Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
pociesza mnie toLady Savage wrote:Wróciły do normy, kazali mi odłożyć i insulinę i glukometr, za 6 tyg mam zrobić test glukozy 75
ale jest b. dobrze, cukrzyca minęła . Rozumiem, ze Zuzia ma sie dobrze mimo Twoich cukrowych skokow?
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Ja mam przykład w rodzinie- pierwszy synek brak szczepienia na rota i non stop sraczko- rzygaczki, łącznie z pobytami w szpitalu. Totalny hardcore. Drugi zaszczepiony na rota i nie lapie nic- nawet jak ten pierwszy cos przyniesie to nie lapie lub przechodzi o wiele lagodniej. Czy to zasługa szczepionki, czy lepszej odporności organizmu ? Nie wiem i pewnie sie nie dowiemy
Ale te szczepionki na rota to chyba nie te co wywołują najwięcej kontrowersji ??? Wiec moze warto szczepić...
-
Jak widac niczego do końca nie można być pewnym.Mój wisiał cały czas głowa w dół i nagle sobie odmienił.julita wrote:współczuje wam laski że dzidziusie główką do góry siedzą bo sama pamiętam jak się stresowałam myślą czy już się młoda odwróciła i czy będę mieć szansę na poród SN, kurcze! a może jeszcze fiknął?
Lady super że jesteście już w domu
Więc wszystko jest możliwe .
-
Co do rota to pytałam mamę co o tym myśli( mama pracuję jako pielęgniarka na oddziale dziecięcym) mówi , że nie ma sensu szczepić, bo przychodzą rodzice z dziećmi zaszczepionymi wkurzeni , że dziecko szczepione było, a tak samo przechodzi rota co nieszczepione, ja zastanawiam się nad pneumokoki , ale jeszcze nie wiem i wiadomo szczepionki wszystkie bezpłatne, żadnych nie ominę
Carolline lubi tę wiadomość
Anulka20
Synek Wiktor
-
Mnie tez dopadla
Wstalam siusiu i leze;/ zla jestem bo dowiedzialam sie wczoraj ze w piatek wysylali wyplaty czyli bede miala piec w plecy. A maja wlasnie kontrole z zusu. Widac ze. W nosie maja wszystko i wszystkich.
Na wczoraj jesCze nie bylo wyniku GBS czyli to juz tydzien! Az sie boje co mi wyjdzie
Juz nie wiem czy jest szansa odzyska te pieniadze, juz sie niezla kwota uZbierala. Zastanawiam sie jak uzyskac jakies odsetki za ta zwloke.
-
Kathlen nie zus , tylko pracodawca jest zobowiazany do wyplaty moego L4, a potem pomniejsza sobie ta kwote w skladkach. Tyle ze mi kasy firma nie przelewa i zglosila. To do zusu. W koncu to zasilki sa czyli ich dzialka. Szefowa ma nerwy ze jest oontrola przeze mnie a ja chce raz ze kase odzyskac a dwa przejsc na platnosc zusu i nie zalezec od zakladu pracy ktory chyli sie ku upadkowi
-
Kuzwa, nóż się w kieszeni otwiera. Najpierw się nie wywiązują z obowiązków względem Ciebie (przecież i tak kasa na Twoje L4 idzie z zusu, a nie z kieszeni pracodawcy, więc co za różnica?), a potem fochy, że kontrola. Ludzie to lubią sobie jednak życie utrudniać. No jak kontrola Wlazla to myślę, że jeszcze trochę poczekasz, bo to zależy co i ile skobtroluja i co znajdą... A skoro firma leci na łeb na szyję to obawiam się, że nie tylko Ty masz z nią taki problem. Myslalas jeszcze o sadzie pracy? Może zasiegnij porady jakiegoś prawnika?diatomka wrote:Kathlen nie zus , tylko pracodawca jest zobowiazany do wyplaty moego L4, a potem pomniejsza sobie ta kwote w skladkach. Tyle ze mi kasy firma nie przelewa i zglosila. To do zusu. W koncu to zasilki sa czyli ich dzialka. Szefowa ma nerwy ze jest oontrola przeze mnie a ja chce raz ze kase odzyskac a dwa przejsc na platnosc zusu i nie zalezec od zakladu pracy ktory chyli sie ku upadkowi
-
hej,
mnie tez zawsze cięzko zasnąć po nocnej eskapapadzie do wc, więc nadrabiam w dzień bo i tak nie mam nic do roboty, nawet nie chce mi się nigdzie samej wyjść a też nie mam teraz auta, więc się zasiedziałam na wsi, wizyta za 2 dni i nareszcie się czegoś dowiem:-)
-
Ja zasnęłam na trochę. Obudziło mnie siku i zaliczyłam 6 skurczy i spokój. Idę zaraz dalej spać bo potem przyjedzie facet prac narożnik wiec będzie pospane.
O a teraz ból jak na okres przechodzi przez plecy.Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
-
nick nieaktualny
-
Witam się i ja. Noc przespana rewelacyjnie, poleżę jeszcze w łóżku bo wszyscy domownicy śpią. Miłego dnia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2015, 07:10
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Witam się z rana...
Dzisiejsza nocka u mnie gorzej
i niestety po pobudce na siku o 5:30 nie mogłam już zasnąć. Śniadanko zjedzone i chyba za niedługo zrobię sobie kawunię, bo ziewam masakrycznie ale spać nie mogę.
Po wczorajszej wizycie okazuje się, że chyba jeszcze przez najbliższy tydzień Henio nie ma zamiaru wychodzić Tak to właśnie jest z tymi ciążami...pierwszego urodziłam 8 dni przed terminem a tą ciążę to chyba przenoszę
Udanych wizyt
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2015, 07:30
