Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Lady gratulacje!!!!
My po wizycie u stomatologa: ząb rozwiercony do kości i zostawiony otwarty, żeby pozbyć się bakterii, reszta leczenia po porodzie. Troszkę ból mija, aczkolwiek ćmi...Okazało się, że był źle przeleczony kanałowo i proces bakteryjny doszedł do kości. Na szczęście jest martwy, więc wiercenie nie bolało

Córcia
-
wiaraczynicuda wrote:No oni chyba nie wiedza w którym ja jestem tygodniu ciąży bo na L4 przecież nie jest napisane... No tak się składa ze byłam z psem na spacerze ale tego im chyba nie powiem... Nie wiem może im powiem ze byłam w aptece.. No ale stresują mnie przed samym porodem

Lady gratki
).
Co do kontroli. Owszem ja miałam taką sytuację. Byli u mnie z kontrolą a mnie akurat w domu nie było. Musiałam pisemnie im wytłumaczyć gdzie byłam. Na rozpatrzenie wniosku mają 30 dni.
Lepiej nie pisz , że byłas w aptece, skl;epie itp. bo mogą zarządać paragonu.
Ja byłam tego dnia u księgowej-ona mi napisła pisemko, że faktycznie u niej byłam i to dołączyłam do swojego sprawozdania z dnia
. Więc tak w skrócie:
Poranne godziny odsypiam ze względu na nieprzespane noce, i nie zrywam się z łóżka na każdy sygnał domofonu czy dZWwonka do drzwi- zwłaszcza jeżeli się nikogo nie spodziewam-bo taka prawda. W tym dniu byłam również u księgowej w załączniku pisemko a także w przedszkolu po dzxiecko. Na ich decyzję czekałam prawie 30 dni.
-
nick nieaktualnyisabel08 wrote:Lady gratki
).
Co do kontroli. Owszem ja miałam taką sytuację. Byli u mnie z kontrolą a mnie akurat w domu nie było. Musiałam pisemnie im wytłumaczyć gdzie byłam. Na rozpatrzenie wniosku mają 30 dni.
Lepiej nie pisz , że byłas w aptece, skl;epie itp. bo mogą zarządać paragonu.
Ale ja mam do nich pojechać jutro nie pisać pismo. Paragony zawsze wyrzucam bezsensu.. -
nick nieaktualny
-
Aha. Zobaczą, że jesteś w zaawansowanej ciąży i tyle. Jeżeli będą zadawać pytania nie mów sama za dużo. krótko i na temat. Możesz powiedzieć, że do południa odsypiasz i nie otwiersza nikomu, bo się nikogo nie spodziewałaś, a potem np. poszłam na spacer. W zazwansowanej ciąży tez trzeba troszkę ruchu mieć i swierzego powietrza
.
Ja im pismo osobiście zawiozłam. Na koniec zapytałam czy mam się komuś pokazać ?
Tak odnośnie tych poduszek
.
a pani nie, nie teraz proszę czekać na odzew z ZUSu. -
No wlasnie ja tak samo. Wg prawa teraz w ciąży możesz sobie siedzieć na zwolnieniu ile dusza zapragnie. Ja milam wezwanie na kontrolę w pierwszej ciąży, ale wtedy nie mozna było być dłużej na zwolnieniu niz pół roku, a potem ba kontrolę wzywali. Jak dostałam wezwanie to are dni później się rozpakoawalam więc nawet na kontroli juz nie byłam bo przeszłam na macierzyński z dniem porodu. Może zadzwoń do pracodawcy jutro z rana i spytaj...diatomka wrote:Wiaraczynicuda to jestem zaskoczona ze nie masz dzialalnosci i masz kontrole!
-
Moja szwagierka pracuje w zusie i twierdzi ze obecnie kontroluje się wiele ciężarnych i to czy pracuje się u kogoś czy jest się własnej działalności nie ma znaczenia.diatomka wrote:Wiaraczynicuda to jestem zaskoczona ze nie masz dzialalnosci i masz kontrole!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ma to znaczenie czy spalam czy byłam w sklepie czy na spacerze wtedy kiedy oni do mnie przyszli?Anitka201 wrote:Moja szwagierka pracuje w zusie i twierdzi ze obecnie kontroluje się wiele ciężarnych i to czy pracuje się u kogoś czy jest się własnej działalności nie ma znaczenia.
-
Wg niej nie ma znaczenia. Ona ostrzegala mnie przed kontrola w miejscu pracy bo tylko tam nie mogą cię zastać. Jeśli masz zwolnienie chodzące to nie ma żadnego problemu. Ja mam np zwolnienie na żylaki wiec w razie W mowie ze byłam na spacerze bo takie mam zalecenie lekarza.wiaraczynicuda wrote:A ma to znaczenie czy spalam czy byłam w sklepie czy na spacerze wtedy kiedy oni do mnie przyszli?
wiaraczynicuda lubi tę wiadomość
-
A zwolnienie chodzące nie polega na tym, że można chodzić ale tylko w obrębie domostwa? Pamiętam jak mój ojciec kiedyś miał kontrolę z ZUS, a że ten człowiek na miejscu nie usiedzi to kręcił się po podwórku i całe szczęście że wlasnie był koło domu. Nie wiem jak jest teraz i ze zwolnieniami ciążowymi..
Jedz na spokojnie i powiedz, że spałaś albo nie zdążyłaś dokujące się do drzwi W TYM STANIE, SZYBKOŚĆ JUŻ NIE TA
-
nick nieaktualnyAle czemu ma wymyslac klamstwa, skoro ma l4 chodzace? Lepiej mowic prawde, bo zaraz sie okaze, ze domofon dzwonil bo babki slyszaly, albo zapytaja w jakich godzinach spala i w sam raz okaze sie, ze byly godzine pozniej niz powie...
Kucykowa, Anitka201, Gusiak, 4me lubią tę wiadomość
-
No ale przecież trzeba jakoś funkcjonować. U mnie mąż jest w pracy od 5 do 19 -20 to kto by mi zrobił zakupymoka89 wrote:A zwolnienie chodzące nie polega na tym, że można chodzić ale tylko w obrębie domostwa? Pamiętam jak mój ojciec kiedyś miał kontrolę z ZUS, a że ten człowiek na miejscu nie usiedzi to kręcił się po podwórku i całe szczęście że wlasnie był koło domu. Nie wiem jak jest teraz i ze zwolnieniami ciążowymi..
Jedz na spokojnie i powiedz, że spałaś albo nie zdążyłaś dokujące się do drzwi W TYM STANIE, SZYBKOŚĆ JUŻ NIE TA
. Jeśli nie można by było wy chodzić poza obręb domostwa to na jakiej podstawie wzywaliby do siedziby ZUS? Wtedy by się zapowiedzieli na kolejną wizytę bezpośrednio u nas w domu.











