Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
anulka20 wrote:Witam się z rana, mojego coś brzuszek boli i kupy nie może zrobić już nie wiem jak mu pomóc karmimy moi mlekiem i mm.
Właśnie u mnie jest to samo... prezy się, wygina i przez to od wczoraj jest bardzo marudna...
Tez niestety nie wiem jak na to poradzić.... -
Dzień dobry
U nas noc spokojna jedna pobodka Na karmienie przed 3 i po 4 znowu Kacperek zasnął ładnie i tak sobie spał do 8
Mi położna mówiła żeby odwracać dziecko na brzuszek i wtedy sobie brzuszek lepiej pracuje jelitka bo pracuje nóżkami inaczej dzidziuś .
Staraczka współczuję z piersiami (brodawkami) u mnie od pukać nic się nie dzieje A mały pije przez kapturki i muszę jeszcze trochę ściągać laktatorem bo mam dużo pokarmu . -
Carolline q już myślałam, że rano przeczytam radosną wiadomość a tu dalej czekanie... Mąż siemze mnie śmieje, że ciagle tylko forum i forum i juz sam sie pyta czy Norwegia urodzila
U mnie dziś szaro i brzydko, aż się wstawać nie chceCarolline lubi tę wiadomość
-
Od jutra mój mąż będzie chodził na same nocki do pracy
trochę się boję zostać sam na noc z malym
chociaż w nocy mój mąż w ogóle nie wstaje do małego bo nie musi ale jakoś pewniej się czuje jak wiem ze jest w domu i zawsze mogę co zawolac jak bym coś potrzebowała
Też balyscie zostać się same w domu ten pierwszy raz ? -
Czarna_88 wrote:Od jutra mój mąż będzie chodził na same nocki do pracy
trochę się boję zostać sam na noc z malym
chociaż w nocy mój mąż w ogóle nie wstaje do małego bo nie musi ale jakoś pewniej się czuje jak wiem ze jest w domu i zawsze mogę co zawolac jak bym coś potrzebowała
Też balyscie zostać się same w domu ten pierwszy raz ?
Mój jutro wraca do pracy i też się boję. Zauważyłam, że ostatnio częściej nas zostawiał i gdzieś jechał, pewnie żebym przywykła. Ogólnie on może z małym nic nie robić przez cały dzień ale właśnie jestem spokojniejsza jak jest obok. -
Nancy87 wrote:Mój jutro wraca do pracy i też się boję. Zauważyłam, że ostatnio częściej nas zostawiał i gdzieś jechał, pewnie żebym przywykła. Ogólnie on może z małym nic nie robić przez cały dzień ale właśnie jestem spokojniejsza jak jest obok.
No dokładnie też się po prostu pewniej czuje jak ktoś tylko obok jest... mój mąż dopiero na urlop ojcowski pójdzie od października -
Czarna_88 wrote:Od jutra mój mąż będzie chodził na same nocki do pracy
trochę się boję zostać sam na noc z malym
chociaż w nocy mój mąż w ogóle nie wstaje do małego bo nie musi ale jakoś pewniej się czuje jak wiem ze jest w domu i zawsze mogę co zawolac jak bym coś potrzebowała
Też balyscie zostać się same w domu ten pierwszy raz ?
Ja sie nie bałam -
Lady bo Ty rodzilas na Polnej powiedz mi czy mialas swoja koszule do porodu czy korzystalas z ich i jak jest z tymi ciuchami dla dziecka, pampersami i podpaski dla kobiety?? Co brac a co jest? Niby wszystko tam jest, ale powiedz jak Ty to oceniasz
-
Witajcie mamusie!
A ja mam dylemat. Moje dziecko tak łapczywie je, że muszę jej wyrywać butelkę. Średnio je co 3 godziny 90 ml, a rzuca się na butelkę jakby nie jadła kilka dni. Pierwsza połowa butelki to masakra, wyrywanie co chwila smoczka, żeby się nie zachłysnęła. Karmię ją ze strachem, normalnie mam serce w gardle i karmienie wcale mnie nie cieszy, bo się zwyczajnie boję
Jutro mamy położną, liczę, że coś mi podpowie. Częsciej, a mniej pewnie też nie da rady, bo 1. moje dziecko na śpiocha nie umie jeść, 2. to chyba chore tak budzić dzieciaka kiedy ledwo co zaśnie. No zobaczymy jaką złotą radę dostanę. Ech. Wszystko byłoby pięknie, tylko to jedzenie...
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
U nas od poniedziałku tez mąż wraca do pracy i całe dnie będziemy z mala same... troszkę tez się obawiam jak to będzie i czy dam sobie ze wszystkim rade, ale staram się niepotrzebnie nie nakręcac... tyle kobiet daje rade to dam i ja
-
Gusiak wrote:U nas od poniedziałku tez mąż wraca do pracy i całe dnie będziemy z mala same... troszkę tez się obawiam jak to będzie i czy dam sobie ze wszystkim rade, ale staram się niepotrzebnie nie nakręcac... tyle kobiet daje rade to dam i ja
U nas mąż co prawda wraca do pracy dopiero za miesiąc, ale za to od razu po powrocie wyjeżdża w delegację do innego kraju na kilka dni (już sie boję jak to będzie!), a poza tym na czas jego nieobecności jak wróci do pracy sama będę z dwójką dzieci, więc jeszcze gorzejChyba z samego rana będę musiała najeść się za cały dzień
.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
W ogóle wczoraj zaczęłam się zastanawiać nad antykoncepcja i sama nie wiem na co się decydować... wiem na pewno, że drugiego dziecka z mężem szybko nie planujemy (jesli w ogóle będziemy je planować) wiec zależy mi na skutecznym sposobie... tabletki kiedyś średnio na mnie działały (pajaczki na nogach plus zatrzymanie wody), gumki to żadna przyjemność, a liczyć na farta i stosunek przerywany nie mam zamiaru...
Myślałam o zastrzykach, ale no właśnie... raz, że to zastrzyki (czego nie znoszę), a dwa ze tez nie mam pewności jak na nie zareaguje mój organizm...a zastrzyku cofnąć się nie da...
Coraz bardziej zastanawiam się nad spirala... ma któraś z Was może jakieś doświadczenia w tym temacie, żeby coś doradzić?
Jakie u Was plany z antykoncepcja? -
Ona Ty sobie może lepiej jeszcze przed wyjazdem męża zrób w lodówce zapas jedzenia
Przygotuj sobie takie boxy z jedzeniem, żeby tylko wyciągać i na szybkości zjeść, bo inaczej to faktycznie może być marnie z czasem żeby coś przygotować -
nick nieaktualny
-
Staraczka23 wrote:Tez mam dwie rady od dwóch różnych piguł z dyżuru .
Pierwsza karmić co 2 - 2,5 h
Druga karmić na żądanie .
I bądź mądry
Karmię na żądanie od początku , mlaska to daje jej cyca i jest spokójo wiele łatwiej jest pozniej zoegnizowac sobie czas w domu...