Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNikt nic nie diagnozuje przez internet, spokojniela_lenka wrote:Myślę, że to trochę na wyrost diagnozować depresję po kilku kiepskich dniach, zwłaszcza w tym niezbyt prostym dla psychiki przedporodowym okresie.

Będę się obserwować, jak psychika nie dojdzie do ładu po unormowaniu sytuacji to będę kombinować co dalej.
Po prostu sprawy, które opisujesz mogłyby być objawami depresji. Moim zdaniem niezależnie czego objawami są, nie warto się z nimi męczyć, szczególnie, że pamiętam, że opisywałaś je (i inne objawy) już wcześniej, przed okresem okołoporodowym. Nie denerwuj się, przecież to Twoja sprawa co z tym zrobisz
-
Co za dzień

Bylam na plazy- wywialo mnie i zmarzłam ze na kilka następnych dni mam tego miejsca dość
Wrocilam do domu, odgrzalam tylko gotowy juz obiad- faszerewana cukinie- omnomnomn
i padlam.... Dopiero sie obudziłam
a mialam,tyle rzeczy zrobić... Tez u mnie lenistwo i zmęczenie okrutne
pranie i zasłony czekają czwarty dzien!
PannaB fartuch do porodu???!!!!??? Zle mi sie to kojarzy- z rzeźnikiem sorry:D co Ty planujesz męża do wyciągania, dziecka zagonić?


-
No wlasnie tak czytam o tym fartuchu i się dziwię... U nas w szpitalu to tylko wygodne buty każą dla tatusia

Mąż zrobił dziś burery. Leze, trawie i czekam na zgage gigant, a tu niespodzianka, na razie nie nadchodzi. Aleluja! Czyli młody juz na tyle nisko, że zgagą mnie nie męczy
Za to czuje przejedzenie
-
nick nieaktualny4me wrote:
PannaB fartuch do porodu???!!!!??? Zle mi sie to kojarzy- z rzeźnikiem sorry:D co Ty planujesz męża do wyciągania, dziecka zagonić?
u mnie w szpitalu, mąż też dostaje specjalne ubranie do porodu, takei jednorazowe ;)ale dostępne jest na oddziale, nie trzeba w aptece kupować
a fartuchy musi zakładać każdy odwiedzający, ale jest automat przed oddziałem w którym można go kupić
-
Ja mam po prostu inny charakter, no i fakt jestem ogólnie pesymistyczną jęczybułą, więc to z boku może wyglądać źle. Ale sama widzę kiedy to jest w miarę normalne (każdy miewa słabsze chwile), a kiedy jest niepokojące. Obecnie mój stan mi się nie podoba, ale trwa na tyle krótko, że jeszcze się nim nie martwię. Ostatnio takie samopoczucie miałam właśnie przy PMSie, przed unormowaniem hormonów, więc obstawiam, że i teraz ma na to wpływ jakaś rewolucja okołoporodowa. Może to oznacza, że za kilka dni urodzęSigma wrote:Nikt nic nie diagnozuje przez internet, spokojnie
Po prostu sprawy, które opisujesz mogłyby być objawami depresji. Moim zdaniem niezależnie czego objawami są, nie warto się z nimi męczyć, szczególnie, że pamiętam, że opisywałaś je (i inne objawy) już wcześniej, przed okresem okołoporodowym. Nie denerwuj się, przecież to Twoja sprawa co z tym zrobisz 
Już w tej chwili bym się nie obraziła, za moment ciąża będzie całkiem koszerna, właśnie przyszedł przewijak, pranie się kończy - jak mała chce to niech wyłazi.
-
U mnie na szczęście nie trzeba, mąż jest wielki chłop, więc i tak by się w nic nie zmieścił. Zabierzemy do szpitala dla niego czyste klapki i świeżą koszulkę i liczę, że starczy.magdalenkaihelenka wrote:u mnie w szpitalu, mąż też dostaje specjalne ubranie do porodu, takei jednorazowe ;)ale dostępne jest na oddziale, nie trzeba w aptece kupować

a fartuchy musi zakładać każdy odwiedzający, ale jest automat przed oddziałem w którym można go kupić
-
marlenak_me wrote:Skabarka, też bym chciała znać datę ehhh swoją drogą zastanawiałam się, jak by to było urodzić 1 wrz- dziecko miałoby powoód, by lubic tę znienawidzoną przez uczniów datę rozpoczęcia roku szkolnego ;p
Moj brat się tego dnia urodzil
, fajna data, moze nasza panna sie pospieszy o 3 dni, kto wie?
kiti, marlenak_me lubią tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Dziewczyny, a ja czuję że siły do mnie wracają. Dziś 6 doba po porodzie A mnie energia rozpiera. Gdyby nie te szwy które mi przeszkadzają to bym mogła góry przenosić. Jutro przyjdzie położna i mi je zdejmie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 20:26
aldonaa, sowa28, magdalenkaihelenka, .ona., trix, Anitka201, diatomka, skabarka, wiaraczynicuda, agatka196, Kucykowa, Misi@, karolcia87, Carolline, KathleenPL, Gusiak, easymum, Dżuls, kasig, snoopy_etka, Czarna_88, Wonderland lubią tę wiadomość
-
Aldona super syn zakochany w siostrze. Mój M spisuje się na medal. Odpoczywam każda wolną chwilę. A Lenka jest cudowna i bezproblemowa. Je,śpi i robi kupki. ☺
Budzi się co 4 godz naprawdę spokojne dziecko.
.ona., trix, aldonaa, chabasse, skabarka, agatka196, Lilla My, 4me, kasig, Czarna_88, easymum lubią tę wiadomość
-
4me wrote:Co za dzień

Bylam na plazy- wywialo mnie i zmarzłam ze na kilka następnych dni mam tego miejsca dość
Wrocilam do domu, odgrzalam tylko gotowy juz obiad- faszerewana cukinie- omnomnomn
i padlam.... Dopiero sie obudziłam
a mialam,tyle rzeczy zrobić... Tez u mnie lenistwo i zmęczenie okrutne
pranie i zasłony czekają czwarty dzien!
PannaB fartuch do porodu???!!!!??? Zle mi sie to kojarzy- z rzeźnikiem sorry:D co Ty planujesz męża do wyciągania, dziecka zagonić?
Ej no u nas trzeba
na liscie jest i polozna pow ze bez fartucha meza nie wpuszczaja
-
adzia - super:)
la_lenka - jak masz ochotę to pożal się nam, popłacz sobie...hormony robią swoje. Ja ostatnio też miałam jakiś kryzys-siedziałam i płakałam z byle powodu. jakoś użalałam się nad sobą. Trwało to z tydzień i przeszło
a ja dziś wypowiedziałam wojnę mojej szyjce
dziś już 4 razy latałam po schodach z 3 piętra. a od jutra wracam do mojej zumby, ale tylko do spokojnych kawałków. jak nic nie da to chociaż kondycję trochę wyrobię
Zumby strasznie mi brakuje. Tańczyłam do połowy 5 miesiąca. Pewnie jutro po pierwszej piosence będę miała dość
aldonaa, skabarka, la_lenka, Gusiak, adzia lubią tę wiadomość



















