Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dla porównania - w pierwszej ciąży, którą prowadziłam w sumie tylko u gin prywatnego, tego co teraz, nie miałam żadnych planowanych ktg, oprócz tych "awaryjnych" na IP. I Gin nie wspominał, że mam na jakieś chodzić. Więc da się przeżyć i bez ktg
-
Adzia śliczna córka. Witam się z rana, ja dzisiaj pospalam 2 razy obudziłam się na siku, ale od razu zasypialam dziś wizyta u innego gina na 13.20 po zwolnienie ciekawa jestem czy mieszkanie da no ale musi. A za tydzień w środę wizyta u mojego ginekologa jutro badania do zrobienia z rana idę na śniadanie i ubrać się, bo dopiero co wstałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 10:20
-
nick nieaktualny4me wrote:Hejka.
KTG tez jeszcze nie miałam. Lekarz nawet nie wspominal o tym. Kolejna wizyta za 1,5 tygodnia zobaczymy czy cos zleci. Tymczasem czytałam, ze KTG sie zaleca w normalnej zdrowej ciąży po 40 tygodniu dopiero wiec opini jak zawsze wiele....
Ja ktg też nie miałam jeszcze i zapewne póki nie wyląduje w szpitalu mieć nie będębo tez moj lekarz twierdzi, że dopiero po 39/ 40 tyg trzeba to bardziej monitorowac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 10:28
-
Dzień dobry
Andzia mała prześliczna slodziutka ♡♡♡
U mojego ginka ktg jest robione od 36 tcw piątek mam wizytę i pierwsze ktg
Powodzenia na wizytach . -
mój gin prywatny stwierdził że na razie nie ma potrzeby robienia ktg, jeśli będzie po terminie to dopiero będzie mi zlecał. Kazał tylko pilnować ruchów i jeśli by było mniej to pojechać na ip do szpitala lub zadzwonić do niego to wtedy zleci częste monitorowanie ktg
-
Jestem już w domku. ☺Puścili Nas w sobotę. Tak karmię piersią. Jak narazie mam nawal pokarmu. Wstaję w nocy i odciagam, bo moja królewna, jak ją nakarmię to śpi mi po 6 godz. ☺
marlenak_me, Paulinek, chabasse, monaaa85, kasig, alutka, Dżuls, anula1990, agatka196, Czarna_88, Nancy87, Sigma, Anitka201, trix, Gusiak, SweetCherryPie, easymum, Misi@, magdalenkaihelenka, julita, diatomka, Dominka92, Wonderland, Kucykowa, 4me, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
adzia wrote:Jestem już w domku. ☺Puścili Nas w sobotę. Tak karmię piersią. Jak narazie mam nawal pokarmu. Wstaję w nocy i odciagam, bo moja królewna, jak ją nakarmię to śpi mi po 6 godz. ☺
jejku złote dziecko, 6 godz śpi w nocy ,jestem pod wrażeniem i skrycie marze żeby mój synuś też był tak litościwy dla matkiadzia lubi tę wiadomość
-
Sigma, Adzia- urocze te Wasze maleństwa
.Dużo zdrówka życzę i mamusiom i maluszkom.
Lady trzymam kciuki za szybki poród.
Ja też mam ktg dopiero na 39 tydzień ciąży.
Dziewczyny jak ja już mam dosyć. Nogi mam jak u słonia, bolą mnie, wszystko mnie drażni- syndrom końcówki ciaży.
CO do pogody to już nie wspomnę. Nad bydzią jest chyba rozłożony jakiś parasol ochronny ;(. Przez ostatni tydzień tle deszczu i burz miało być a tu ani ani. Wszystko bokiem przechodzi. No żesz.....
U mnie żadnych oznak zbliżającego się porodu:(.adzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDżuls wrote:Dziwne, też nie ogarniam o co cho z tym ktg, bo ginka ostatnio pytała mnie czy już chodzę na ktg (a był skońćzony 34 tydzień) i powiedziałam zgodnie z prawdą, że chodziłam, ale już nie chodzę, bo ostatnio babki w punkcie ktg powiedziały mi, że mam przyjść dopiero po skończonym 36 tygodniu. Na co ginka głęboko westchęła, powiedziała "no co one wyprawiają" i wypisałą skierowanie na ktg, z przykazem żebym umówiła się od razu na następny dzień. Ale nie wiem, czy to jest pokierowane cukrzycą, czy po prostu już powinno się wczęsniej chodzić niż ten 36ty tydzień.
jesli t9 lekarka z Karowej to tam od 34 tc sie chodzi. Ja wlasnie tydzien temu zaczelam i tak co tydzien.