Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj ja z cukrami też mam ostatnio coś nie tak. Na czczo zawsze ok, a po śniadaniu co bym nie zjadła to minimum 125.. A wczoraj wieczorem to juz w ogóle rozum straciłam. Zachciało mi się twistera z kfc.. i zeżarłam... dwa.. po czym cukier po godzinie 157.. po 2 godzinach 155 i się wystraszyłam, że nie spada.. Wyszłam z mężem na spacer pooglądać te spadające gwiazdy i myślałam,że po spacerku to już wszysstko wróci do normy.. heh.. Zdziwiłam się jak zobaczyłam 133 na glukometrze. Nigdy więcej twistera chyba nie zjem.. nie wiem czego oni tam dodają, ale na pewno coś meeega niezdrowego.
-
Dżuls ja nie mam stałych cukrów od jakiegoś czasu. Ale mój diabetolog mówi ze jest super. Wczoraj tu też oglądali mój zeszyt z cukrami i tez mówili że ładne są. Nawet jak sobie podjem za dużo i mi wywali to i tak raz na jakiś czas. Wtedy szybko zbijam ta dodatkową insulina- od początku ciąży nawet pół folii nie zużyłam.
-
Bruma wrote:Anitka ja mam ten laktator
kupiłam przed pierwszą ciążą...jak dla mnie to się sprawdził (odciągałam mleko w samochodzie jak byłam na nartach
Jest trochę głośny ale mocno "ciągnie" a siłę można regulować
w sumie poza tym ma raczej dobre opinie
Jeezzu zjadlam golabka i przegryzlam go lodem..nie wiem co we mnie wstapilo ale mimo ze ledwo sie ruszam to jeszcze mam ochote na te cholerne gofry o których piszecie od kilku dni -
easymum wrote:Czy któraś z Was pije Colę? Ja nie potrafię sobie odmówić i codziennie chociaż troszkę takiej zimnej z lodówki ... Wiem, to świństwo, ale nie jem wogóle fastfoodów, chipsów, paluszków, żadnych słodkich jogurtów czy serków, czekoladowych drinków itp ... no to trochę Coli chyba mogę, co? Niech mi ktoś powie, że też pije, bo się ze wstydu schowam do szafy ...
Ja piję wiem , że nie powinnam ale trochę Coli się napiję raz na jakiś czas nie jest codziennie. -
marlenak_me wrote:byłam w mieście samochodem bez klimy i o mało nie umarłam!
na sczęscie gbs ujemny, w bibliotece i sklepach klima wiec jakos dotrwałam do powrotu ale teraz ide do cienia troche pozdychac ehhh jak ja kocham zimę!!!
Haha ja uwielbiam zimępamiętam jak pisałyście mi Lady nie kracz, idź precz z tą zimą swoją. xD
-
Mnie nic w ciąży nie smakuje oprócz wody mineralnej gazowanej, gdzieś tam na początku jeszcze był sok pomidorowy i marchewkowy, ale po krótkim czasie mnie i od tego odrzuciło. A colę, wypiłam może 2 razy, 3 i też jakoś po tym i tak sięgnęłam po wodę mineralną bo się nią nie napiłam.
-
MadziaRatMed wrote:Zabije Was za te gofry... Skadnja mam teraz wziac gofrownixe???? Umre jak nie zjem
ja pije cole codziennie, raz mniej raz wiecej, mozna do 200mg kofeiny dziennie to daje nam 2l coli! Mo ale tyle nie pije, za to nie pije w ogole kawy
Madzia uwielbiam Cię za tą informacjemam teraz argument i dla siebie i dla męża, bo on to też zawsze się pluł jak piłam cole, że szkodzi, że kofeina itp, a tak to teraz mu pokazałam Twoją wiadomość i kazałam śmigac po colę
MadziaRatMed, easymum lubią tę wiadomość
-
agatka196 wrote:Dżuls ja nie mam stałych cukrów od jakiegoś czasu. Ale mój diabetolog mówi ze jest super. Wczoraj tu też oglądali mój zeszyt z cukrami i tez mówili że ładne są. Nawet jak sobie podjem za dużo i mi wywali to i tak raz na jakiś czas. Wtedy szybko zbijam ta dodatkową insulina- od początku ciąży nawet pół folii nie zużyłam.
Ja byłam wczoraj u mojej diabetolog, spojrzała na cukry, mówi że wsio ok, nie dała dodatkowej insuliny, a hemoglobina wyszła mi najniższa ever, bo 4,6%
Została mi jeszcze fiolka tej krótko działającej insuliny i zastanawiam się, czy z niej nie skorzystać na własna rękę w razie potrzeby, bo i tak dostawałam "symboliczne", jak to określiła diabetolog, dawki, bo po 2-3 jednostki. -
chabasse wrote:Oj ja z cukrami też mam ostatnio coś nie tak. Na czczo zawsze ok, a po śniadaniu co bym nie zjadła to minimum 125.. A wczoraj wieczorem to juz w ogóle rozum straciłam. Zachciało mi się twistera z kfc.. i zeżarłam... dwa.. po czym cukier po godzinie 157.. po 2 godzinach 155 i się wystraszyłam, że nie spada.. Wyszłam z mężem na spacer pooglądać te spadające gwiazdy i myślałam,że po spacerku to już wszysstko wróci do normy.. heh.. Zdziwiłam się jak zobaczyłam 133 na glukometrze. Nigdy więcej twistera chyba nie zjem.. nie wiem czego oni tam dodają, ale na pewno coś meeega niezdrowego.
chabasse a te spadające gwiazdy to nie są przypadkiem dziś w nocy?
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj pozwoliłam sobie na tortelini z herta czyli babeczkę z kremem i bórowkami na gorze...wiem wiem nie powinnam ale nic słodkiego nie jadłam od 6 tyg i nie żałuję cukier po godzinie 110 wiec jkims dziwnym trafem cukry mi spadły napewno to wina tygodnia ciąży czyżby łożysko się już stare robiło
-
AniaM wrote:Ja dzisiaj pozwoliłam sobie na tortelini z herta czyli babeczkę z kremem i bórowkami na gorze...wiem wiem nie powinnam ale nic słodkiego nie jadłam od 6 tyg i nie żałuję cukier po godzinie 110 wiec jkims dziwnym trafem cukry mi spadły napewno to wina tygodnia ciąży czyżby łożysko się już stare robiło
-
Carolline wrote:To i ja sie w Anonimowych Colaholikach witam
Tylko u mnie Cola Zero rzadzi
Agatka ja za pierogi bym zabila, a samej mi sie nie chce robic i musze czekac do 10! wrzesnia az tatko z PL przyjedzie i mi przywiezie
Carolline - czy Ty nie pochodzisz przypadkiem z okolic Łodzi? Bo mamy tutaj znajomego, którego córka mieszka w Norwegii i też ma termin tak mniej więcej jak TySynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Tak.. dzisiaj też spadają i chyba nawet jeszcze więcej.. ale wczoraj już można było jakieś pojedyncze sztuki wyłapać.. Także dziewczyny.. Brać małżów na romantyczny spacer dzisiaj przed snem i pogapiś się trochę tępo w niebo.. Czasem trzeba trochę banału żeby się zrelaxować..
)
Dżuls, kasig lubią tę wiadomość
-
A ja właśnie zjadłam rarytasy szpitalne
całkiem nieźle było gdyby choć odrobinę soli dali.
Ja raz w ciąży piłam coca cole waniliowa to jest obledny smak. Niestety u nas w Polsce nie ma ale jest pyszna. -
agatka196 wrote:A ja właśnie zjadłam rarytasy szpitalne
całkiem nieźle było gdyby choć odrobinę soli dali.
Ja raz w ciąży piłam coca cole waniliowa to jest obledny smak. Niestety u nas w Polsce nie ma ale jest pyszna.
Jest - w Piotrze i PawleSynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku!