Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżuls wrote:Ciezko powiedzieć, bo ostatnio przeszłam się po karminiki do HM w Arkadii, a tam okazało się, że dział zlikwidowany, mimo że cieszył się dużym powodzeniem
Gusiak, Dżuls lubią tę wiadomość
-
W ogóle z ciuchami to ja nie szykuje czegos konkretnego na wyjście. Mam cala listę co trzeba wziąć do szpitala więc wzięłam trochę na wyrost, po jednej, dwie sztuki wszystkiego więcej i tyle. Jak będę wychodzić to się będę zastanawiać w co ubiore. Jak mloda się rodziła to akurat we wrześniu było akos bardzo ciepło tez
-
Zabiję kiedyś mojego męża i każdy sąd mnie uniewinni... albo będziemy siedzieć w jednej celi ze Skabarką
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2015, 12:30
KathleenPL, Dżuls, easymum, skabarka lubią tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualny
-
agatka196 wrote:Nancy Anulka znacie kogoś do prania dywanów i naroznika?
Potrzebuje jeszcze przed narodzinami wyprać i dywan i narożnik. Narożnik mam z wstawkami z eco skóry białej i juz nie daje rady z czyszczeniem tego.
Ja mam mniej więcej naszykowana takie zestawy jak wy. I na w razie co mam kocyk.
Wieczorem jadę na basen i siostra się śmieje ze mam być naszykowana bo możemy wejść w 4 osoby a wyjść w 5 i się śmieją.
Mój wujekhttp://www.pralnia-ochota.pl/
agatka196 lubi tę wiadomość
-
Dominka92 wrote:A ja drzemam od rana sobie a tu nagle siostra z dziecmi wpadli i oczywiscie chrzesnica przyleciala widzac ze spie drze sie : dominika wstawaj !!!
Masakraa taki mam dzien zamulony,co wstane to mi jakos slabo
). No i mloda mowi, że sama sobie jakieś ciuchy weźmie i nie trzeba mamy budzic. A spalam u niej bo nad ranem do nas do łóżka przyszła więc wolę się wtedy do niej przetransportowac. No i wchodzi do pokoju. Słyszę jak bierze skarpetki, majtki itp. Potem podchodzi do mnie: mama!!! Otwórz mi szafeee!!!(mamy szafy przesuwane, ale koty notorycznie tam wlazily więc zamontowalismy blokady, którymi mloda nie do końca sobie radzi
)
A potem mąż wyniuchal, że nie śpię: kochanie, uprasuj mi dwie rzeczyyyy.... -
KathleenPL wrote:W ogóle z ciuchami to ja nie szykuje czegos konkretnego na wyjście. Mam cala listę co trzeba wziąć do szpitala więc wzięłam trochę na wyrost, po jednej, dwie sztuki wszystkiego więcej i tyle. Jak będę wychodzić to się będę zastanawiać w co ubiore. Jak mloda się rodziła to akurat we wrześniu było akos bardzo ciepło tez
-
KathleenPL wrote:Ja mam teraz HM w łomiankach i w sumie spory ten dział jest więc zaprawzam do CH Auchan do nas
Btw, ogładam sobie paradę samolotów z balkonu, latają mi przed oknamiKocham samoloty, normalnie mi łzy z oczu lecą jak je widzę.
-
KathleenPL wrote:(mamy szafy przesuwane, ale koty notorycznie tam wlazily więc zamontowalismy blokady, którymi mloda nie do końca sobie radzi
)
-
Najpierw stwierdził, że sprzątamy. Zaczął sprzątać łazienkę, a ja wytarłam kurz i podlałam kwiatki. Poprosiłam, żeby odkurzył, to umyję podłogi. "Później" i robi sobie kawę. No to odkurzyłam sama. Poprosiłam, żeby podłogi umył. "Nie chce mi się". No więc ja też nie umyję. Syf, kiła i mogiła.Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Lilly no moj dzis za piorytet mial jechac i sie opalac i jutro tez. Wyciagnelasm rano wszystko z lazienki to nakrzyczal ze jak wroci to sprzatnie, zostawilam to i dodatkowo cala sciane w tym roztartym kurzu tez. Zeby sie nie znudzil za szybko. Dobrze ze malego wzial to sama jestem.
Potem do nich dajade na obiad bo tesciowa robi.
W ogole dzis mala wypiela sie pierwszy raz pod samym mostkiem, w sumie byla spokojna ostatniue dni ale dzis az boli. -
Dziękuję Anulka.
Ja właśnie wyciągnęłam torbę i dopakowałam jakieś tam rzeczy. Przeglądnęłam co z ciuszków naszykowałam, dopakowałam świeżo wyprane koszule, ręczniki, Kosmetyki. Jeszcze laktator, woda, papier toaletowy i zastanawiam się nad rożkiem czy brać?
Rozmawiałam u nas w szpitalu z położną i pytałam o laktator to mówi że mają dwa, ale trzeba dokupować końcówki do niego w aptece. A po CC często jest ciężko z laktacją i mówi że dziewczyny wiszą sporo na laktatorach i jak ma się możliwość to lepiej mieć swój by nie chodzić i się prosić.
-
Witam się w ten kiepski dla mnie dzień.
Adzia gratuluje maleństwa no i zazdroszcze porodu:)
Tak mi niedobrze, do tego biegunka. Mało tego wczoraj mąż stracił gdzieś karte do bankomatu, wiec trzeba było jechać ją zastrzec, aq po drodze załatwiliśmy przegląd auta który dwa dni był już nie ważny, no ale mój mąż ma czas. Na wszyzstko ma czas. Na korytarzu który jest już pomalowany zostały kosmetyczne rzeczy, oczywiście zamiast zrobić to w ciągu jednego dnia to dziubdzia każdego dnia po trochu, a pokój małego czeka na remont!!!
Mam ochot4e złapać go za łeb i walić po tych świeżo pomalowanych ścianach.
Di tego moj kochany Mąż przypomniał sobie że z tego sklepu dzwonili do niego półtorej tyg temu i pytali o kod pocztowy. Powiedzieli mu ze paczke wyślą w piatek. Więc pytam w który piatek. A on no ten co był albo będzie...no myslałam ze mu jebne( za przeproszeniem)
Mam już dość wszystkiego, nie chce mi sie nawet spotykać ze znajomymi i rodziną, wszyscy działąją mi na nerwy.
Chce już urodzić bo chyba oszaaleje przez te hormony.
Ps. wyniki na cholestaze w normnie, to swędzenie to prawdopodobnie od upałów i puchnięcia stóp i dłoni.agatka196, aldonaa, Carolline lubią tę wiadomość