Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Albo zmieniam się w zoombie, albo to organizm kobiety jest taki sprytny i próbuje mnie przygotować do macierzyństwa i bezsennych nocy co bym później nie doznała zbyt wielkiego szoku... mija kolejna noc, a ja spałam może ze 2h...
No nic wierce się dalej w nadziei, że jednak się uda chociaż na troszkę drzemnac -
Gusiak wrote:Agatka spokojnie nie Ty jedna... ja z kolei dla odmiany przeganiam męża żeby się przekrecal na bok, bo nie dość ze samej mi ciężko zasnąć to jeszcze Jego chrapanie tym bardziej mi w tym nie pomaga... i żeby nie było, że jestem taka okropna... naprawdę próbowałam to wytrzymać, jakoś to znieść, spróbować zignorować ale nie da się... no cholera nie da się i nawet jeśli nie śpię to tak mnie to irytuje, że ledwo się powstrzymuje, żeby Go nie udusić poduszka
(Całe szczęście grzecznie się przekreca na każdą komendę... no przynajmniej na razie)
-
aldonaa wrote:Skabarka dalej w dwupaku. Rozwarcie 2 godziny temu bylo na 1 cm i nie postepuje
zaraz jada na usg i zobaczy sie co dalej. Napisala mi, ze boli jak cholera i wytrzymuje tylko dzieki temu, ze mąż jest z nia.
Może nie będą biednej Skabarki długo męczyć i z rana zrobią cesarke...
-
nick nieaktualny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2016, 23:13
aldonaa, Anitka201, karolcia87, KathleenPL, Gusiak, Kucykowa, SweetCherryPie, ceska, Misi@, Sigma, 4me, .ona., Czarna_88, marlenak_me, Bruma, snoopy_etka, magdalenkaihelenka, alutka, Paulinek, Wonderland, sowa28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Oj skabarka biedna ty. Mam nadzieje że oxy dadza i coś się rozkręci raz a dobrze lub zrobią cc. Trzymam kciuki. I czekamy na Olcie.
Ja zasnełam o 4 i obudziło mnie siku, a przy okazji zajrzałam do psinki jak się czuje. Jeszcze otumaniony i obrażony na mnie ale ja tylko chciałam dobrze by się nie męczył.
-
Haha budzilam się co chwilę sprawdzając telefon, ale nie chciałam Cię Kochana męczyć smsami co chwilę. Jedziesz! Nie poddawaj się! I przede wszystkim zdaj się ba polozna. Z reszta co ją Ci będę mówić...
Co do zgag... Przechodzą jak się brzuch nieco obniży. Co mnie zaskoczyło mocno dzisiaj. Zgag nie mam 3 dzień, za to dalej wymiotuje, a myślałam, że to wlasnie te zgagi wszystkiemu winne