Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoja też się wyginajulita wrote:ja też zaliczyłam pucowanie wielkich szyby wychodzących na taras i dodatkowo okna kuchenne a przedwczoraj sypialnie i pokój małej, resztę może jutro
no i ogarnęłam 120m podłogi na blask
moje dziecko chyba lubi jak jestem w takim ruchu 
-
W Norwegii termin z USG jest ustalany w 17-19 tyg i pozniej sie go trzymaja, nie jest on zmieniany ze wzgledu na ewentualny szybszy lub wolniejszy przyrost. U mnie sie on zgadza co do dnia z terminem, ktory sama wyliczylam z owulacji wiec jestem spokojna, ze dobrze policzyli
-
u mnie też lekarz kazał sugerować się terminem z om ewentualnie z pierwszego usg które wyprzedzało termin o dwa dni. Na różnych etapach dziecko rosło różnie, przeważnie wyprzedzało termin o około dwa tygodnie, a i tak lekarz mówił że w późniejszych etapach ciąży sugerowanie się datą z usg jest niewiarygodne. Obecnie od 33 tygodnia dzidziuś mocno zwolnił i aktualnie jest 3 dni do tyłu względem terminu z omGusiak wrote:Po raz kolejny zadziwia mnie ten Twój lekarz... mnie tam każdy jak do tej pory mówił, żeby się raczej sugerować terminem z OM, bo dziecko po 12 tygodniu różnie rośnie i tej termin z USG jest dość niewiarygodny...
Zresztą... co lekarz do teoria, ale ja na Twoim miejscu jednak bym się sugerowala tym terminem, że to jest jednak dopiero skończony 35 tydzień
-
nick nieaktualnyMoj lekarz mowil ze termin usg jesli ktos na ti chce patrzeć to wiarygodny wychodzi między 15-18 tc i tak mi wyszlo wtedy na 7wrzesnia a z om 18 .Carolline wrote:W Norwegii termin z USG jest ustalany w 17-19 tyg i pozniej sie go trzymaja, nie jest on zmieniany ze wzgledu na ewentualny szybszy lub wolniejszy przyrost. U mnie sie on zgadza co do dnia z terminem, ktory sama wyliczylam z owulacji wiec jestem spokojna, ze dobrze policzyli

Zobaczymy jak będzie bo to i tak +/- 2tyg -
u mnie wiek ciąży jest liczony od daty ostatniej owulacji, która wystąpiła dość późno a nie według OM, znam dokładny dzień a do tego niemalże godzinę kiedy wystąpiła owulki bo byłam stymulowana zastrzykami i monitorowana, mieliśmy nawet wyznaczoną godzinę kiedy powinniśmy zaserduszkować aby zwiększyć szansę na powodzenie

dzisiaj mam 36+6 a gdyby liczyć wg OM to byłoby 37+6 czyli zakłamanie aż o tydzień do przodu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 13:04



-
nick nieaktualnyO widzisz u mnie różnica 11 dnijulita wrote:u mnie wiek ciąży jest liczony od daty ostatniej owulacji, która wystąpiła dość późno a nie według OM, znam dokładny dzień a do tego niemalże godzinę kiedy wystąpiła owulki bo byłam monitorowana, mieliśmy nawet wyznaczoną godzinę kiedy powinniśmy zaserduszkować aby zwiększyć szansę na powodzenie

dzisiaj mam 36+6 a gdyby liczyć wg OM to byłoby 37+6 czyli zakłamanie aż o tydzień do przodu! -
Zawsze trzeba się sugerować terminem OM, a nie USG. Z USG wyciągają średnią z populacji. Dlatego jedne dzieci są większe, inne mniejsze, a usg Ci pokazuje, że np. dziecko o wadze 2900 to w ogóle jakiś 34-35tc, a ja się urodziłam w 41 właśnie z taką wagą. Taśka z kolei dwa tygodnie przeterminowana 3400, a Tym w zeszłym tygodniu ważył już 3100. Więc faktycznie dziwne rzeczy Ci ten lekarz mówi....Gusiak wrote:Po raz kolejny zadziwia mnie ten Twój lekarz... mnie tam każdy jak do tej pory mówił, żeby się raczej sugerować terminem z OM, bo dziecko po 12 tygodniu różnie rośnie i tej termin z USG jest dość niewiarygodny...
Zresztą... co lekarz do teoria, ale ja na Twoim miejscu jednak bym się sugerowala tym terminem, że to jest jednak dopiero skończony 35 tydzień
-
W pierwszym trymestrze usg wyznacza termin na +/- 7 dni. A na etapie na którym już teraz jesteśmy to okienko rozminiecia wynosi aż +/- 21 dni - właśnie dlatego, że dzieci w późniejszej ciąży różnie rosną. Nie ma co się sugerować obecnymi badaniami, są tylko orientacyjne. Bywają przecież, że dzieciaki donoszone są o wadze 2,5 i 4,5kg, albo 50 i 60 cm długości - i każda wartość jest prawidłowa.
Czasem dziecko idzie równo, moja do usg 3 trymestru szła co do dnia, dopiero potem zaczęła się trochę rozjezdżać, najpierw wyszła 2 dni do tyłu, potem podskoczyła na 6 dni do przodu. Ale cały czas oscyluje w okolicach 50 centyla. Ale to nie reguła, dziecko rośnie we własnym tempie plus usg często się myli o dobrych kilkaset gramów. -
nick nieaktualnyA nie zrozumialasKathleenPL wrote:Zawsze trzeba się sugerować terminem OM, a nie USG. Z USG wyciągają średnią z populacji. Dlatego jedne dzieci są większe, inne mniejsze, a usg Ci pokazuje, że np. dziecko o wadze 2900 to w ogóle jakiś 34-35tc, a ja się urodziłam w 41 właśnie z taką wagą. Taśka z kolei dwa tygodnie przeterminowana 3400, a Tym w zeszłym tygodniu ważył już 3100. Więc faktycznie dziwne rzeczy Ci ten lekarz mówi....

Kazal sugerować sie data usg z I trymestru a nie z ostatniej wizyty , na kazdej wychodzi inna data
Carolline lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle se temat zapodalysmy

Dzieci będą gotowe to wyjdą , my tylko możemy być gotowe na godzinę zero mimo że z usg znamy i z om też to i yak nigdy nie jest pewne , są różne sytuacje , można urodzić przed donoszona a można po .
Wydaje mi się że jest malo kobiet które rodzą w terminie i nieważne czy patrzą na ten z om czy z usg
Carolline lubi tę wiadomość
-
U nas też jest data porodu ustalona tylko według USG. Jakby liczyć według Om to był by już 38tc. A wszystko przez nie regularne miesiączki i owulacje opóźnioną. A dokładnie wiem kiedy u nas to nastąpiło i pokrywa się idealnie z datą porodu z USG. I mój lekarz też tylko tym się sugeruje.
Carolline lubi tę wiadomość
-
To też nie zawsze jest dobra droga. Istnieją przecież kobiety które miewają nieregularne cykle, długie po 40-50 dni albo więcej. Wtedy ten termin porodu mógłby się rzeczywiście rozminac o dobrych kilka tygodni.KathleenPL wrote:Tak czy siak ja bym się sugerowała OM. Zawsze tak było. OM + 9 miesięcy (40 tygodni).
agatka196 lubi tę wiadomość
-
Bento takie bóle z parciem na odbyt ja nie mam ale może warto zapytać lekarza jeżeli masz możliwość.
A ręczników ja bym jeszcze raz nie prała. W ogóle ja do szpitala tylko tetrówki zapakowałam. Tak mi położną mówiła. -
Ja mam nieregularne, minimum 35 dni. A udało się po clo więc też nie wiadomo tak naprawdę jak liczyćla_lenka wrote:To też nie zawsze jest dobra droga. Istnieją przecież kobiety które miewają nieregularne cykle, długie po 40-50 dni albo więcej. Wtedy ten termin porodu mógłby się rzeczywiście rozminac o dobrych kilka tygodni.

-
bento wrote:Ponawiam pytanie o ból/ucisk w dole pleców i uczucie jak by parcia na odbyt? Macie coś takiego? Od kilku dni już tak mam, kilka razy dziennie w różnym odstępie czasowym(5-15 min.) i później spokój.
Ja miałam takie z Taśką, to są te skurcze z kręgosłupa właśnie. Jak do przeżycia i nie bardzo bolesne to wszystko ok IMO. Szczególnie, że przechodzą. Jak przyszło do porodu to już były hardcoreowe.
Z resztą teraz też miewam, ale takie specyficzne, bo rozchodzące się po całym kręgosłupie aż do głowy.













