Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Skabarka GRATULACJE!!! Strasznie się cieszę, że Olcia jest już z wami
Co do nocy...hmmm spałamobudziłam się tylko raz na siku i od razu przeniosłam się do salonu bo u nas w sypialni było mi za duszno. Za to rano, o matko i córko obudził mnie taki nacisk na pęcherz, że myślałam że nie wyrobie i powiem szczerze, że nie wiem gdzie się to wszystko zmieściło ;P
Jeśli chodzi o ruchy młodego, to obecnie tylko się wypina ale czasami masakrycznieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 10:29
-
Nancy87 wrote:Moje również zdecydowanie by mogło wyjść w tym tygodniu:D Mam wrażenie, że z dnia na dzień coraz lepiej się czuję
Ja tu od 4 dni czuję się coraz lepiej chodzić spacerować mogę i się nie zmecze wiecznie muszę coś robić a nie siedzieć na pupie -
To i ja zglaszam sie, zeby z chwila wybicia 38tc np.wody mi odeszly
. Dluzy mi sie strasznie i marze juz o powrocie do siebie
. Mieszkanie z rodzicami nie dla mnie, za stara jestem
. Znajac zycie, pewnie nic z tego
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
la_lenka wrote:Ja bym jeszcze chciała doczekać do środy kiedy mam wizytę, a potem niech ta mała wyłazi.
Byle nie w weekend, bo ma być 35 stopni.
-
KathleenPL, uuu no tak. Przy dalszej trasie korki to może być problem. U mnie szpital tak z pół kilometra od domu, więc albo pójdę na pieszo albo zadzwonię po taksówkę - zależy jak się będę czuła (choć wolałabym iść, może bym mi z centymetr rozwarcia w bonusie doszedł
)
-
Oj tak za niedługo wrzesień i wrócą piękne korki do Wawy
Ja do szpitala na Wołoską mam 4,0km. Zawsze jeździłam Racławicką ale obecnie od kilku miesięcy remontuje się fragment Racławickiej i Wołoskiej, więc muszę jechać inna trasą
-
nick nieaktualny
-
la_lenka wrote:KathleenPL, uuu no tak. Przy dalszej trasie korki to może być problem. U mnie szpital tak z pół kilometra od domu, więc albo pójdę na pieszo albo zadzwonię po taksówkę - zależy jak się będę czuła (choć wolałabym iść, może bym mi z centymetr rozwarcia w bonusie doszedł
)
-
MI juz nie jest tak spieszno z porodem, trchę sie bałam bo jestem na własnej DG i myslałam ze sie nie załapie na stare zasady a tu niespdzianka. Mysłam ze po urodzeniu jeszcze kobieta troche jest na l4 a tu rzekomo z automatu przechodzi na macierzyńskie wiec córcia moze sobie posiedzieć jeszcze troche w brzuszku a ja sie wyśpie a ona podrośnie:) wiec mogę sie zgodzić na przenoszenie ;p
-
Wiesz co Kasiarzynka. Ja nie biorę nic, jak czuje, że skurcz idzie to szybko zginam stopę i natychmiast skurcz odpuszcza.
Ale magnez, potas itp to spokojnie mozna brać. To mikroelementy i witaminy więc nic złego nie zrobią.Kasiarzynka lubi tę wiadomość
-
Kasiarzynka wrote:Cześć!Mam pytanie - wiem, że ten temat się przewijał ale że mnie bezpośrednio nie dotyczył to jakoś się nie skupiałam. Od 3 dni mam nocne kurcze łydek. Dziś taki, że do tej pory mnie noga boli. Jak to jest z tym magnezem w ciąży? W domu mam Magne B6 (48 mg), ale bez ulotki. Moja gin jest na urlopie. Myślicie, że mogę brać bez żadnej konsultacji? Panikara czasem ze mnie bez powodu
.
Mi sam magnez nie dawał zupełnie nic.Kasiarzynka, diatomka lubią tę wiadomość