Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
KathleenPL wrote:Ja się zaplacze dzisiaj
Od 3 wisi na cycku. Przekładam z jednego do drugiego, w międzyczasie jeszcze ze 3 razy go przewijalam. Jestem nieprzytomna. A co go odkładam to się prezy i złości. A jak je to zamiast się skupić na tym to się rozgląda, kręci się itp. W cyckach jest bo jak ciągnie z jednego to w drugiej wkładce coś tam zawsze jest. Juz nie mam siły. Zobaczyłam się dzisiaj na zdjęciu z czerwonymi, podkrazonymi oczami. Wyglądam okropnie. O 18 mi ten sam numer zrobił i wisiał na cycku do 20:15. Teraz juz znowu prawie 2h i nic
U mnie identyczna sytuacja tylko że trwała od 24:00 do 2:30 kręcił się płakał, jak dawałam cyca to znowu to samo po czym zasypia i za 5 min powtórka z rozrywki. Na sam koniec podałam się i wzięłam go do łóżka i dopiero wtedy się uspokoił. Spaliśmy razem do 6:30
-
Staraczka23 wrote:Wiesz ze nie mozna spać na plecach w tak wysokiej ciąży bo dziecko może sie udusic czy cos ...
Ja sie budzę co noc na plecach- odkąd boki mnie bola nie jestem sama w stanie tego wyeliminować... To sie dzieje bez mojej wiedzy i zgodymaly na podduszonego czytaj spokojnego nie wygląda wręcz przeciwnie- wali i wali
-
anulka20 wrote:Co na hemoroidy mogę iść co skuteczne jest?
Spróbuj czopki- na pewno działają lepiej niz masc- dziewczyny polecaly procto hemanol i tabletki cyclo3forte plus dodatkowa higiena po kazdej toalecie.
Mi cyclo3forte i maść ( czopek do mnie nie przemawiasrednio pomaga- tzn dalej go mam ale go nie czuje... Mam nadzieje, ze sie nie uaktywni podczas porodu:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 10:23
-
Lilla My wrote:Scenka rodzajowa z cyklu "Mieszkanie z dziadkami". Występują: ja i babcia.
Szykuję się na wizytę do lekarza, więc poszłam pod prysznic. Zamykam dom na klucz, żeby NIKT mi nie wlazł. W trakcie prysznica widzę, że drzwi wejściowe się otwierają (większe światło w korytarzu). Za minutę babcia wpada do łazienki, bez pukania: "Śpisz?? ("Nie, kurwa, tańczę"). Bo myślałam, że zaspałaś. ("Gdzie?? Jest 9:40, mam wolne.") Jedziemy z dziadkiem tu i tu, nie martw się. No. Nie za gorąco Ci tu?" I wszystko to w scenerii ja goła i nawet nie sięgam po ręcznik, a babcia stoi w drzwiach i się gapi...
Dobrze, że nie weszła 5 minut wcześniej na golenie bobra na środku pokoju z lusterkiem...
OMG! Mi ostatnio tak wchodzila mama jak bylam nastolatką i sie strasznie darlamhehe no nie zazdroszcze- to właśnie uroki mieszkania za blisko z rodzicami lub dziadkami
pamiętam jak,sie wyprowadzilam z domu- na drugi koniec miasta
- to rodzice wiadomo mieli klucze- w razie W- nawet wtedy mialam filmy, ze moze za chwile wpadną bez pukania
na szczęście nigdy tego nie zrobili
-
Anitka201 wrote:Na razie nie jem wlasnie produktów typowo wzdymajacych ale mam np ochotę na kawę i się zastanawiam czy by sobie nie zrobić. Jeśli chodzi o chemię w jedzeniu to od lat uważam na to co jem i nawet wędlin nie kupuje tylko sama piekę mięso. Wiadomo na wszystko nie mamy wpływu.
Dzisiaj rano musialam sobie zrobić budyń..najgorsze ze na krowie mleku i ciekawe jak mój organizm zareaguje bo nie uśmiechają mi się migreny przy małym dziecku.mowila, ze jedna slaba kawe Np typu latte mogę sobie spokojnie przy karmieniu wypic. Tylko kazala na te produkty z krowy uwazac- w tym mleko i mowila, ze krowa tylko raz dziennie wiec by nie marnować tego jednego razu ja sprobuje kawy z mlekiem niekrowim, moze Np sojowym... Nie wiem jak tak specyfik bedzi smakowal ale pokombinuje i później zobaczę jak maly bedzie reagowal
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
4me wrote:OMG! Mi ostatnio tak wchodzila mama jak bylam nastolatką i sie strasznie darlam
hehe no nie zazdroszcze- to właśnie uroki mieszkania za blisko z rodzicami lub dziadkami
pamiętam jak,sie wyprowadzilam z domu- na drugi koniec miasta
- to rodzice wiadomo mieli klucze- w razie W- nawet wtedy mialam filmy, ze moze za chwile wpadną bez pukania
na szczęście nigdy tego nie zrobili
Właśnie napisałam do męża, że jakbyśmy uprawiali seks, to babcię byśmy na sumieniu mieli jeszczeskabarka, Kucykowa lubią tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
4me wrote:Lal mam wrażenie, ze pisze sama ze sobą
Dobra zrobię cos pożytecznego idę poprasować
Ej, poprasuj moje też
Była u mnie ostatnio koleżanka i opowiadała, że do niej babcia przyjeżdża i robi prasowanie. Zresztą ona nawet jak siedziała w domu, bo nie miała pracy, to babcia przyjeżdżała, sprzątała, prała, prasowała i gotowała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 10:39
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Alicja to i tak super rozwarcie na 3-4 cm u mnie chyba wszystko po zmykane w piątek się dowiem coś czuję że się rozkreci u Ciebie.
Julka trzymam kciuki za jutro oby wszystko szybko poszło, ja się załamałam bo myślami że termin na karcie mam zapisany na 14 a nie na 15 września i na wywołanie dopiero pójdę chyba we wtorek :/ale to jeszcze z gin. Muszę pogadać może coś zmieni
Kucykowa ty juz tuż tużWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 10:43
Kucykowa lubi tę wiadomość
-
Lilla My wrote:Ej, poprasuj moje też
Była u mnie ostatnio koleżanka i opowiadała, że do niej babcia przyjeżdża i robi prasowanie. Zresztą ona nawet jak siedziała w domu, bo nie miała pracy, to babcia przyjeżdżała, sprzątała, prała, prasowała i gotowała.
W ogóle to zmuszam,sie do takich czynności bo mam wyrzuty sumienia, ze nie robię nic produktywnegoJa to mam tak, ze jak grafik pelen to wszystko mogę i wszystko robię a jak czaaaaasu dużo to wózek juz drugi tydzień piorę
i przez to nie potrafię docenić niby tego błogiego spokoju przed pojaweniem sie potomka.
W ogóle to czy wy-te przed terminem- wychodzicie jakos na spacery i spędzacie aktywnie czas?? nie licząc ciągłego sprzątaniabo ja jakos od tygodnia i przez pogodę i przez bliski termin totalnie skapcialam na kanapie i znów kolejny powód do wyrzutów sumienia
a juz strasznie nie chce mi sie nikogo namawiać na wyjscia- zwłaszcza, ze wszyscy w pracy a samej sie szlajać to juz chyba nie ta pora...
-
KathleenPL wrote:Mozna spać tak jak jest wygodnie, to sa IMO kolejne urban legend.
Dokładnie, u mnie było tak że mała się podduszała jak spałam na lewym boku (wtedy ktg najgorzej wychodziło, strasznie się denerwowała) najlepiej pasowało jej i mi spanie na plecach. -
nick nieaktualny4me sama nie wyłażę...mąż by zawału dostał, to pierwsza ciąża i się boję bo nie wiem jak się zachowam jak coś się ruszy. Czekam na męża zazwyczaj do wieczora i wtedy spacer...a tak to leżakowanie. I też przez to mi psycha siada, ale z drugiej strony jak przyjdzie pora wolę być względnie wypoczęta, więc nie w głowie mi latanie na miotle itp
4me lubi tę wiadomość
-
4me wrote:Anitka mi polozna,taka dowiadczona, której naprawde ufam
mowila, ze jedna slaba kawe Np typu latte mogę sobie spokojnie przy karmieniu wypic. Tylko kazala na te produkty z krowy uwazac- w tym mleko i mowila, ze krowa tylko raz dziennie wiec by nie marnować tego jednego razu ja sprobuje kawy z mlekiem niekrowim, moze Np sojowym... Nie wiem jak tak specyfik bedzi smakowal ale pokombinuje i później zobaczę jak maly bedzie reagowal
zobaczymy. .czekam na jakąś reakcje bo czasami po jednym plasterku żółtego sera miałam przez kilka dni ból głowy. Dzisiaj robie waniliowe muffiny
i tak sobie myślę że ten budyń do nich dodam
Dzięki za info odnośnie kawy. W sobotę wybiorę się na ciuchowe zakupy (hurra!) to od razu wstąpienia do Rossmanna i zaopatrze się w różnego rodzaju "mleka"
roślinne
a kawa z waniliowym ekiem ryżowy jest bardzo dobrapolecam
ale właśnie produkty Rossmannowe bo mają najmniej różnych dodatków.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 10:57
4me lubi tę wiadomość
-
4me - sama nie wychodzę i staram się też nie jechać samochodem, bo zaczepiam kierownicę brzuchem... Na dwóch spacerach z mężem dostałam takie skurcze okresowe z promieniowaniem do krzyża, że sama nie ryzykuję nawet spaceru do sklepu. Najbliższy sklep mam jakieś 500m od domu, ale wsiadam i tak wtedy do auta (tylko wtedy, bo dzisiaj do lekarza do miasta zawozi mnie mama. Chciała siostra, ale była u lekarza i ma rotawirusa...)Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku!