie, że Wy wszystkie jesteście krok bliżej do rozwiązania niż ja:) Mówię Wam od donoszonej ciąży wszystkie dolegliwości odeszły jak ręką odjął. Gdyby nie to, że czuję się ociężała, to bym nie wiedziała, że w ciąży jestem.
Mam to samochociaż dziś jak wstałam i zobaczyłam swoją twarz to o zgrozo wygląda jak bym miała dostać dziś, albo jutro okres, takie góry białe ;/
-
julita wrote:wow Anulka ale cię wysypało
całe szczęście że rozstępy nie bolą, bo nie bolą prawda?
to teraz tak pod koniec ciąży cię dopadło czy już wcześniej się pojawiły?
wiecie co ja nie daje rady pić czystej wody, do każdej szklanki dodaje trochę soku, teraz o smaku mięta+cytryna+limonka no i woda musi być z lodówki bo od cieplej puściłabym pawia
mąż wczoraj na moją prośbę kupił gofrownicę i będę robić je pierwszy raz w życiuznalazłam taki przepis, będzie ok?
2 szklanki mąki pszennej
2 szklanki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 - 2 łyżki drobnego cukru do wypieków
1/3 szklanki oleju słonecznikowego
2 jajka (żółtka oddzielone od białek)
Dokładnie z tego przepisu wczoraj robiłam, uwielbiam tą stronkę i nawet kupiłam książkę z przepisami tej laski. A gofry pyszne, oczywiście suszone na kratce w piekarniku. Zjadłam 5 szt ... 2 suche jeszcze ciepłe, bo mi język do tylka uciekał, jeden z bitą śmietaną i borówkami, jeden z konfiturą truskawkową i jeden z cukrem pudrem. Mlaskaliśmy z mężem jak małe dzieciA, z tej ilości miałam 14 szt.
julita lubi tę wiadomość
-
Dżuls wrote:Chyba ma wyrzuty sumienia, bo znów się urywa z młodym pod namiot nad jezioro gdzieś pod Olsztyn, i chce to zrobić, żeby wyciszyć sumienie i mi zamknąć gębę
Dobra, każdy powód dobry, będziesz mieć zrobione, a o to chodziło, tak?Dżuls lubi tę wiadomość
-
Cos ze mna nie tak... zaraz mi glowe rozsadzi. Ja niskocisnieniowiec mam wlasnie cisnienie 135/85 i puls 104
( a norma u mnie to max. 100/60) okropnie sie czuje, wypilam juz hektolitry wody a dalej mi sie pic chce. Co jest?? Ide sie zdrzemnac.
Ciekawe jak tam naszej Adzi idzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 12:53
-
aldonaa wrote:Cos ze mna nie tak... zaraz mi glowe rozsadzi. Ja niskocisnieniowiec mam wlasnie cisnienie 135/85 i puls 104
( a norma u mnie to 100/60) okropnie sie czuje, wypilam juz hektolitry wody a dalej mi sie pic chce. Co jest?? Ide sie zdrzemnac.
Ciekawe jak tam naszej Adzi idzie.
ja takie samo mam ciśnienie teraz zmierzyłam tylko puls 109 u mnie norma miałam 120 i tez okropnie się czuję, pić mi się chce nie dobrze mi, brzuch mnie zaczyna coś boleć ahh ;/ też zastanawiam się co jest , tak jakby mi słabo ahh ....Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 12:51
-
Czy któraś z Was pije Colę? Ja nie potrafię sobie odmówić i codziennie chociaż troszkę takiej zimnej z lodówki ... Wiem, to świństwo, ale nie jem wogóle fastfoodów, chipsów, paluszków, żadnych słodkich jogurtów czy serków, czekoladowych drinków itp ... no to trochę Coli chyba mogę, co? Niech mi ktoś powie, że też pije, bo się ze wstydu schowam do szafy ...
Kucykowa, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
tak piszecie o tych objawach lub braku, a ja tez coraz częściej mam wrażenie że jeszcze przenoszę, od pobytu w szpitalu miesiąc temu i powstrzymaniu skurczy u mnie wszystkie objawy ustapiły, skurczy nie mam w ogóle, brzuch jak na okres nie boli, tak więc może być i tak że mały najpierw się pchał a teraz odpuścił i wyjdzie dopiero jak go siłą wygonią. Tak czy inaczej ja mam dziś 36 tydzień więc odetchnęłam z ulgą, bo będę mogła rodzić w szpitalu w którym chciałam, tam gdzie leżałam ostatnio. Ma tylko I stopień referencyjnośći i lekarz ostrzegał mnie że jeśli akcja zacznie się przed 36 tygodniem to mnie tam nie przyjmą i będę musiała jechać do kliniki w Bytomiu gdzie bardzo ale to bardzo rodzić nie chciałam, a tak to już jestem spokojna że przynajmniej ten problem odpadł
-
easymum wrote:Dokładnie z tego przepisu wczoraj robiłam, uwielbiam tą stronkę i nawet kupiłam książkę z przepisami tej laski. A gofry pyszne, oczywiście suszone na kratce w piekarniku. Zjadłam 5 szt ... 2 suche jeszcze ciepłe, bo mi język do tylka uciekał, jeden z bitą śmietaną i borówkami, jeden z konfiturą truskawkową i jeden z cukrem pudrem. Mlaskaliśmy z mężem jak małe dzieci
A, z tej ilości miałam 14 szt.
14 sztuk? to będzie wyżerkau mnie z bitą śmietaną + dżem z czereśni własnej roboty, niech ten czas szybciej leci bo dopiero na godz. 17 będę robić
easymum lubi tę wiadomość
-
easymum wrote:Czy któraś z Was pije Colę? Ja nie potrafię sobie odmówić i codziennie chociaż troszkę takiej zimnej z lodówki ... Wiem, to świństwo, ale nie jem wogóle fastfoodów, chipsów, paluszków, żadnych słodkich jogurtów czy serków, czekoladowych drinków itp ... no to trochę Coli chyba mogę, co? Niech mi ktoś powie, że też pije, bo się ze wstydu schowam do szafy ...
ja piję, nie codziennie, ale uwielbiam i nie moge się powstrzymać, dlatego jak już kupuję to malutką puszeczkę żeby mnie nie korciło, ale w taki upał taka zimniutka cola to po prostu rozkosztak z dwa razy w tygodniu na pewno musi być
easymum, Kucykowa, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
Ja też piję trochę coli jeszcze taka z puszki i schłodzoną... nie umie się czasami oprzeć
easymum, Kucykowa lubią tę wiadomość
-
easymum wrote:Czy któraś z Was pije Colę? Ja nie potrafię sobie odmówić i codziennie chociaż troszkę takiej zimnej z lodówki ... Wiem, to świństwo, ale nie jem wogóle fastfoodów, chipsów, paluszków, żadnych słodkich jogurtów czy serków, czekoladowych drinków itp ... no to trochę Coli chyba mogę, co? Niech mi ktoś powie, że też pije, bo się ze wstydu schowam do szafy ...
U mnie pepsi. Kaaaaazde iloscistaram sie nie trzymac tego w domu, ale jak juz jest to noe popuszcze
easymum, Kucykowa, Carolline lubią tę wiadomość
-
easymum wrote:Czy któraś z Was pije Colę? Ja nie potrafię sobie odmówić i codziennie chociaż troszkę takiej zimnej z lodówki ... Wiem, to świństwo, ale nie jem wogóle fastfoodów, chipsów, paluszków, żadnych słodkich jogurtów czy serków, czekoladowych drinków itp ... no to trochę Coli chyba mogę, co? Niech mi ktoś powie, że też pije, bo się ze wstydu schowam do szafy ...
Myślę, że wszystko z umiarem i nie powinno być źle.
-
A u mnie był mój kochany lekarz. Obudził mnie bo sie martwił o mnie. I się pyta jak się czuje i czy wytrzymam do planowaneego cc bo jak nie to może mi choćby jutro mała wyciągnąć.
Po gadaliśmy i poszedł zobaczyć czy da rade bym wyszła juz dziś do domu
trix lubi tę wiadomość
-
aldonaa wrote:Cos ze mna nie tak... zaraz mi glowe rozsadzi. Ja niskocisnieniowiec mam wlasnie cisnienie 135/85 i puls 104
( a norma u mnie to 100/60) okropnie sie czuje, wypilam juz hektolitry wody a dalej mi sie pic chce. Co jest?? Ide sie zdrzemnac.
Ciekawe jak tam naszej Adzi idzie.
Aldona, moja gin chce mnie położyc w 37 tygodniu do szpitala na obserwację, m.in. po to żeby kontrolować ciśnienie. Jak mi to powiedziała, to się zaśmiałam, że mi wysokie ciśnienie nie grozi, bo ja zawsze dolne poziomy zaliczam. A ona, że jeszcze się mogę zdziwić ciśnieniem typu 140/90 i że to trzeba kontrolować, bo takie skoki mogą być groźne. Nie chcę Cię straszyć, ale sprawdzaj sobie to ciśnienie kilka razy dziennie. -
easymum wrote:Czy któraś z Was pije Colę? Ja nie potrafię sobie odmówić i codziennie chociaż troszkę takiej zimnej z lodówki ... Wiem, to świństwo, ale nie jem wogóle fastfoodów, chipsów, paluszków, żadnych słodkich jogurtów czy serków, czekoladowych drinków itp ... no to trochę Coli chyba mogę, co? Niech mi ktoś powie, że też pije, bo się ze wstydu schowam do szafy ...
no oczywiście że od czasu do czasu możesz, wszystko jest dla ludzi! mi też czasem się zdarza wypić zimną colkea szafke mam zapełnioną Pringelsami bo Auchanie jest promocja - drugie opakowanie za 1gr, i czekolada się trafi a nawet fastfood, oczywiście to wszystko SPORADYCZNIE
ale na codzień odżywiam się bardzo zdrowo
-
U mnie też króluje pepsi
Co prawda staram się trochę tą pepsi ograniczać, ale raz w tygodniu albo raz na dwa tygodnie sobie puszeczke strzele
W ogóle wiecie na co mnie naszło... na placki z jogurtu greckiego... normalnie chyba zaraz będę szła robić, taka mam chętke... szkoda tylko, że nie mam żadnych jagód albo czegoś takiego... no nic, będą musiały być same