Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
KathleenPL wrote:Ja się boję co u nas bedzie. 7 lat różnicy to naprawdę sporo
A ja się nie boję. U nas 6. Brat marzył o siostrze i nie może się jej doczekać. I wierzę, że mu się nie odmieni. Juz nie moze sie doczekac, kiedy wyjdzie z wozkiem na spacer
. Wiele zależy od rodziców i od tego jak traktowane jest starsze rodzeństwo, gdy pojawi się maluch. Nigdy nie chcialam miec mniejszej różnicy wieku, wolałam żeby starsze było juz w wielu kwestiach samodzielne. Chyba nie ogarnęłabym dwójki maluszków, tym bardziej że możemy liczyć tylko na siebie. No i wolałam poświęcić cały mój czas pierwszemu.
Sama mam brata o 11 lat młodszego, on po 20ce, ja po 30ce, co nie zmienia faktu, że dogadujemy się super. A gdy był mały byłam dla niego jak druga mama.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 22:23
diatomka, aldonaa lubią tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Ona podobnie !ysle, tez czekalismy zeby Tym stal sie dosc samodzielny. Zreszta on sie doczekac nie moze swojej Tosi.
Ale mu tlumacze ze bedzie plakala i wtedy bede ja na raczki brac a ten do mnie to tata ja wezmie, a mama mnie.
W tej kwestii bedzie pewnie problem. -
nick nieaktualny
-
diatomka wrote:Ona podobnie !ysle, tez czekalismy zeby Tym stal sie dosc samodzielny. Zreszta on sie doczekac nie moze swojej Tosi.
Ale mu tlumacze ze bedzie plakala i wtedy bede ja na raczki brac a ten do mnie to tata ja wezmie, a mama mnie.
W tej kwestii bedzie pewnie problem.
To u nas tego problemu nie ma, na rączkach się juz nie nosimy. Nie udzwignelabym.
Damy radę!
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
diatomka wrote:Ona podobnie !ysle, tez czekalismy zeby Tym stal sie dosc samodzielny. Zreszta on sie doczekac nie moze swojej Tosi.
Ale mu tlumacze ze bedzie plakala i wtedy bede ja na raczki brac a ten do mnie to tata ja wezmie, a mama mnie.
W tej kwestii bedzie pewnie problem.
Mama mi mowila, ze jak ona się mną zajmowała to np. tata brał na kolana mojego brata czy coś w ten desen. Na razie w szafie czeka prezent powrotny że szpitala dla Tas. Do tego staram się wiele rzeczy podwójnie kupować, coś do pokoiku itp. Dziś kupiłam naklejki na ścianę, wzięłam kilka dla Tyma, resztę dałam młodej. Staram się żeby pomagała mi wybierać różne rzeczy. Ubranka tez dla brata za swoje pieniądze juz kupowała. Ale stres i tak wciąż jest... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Skabarka trzymam kciuki, żeby znowu się Olka z Tobą w kotka i myszkę nie bawiła
ja spać nie mogę, tak strasznie boli mnie spojenie że czuję się jak niedołężna staruszka ani porządnie kroku zrobić nie umiem, ani się przekręcić na bok na łóżku, kurcze jak tak ma być jeszcze trzy tygodnie to zwariuję. Bolało mnie już od kilku dni ale dziś to jakieś apogeum. Wiekszość z Was pisala o bólu spojenia tak więc pocieszam się cały czas że to normalne i tak musi być.