WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniówki 2015
Odpowiedz

Wrześniówki 2015

Oceń ten wątek:
  • MadziaRatMed Autorytet
    Postów: 927 404

    Wysłany: 16 września 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dzis zwariuje, mała codziennie buszuje ostro a dzisiaj prawie wcale...
    jak ją trochę rozruszam to chwilę się przekręci i dalej nic... chyba już wolę jak się tak boleśnie kręci, przynajmniej wiem, że wszystko ok...

    relgio4pxlxziakh.png
  • AniaM Autorytet
    Postów: 848 340

    Wysłany: 16 września 2015, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kucykowa wrote:
    Ech...tez cisza...Juz trace nadzieje...Ola niby mniej aktywna, ale co z tego. Fajnie by bylo juz urodzic i do weekendu byc w domku :)

    ja tez własnie tak licze dni bo ni echce spedzac weekendu w szpitalu ;/

    Kucykowa lubi tę wiadomość

    f2w3dqk3snfrllcm.png

    9aaed3c0a9.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 16 września 2015, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kucykowa wrote:
    4me,Paulinek-ja zaiwaniam dzien w dzien :D Pranie,sprzatanie,zakupy,po zakupach spacerek po osiedlu. Dzis to nawet za okna sie biore :) Nie potrafie usiedziec. Na moja Corke to jednak nie dziala...
    No ja to bym chciała aktywnie poza domem ale tylko w weekendy mam z kim. W tygodniu sama to juz nie chce się szlajac- jakbym miala psa to bym chociaż na spacer kolo domu wyszla ale tak to nie ma celu ;)
    A sprzatanie w domu aż tak mnie nie kręci ;) zreszta powaga ile mozna sprzatac- w poniedziałek ogarnelam cala chatę, moj tylko odkurzyl więc nie bede czystego sprzątać dzis znów :) sprzątamy raz na tydzień, częściej tylko odkurzamy- jak sie nie ma dzieci, psa to naprawde ciezko miec brudno co drugi dzien ;) zwłaszcza, ze ja nienawidzę jak cos Np leż na wierzchu i zawsze wszystko odkladam na miejsce- garnki na wierzchu to nie u nas w domu. Jak sie tak na bieżąco dba to nie ma co sprzątać w tygodniu ;)
    Ja bym zatem nawet nie miała jak sprzątaczki nadzorować - niczym Zona Hollywood ;D

    Paulinek lubi tę wiadomość

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2015, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka ją również źle się czuje. Rzeklabym, że z dnia na dzień słabiej..może to przez to, że szwy poscily, albo anemię. Sama nie wiem. Zmusza się by jeść i pić. Za to małym mogę się zajmować non-stop choć jak karmie to próbuje nie zasnąć, skutek taki, że po karmieniu mam problem że snem...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2015, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KathleenPL wrote:
    Mi mowila polozna, że przez pierwszych kilka tygodni traktować dziecko jak chorego na wątrobę,bo dopiero zaczyna działać i nie wie jeszcze jakie enzymy na co.produkować. a potem po prostu uważać na chemię, konserwanty i produkty wzdymajace. Moja kumpela karmi półroczna core, a normalnie kebaby wciąga XD Ja się staram trzymać dietę bo chce schudnac.
    Mleko sie robi z tego co jest w krwi, nie z jedzenia jako takiego. Ale niektóre produkty mogą przejść do.mleka, stąd chemia i wzdymajace.
    Wiesz, ja też kebaba jadłam. I pizzę.
    Kapustę, ser pleśniowy i milion innych produktów. Może wątroba mojego Milana była pilna w szkole, bo doskonale wie które enzymy na co ;)

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 16 września 2015, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia u mnie jest spora anemia i dlatego tak źle się czuje. Biorę żelazo które przepisali mi w szpitalu, codziennie jem wołowinę, pije sok z buraka i pietruszki i niby jest trochę lepiej ale po takim dniu jak wczoraj kiedy mały ciągle chciał pierś dzisiaj dochodzę do siebie..no nic zobaczymy może za parę dni będzie lepiej.

  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 16 września 2015, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po ilu godzinach mogę podać mleko wyciągniete z lodówki

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2015, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, odpisywałam Anitce i nie wiem czy ten post się wysłał czy nie, bo teraz go nie widzę patrząc wstecz :O
    Więc jeszcze na szybko:
    Jem wszystko, dieta eliminacyjna nie ma sensu, chyba, że lekarz stwierdzi u dziecka nietolerancję pokarmową na składniki, które przenikają do mleka matki (wcale nie jest ich tak wiele, np. białka mleka krowiego albo niektóre alergeny z orzechów czy kakao mogą przenikać do mleka, ale już np. osławiona laktoza nie przenika). Przy czym przy takiej diagnozie warto przejść się jeszcze do alergologa dziecięcego, żeby potwierdzić co i jak u lekarza właściwej specjalizacji. Unikanie jedzenia produktów, albo ograniczanie ich w diecie może prowadzić do odwrotnego skutku - kontakt z alergenami działa stymulująco na układ odpornościowy i zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii!

    A co do krowy raz dziennie - albo dziecko ma alergię na białka mleka krowiego, i wtedy należy ograniczyć lub wyeliminować mleko na pewien czas (a po nim próbować znowu włączyć, bo nietolerancja u takich maluchów jest najczęsciej przejściowa), albo tej alergii nie ma, i wtedy można pić mleko litrami i nic się nie stanie. Nie wiem, co miałoby zmienić to "raz dziennie".

    Anitka201, la_lenka, 4me lubią tę wiadomość

  • snoopy_etka Autorytet
    Postów: 432 415

    Wysłany: 16 września 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się z domu... w poniedziałek wieczorem myślałam, że brzuch mi eksploduje, więc pojechaliśmy na IP i zostawili mnie na obserwację. Po kroplowce z nospy przeszło i nic się dalej nie szykuje :/ Zapisy w normie, rozwarcie na "ciasny" palec i zero skurczy... przynajmniej wiem, że synek rośnie i waży już ok. 3000 g. Także dalej spokojnie czekamy, wizyta w poniedziałek.


  • KathleenPL Autorytet
    Postów: 1673 684

    Wysłany: 16 września 2015, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anulka20 wrote:
    Co na hemoroidy mogę iść co skuteczne jest?
    Czopki hemorectal...

    atdciei3o1k6xtk1.png
    relgk6nl74aaqa70.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 16 września 2015, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    snoopy_etka wrote:
    Witam się z domu... w poniedziałek wieczorem myślałam, że brzuch mi eksploduje, więc pojechaliśmy na IP i zostawili mnie na obserwację. Po kroplowce z nospy przeszło i nic się dalej nie szykuje :/ Zapisy w normie, rozwarcie na "ciasny" palec i zero skurczy... przynajmniej wiem, że synek rośnie i waży już ok. 3000 g. Także dalej spokojnie czekamy, wizyta w poniedziałek.

    38 tydzień i ci podali kroplówkę z nospą ?? O.o

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • snoopy_etka Autorytet
    Postów: 432 415

    Wysłany: 16 września 2015, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak...bo to nie były skurcze, a bali się, że to może być infekcja nerek....


  • KathleenPL Autorytet
    Postów: 1673 684

    Wysłany: 16 września 2015, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skabarka wrote:
    u mnie mimo dokarmiania mm (max 2 butle na dobę) laktacja i ilość mleka na super poziomie :D naprawdę nie mogę narzekać - mała zazwyczaj najada sie z jednej piersi, czasem tylko jak widzę że nie jest najedzona tak do końca to daję jej drugą. Teraz faktycznie kryzys albo skok mamy, bo najchętniej to by non stop na cycu wisiała. Nocki przez to ciężkie są. Do tego złamałam się i mała śpi ze mną. Nie mam siły już wstawać do niej milion razy w nocy - gdybym miała tylko Olę i nie musiała co rano wstawać i wozić starszaka do szkoły to bym walczyła z nią, a tak to oczy mam na zapałki.
    A powiedzcie mi - też Wam piersi reagują na płacz dziecka?? Ja tego wcześniej nie miałam, a teraz jak mała zaczyna kwękać czy płakać to normalnie mleko mi leci jak wściekłe - i tylko lewej piersi. Okropne to jest, bo strach gdzieś wyjść - wkładki laktacyjne w takim wypadku są o kant doopy, bo po chwili przeciekają.

    Po za tym moje 3,5 tygodniowe dziecko jest mega zainteresowane przywieszką którą dostało od jednego z naszych kumpli. Gapi się, cmoka, machała łapkami w kierunku pluszaka, popiskuje do niego. W szoku byłam, bo takie maluchy raczej nie zwracaja uwagi jeszcze na zabawki!! Zaryzykowałam i przed wczoraj kupiłam jej karuzelkę do łóżeczka - i to strzał w dziesiątkę :) mała gapi się na nią, macha rączkami i zasypia przy melodyjkach :D

    a co do krowiego mleka - Olkę uczula ;-/ kupiła sojowe ale jest ohydne ;-/ ale w biedronce można czasem znaleźć mleko bez laktozy :) całkiem smaczne :)
    o tych z rossmanna nie wiedziałam - ale jak znajdę to kupię, oby było smaczniejsze niż sojowe ;)
    Polecam te muszę z medeli. Mleko sie tam ładnie zbiera i nie podraznia sutkow :)

    atdciei3o1k6xtk1.png
    relgk6nl74aaqa70.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 16 września 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sigma dzięki :-) czyli wychodzi na to ze nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej :-) nawet w szpitalu przy wpisie lekarz mi powiedział żeby jesc praktycznie wszystko tylko uważać na groch, fasolę i kapustę.

    Sigma lubi tę wiadomość

  • Czarna_88 Autorytet
    Postów: 1457 994

    Wysłany: 16 września 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to witamy się z domu :-) mega szczęśliwi
    Gratukuje nowym mama jak któraś się rozpakowla w między czasie ;-)

    diatomka, snoopy_etka, Anitka201, Kucykowa, kasig, agatka196, skabarka, monaaa85 lubią tę wiadomość

    Z Miłości Stworzeni
    ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡
    zrz6p07wp0k766o1.png
    ♡Naszą Miłością Pozostaną♡
    3.10.2013r [*]Michałek[*] <3
    30.01.2014[*]Moja Bratanica <3
    26.06.2014[*] <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2015, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skabarka, laktoza nie przenika z mleka krowiego do mleka kobiety. Laktoza to cukier mleczny produkowany przez ssaki, choćbyś nie jadła w ogóle żadnych przetworów mleka krowiego, Twój organizm i tak wyprodukuje Twoją własną laktozę z glukozy i galaktozy, i i tak Twoje mleko będzie ją zawierało ;) Także żadne mleko bezlaktozowe, owsiane, ryżowe, kokosowe - nic z tych rzeczy nie wpływa na zawartość laktozy w mleku matki. Co więcej, mleko kobiece zawiera więcej laktozy, niż mleko krowie, a nietolerancja laktozy zdarza się głównie u dorosłych, u dzieci jest niesamowicie rzadka i wynika z przyczyn genetycznych (tzw. wrodzony niedobór laktazy [enzymu trawiącego laktozę]). Dzieci tolerują laktozę 10x lepiej, niż dorośli ze wzgl. na 10x większą aktywność laktazy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2015, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Sigma dzięki :-) czyli wychodzi na to ze nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej :-) nawet w szpitalu przy wpisie lekarz mi powiedział żeby jesc praktycznie wszystko tylko uważać na groch, fasolę i kapustę.
    Nie ma :) jest tylko dieta matki alergika.

  • AniaM Autorytet
    Postów: 848 340

    Wysłany: 16 września 2015, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kiedyś juz zadałam te pytanie ale chyba zagineło gdzies na forum czym się rózni lewatywa od czopka bo wiem że któraś pisała że poprosiła o czopek

    f2w3dqk3snfrllcm.png

    9aaed3c0a9.png
  • Gusiak Autorytet
    Postów: 2544 1478

    Wysłany: 16 września 2015, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie potrzebuje porady...
    jutro planujemy wrócić do domu - ok. 200 km ... najpierw musimy jechać do kliniki, a to jest ok. 50 km drogi... później albo wracamy tu do teściów, albo prosto z kliniki możemy jechać do domku... i właśnie tu jest dylemat jak ti rozegrać...

    na dworze ok. 28 stopni i podróż będzie trwała pewnie ze 3.5 godziny... lepiej jechać z takim tygodniowym noworodkiem jednorazowo tą trasę z samego rana, czy wracać z kliniki z powrotem i do domu wybrać się jakoś nocą kiedy będzie chlodniej?

    kompletnie nie wiem jak będzie lepiej... help mi =)

    qb3c9vvjejpwrdmi.png

    https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
  • Pola Irene Przyjaciółka
    Postów: 101 45

    Wysłany: 16 września 2015, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apropos aktywności to ja jestem znacznie mniej aktywna teraz w 9 miesiącu... Tzn chodzę z małym na integrację do żłobka, po zakupy i robię jakieś jedzenie po najmniejszej linii oporu, ale porównując do tego co było wcześniej to jest lichy bilans:)
    No i niestety jest już rezultat:( Weszłam dzisiaj na wagę i wygląda, że przez poprzedni miesiąc przytyłam 3 kg. Trochę jestem w szoku bo nie widzę tego po sobie, no ale te kg i potem trzeba będzie je gubić. A i tak waga sprzed ciąży mnie nie zadowoli:(

    17u9df9hyjbnpcim.png
‹‹ 2403 2404 2405 2406 2407 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ