Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
KathleenPL wrote:Ile Wasze dzieciaki przybierają na wadze tak średnio? Młody w trochę ponad tydzień 200gr. Spadł w szpitalu dużo i jeszcze urodzeniowej nawet nie ma...
moja dopóki nie dawałam mm to tak 20 gr w tydzien a teraz 100 gram na tydzien -
Gusiak wrote:13.50 na świat przyszła Nadia... 3700g, 53 cm szczęścia ♥
Dostała 10 pkt i jest przecudowna
Ogólnie powoli odzyskuje władze w nogach, ale póki co jeszcze nic kompletnie nie boli... ogólnie całość od początku oceniam na baaaardzo dobrze.
Znieczulenie i samo cięcie rewelka... przystawialam juz mała do piersi, ale póki co chyba jeszcze nic tam nie leci... pocycala i poszła spaćGusiak lubi tę wiadomość
-
diatomka wrote:Lady ja tak fatalnie wspominam szczepienia Tymka...a jeszcze jak ktos wybiera trzy uklucia to jest rzeznia dopiero...
-
Pomiar byl bledny, ale jak uslyssalam od trgo pieprzonego lekwrza na zapisie, se "chyba dziecko umiera" to prawie zemdlalam. W szpitalu podlaczyli mnie jeszcze raz, wszystko w porzadku, wracamy do domu.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
under_the_snow wrote:Pomiar byl bledny, ale jak uslyssalam od trgo pieprzonego lekwrza na zapisie, se "chyba dziecko umiera" to prawie zemdlalam. W szpitalu podlaczyli mnie jeszcze raz, wszystko w porzadku, wracamy do domu.
Dobrze ze wszystko ok z maluszkiem. ... brak słów na takiego lekarza naprawdę -
nick nieaktualnyKathleenPL wrote:Ile Wasze dzieciaki przybierają na wadze tak średnio? Młody w trochę ponad tydzień 200gr. Spadł w szpitalu dużo i jeszcze urodzeniowej nawet nie ma...
-
under_the_snow wrote:Pomiar byl bledny, ale jak uslyssalam od trgo pieprzonego lekwrza na zapisie, se "chyba dziecko umiera" to prawie zemdlalam. W szpitalu podlaczyli mnie jeszcze raz, wszystko w porzadku, wracamy do domu.
Na szczescie wszystko jest a porządku.
-
under_the_snow wrote:Pomiar byl bledny, ale jak uslyssalam od trgo pieprzonego lekwrza na zapisie, se "chyba dziecko umiera" to prawie zemdlalam. W szpitalu podlaczyli mnie jeszcze raz, wszystko w porzadku, wracamy do domu.
;/
no to samo dziś z tą pielęgniarką, czego oni w tych szkołach uczą ;/ że przychodzi tytuł mgr ma a dziecku krwi pobrać nie umie, i prosi po 2 nakłuciu by poczekać na koleżanką do 20 ;/ bo ona umie. Mój facet się uparł i kazał znaleźć jej teraz kogoś kompetentnego do tego. I zadzwonili do babki, i przyjechała starsza pani. No ale ja pierdziele! Każdy moze mieć teraz tytuł i potem masz takie błędy chodzące. -
under_the_snow wrote:Pomiar byl bledny, ale jak uslyssalam od trgo pieprzonego lekwrza na zapisie, se "chyba dziecko umiera" to prawie zemdlalam. W szpitalu podlaczyli mnie jeszcze raz, wszystko w porzadku, wracamy do domu.
Jezuniu ja bym chyba zawału dostała takie teksty może sobie zostawić dla siebie -
Lady nie mozesz tak mowic. Pobranie krwi a tym bardziej u nowprodka jest bardzo trudne! Najlepsza wprawe maja szpitalne pielegniarki z oddzialow dzieciecych a poidejrzewam tez ze nie kazda jest we tym super. Tego sie nie da wyuczxyc mgr, trzeba miec lata praktyki i to dlugie lata.
KathleenPL lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyunder_the_snow wrote:Pomiar byl bledny, ale jak uslyssalam od trgo pieprzonego lekwrza na zapisie, se "chyba dziecko umiera" to prawie zemdlalam. W szpitalu podlaczyli mnie jeszcze raz, wszystko w porzadku, wracamy do domu.
-
Tytuł o niczym tu nie świadczy, tu jest potrzebna praktyka. Nie można się pobierania krwi nauczyć z książki.. To tak jakby dentysta potrafił wiercić w zębie po przeczytaniu podręcznika...
Do tytułu możemy się tu doczepić jak piszecie, że dziecko waży 3200 gr(oszy?)hakorośl lubi tę wiadomość