Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
skabarka wrote:kolka jako kolka trwa długo ;-/ dziecko wtedy strasznie krzyczy, pręży się, sztywnieje i nie idzie go uspokoić, czasem to kilka godzin nieprzerwanego krzyku
przechodziłam to przy synku ;-/ teraz kolek nie mamy - owszem brzuszek czasem dokucza i mała przy robieniu kupki albo przy puszczaniu bączków popłakuje, czasem aż sobie krzyknie, jest niespokojna, ale to nie są kolki na szczęście
U mnie jest chyba i to i to.
Znaczy płacze, pręży się przed kupką, bączkami. A poza tym ma ataki nagłego rozdzierającego płaczu, wtedy jest jakby w amoku, nie daje się uspokoić niezależnie co robię. Płacze nachodzą falami, jakby miała skurcze brzuszka - kilka minut wrzasku, chwila uspokojenia i znowu straszny krzyk. Jakby miała w sobie przełączniczek. Nie wiem czy to trwa 3 godziny, nie mierzyłam jej czasuPonad 2 na pewno, bo mąż był jeszcze w pracy jak dziś zaczęła, a uspokoiła się wkrótce jak wrócił.
agatka196 wrote:Lalenka właśnie dziewczyna mi się odezwała na fb że ma woombie do sprzedania.
Tylko nie wiem czy dobre będzie bo od 3 do 6 kg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 22:05
agatka196 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MadziaRatMed wrote:A te skurcze to jak sie czuje i gdzie?? Sory za glupie pytanie
Mnie dzis troche jakby kluje w szyjce, chwile i puszcza dziwne uczuciemowil, ze po prostu maly się wierci i cos tam porusza...
ale na pewno sa i takie dziewczyny, ktorym to na szyjkę dzialalo...
Skurcze takie porodowe to chyba idą tak przez cały brzuch- od dolu lub z krzyża???? Tak mi sie wydaje
Ja tam jakies rozwarcie juz mam a skurczy nie czuje żadnychMadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
Ja w czwartek jak byłam to dr mówił, ze wszystko zamknięte i daleko do porodu i mam przyjść 1.10 chyba, że jednak urodzę i juz wtedy mialam sporadycznie takie klucia a dzis jakos ich wiecej. Moze moje sprzatanie obsesyjnie tak dziala, normalnie ciagle mnie denerwuje balagan i najchętniej bym non stop wszystko sprzatala!
-
Madzia ja bylam 8.09 i wszystko bylo zamknięte a maly wysoko. Dzis byla kolejna wizyta i chociaż cos sie ruszylo bo maly bardzo nisko i jest niewielkie rozwarcie- pisałam na 2 palce ale to raczej niemozliwe- pewnie powiedzial 2 cm
takze cos tam się ruszylo przez dwa tygodnie chociaż na dwóch KTG skurczy praktycznie nie bylo.
Ty jeszcze masz tydzień- wszystko sie może wydarzyć- moze sie nie przeterminujesz tak jak ja
-
Z jednej strony chcialabym już a z drugiej najlepiej po 1pazdziernika ze wzgledu na kase z ubezpieczenia, wiec jednak lepiej niech poczeka te pare dni, to bedzie kasa
ale ogólnie meczy mnie ten ostatni miesiac, ciagnie sie strasznie i kazdy dzien trwa jak tydzien.
-
U mnie skurcze porodowe to był ból jak okresowy (ino silniejszy) wyłącznie w dole brzucha plus trochę plecy. Brzuch cały nie spinał mi się nic a nic. Pewnie dlatego żadna położna nie wierzyła, że ja rodzę.
Chyba każda kobieta może to odczuwać inaczej. -
MadziaRatMed wrote:Boje sie strasznie bólu przy porodzie, zreszta w ogole porod mnie trochę przeraza, jakos to do mnie nie dociera, ze siedze ogladam tv albo spie i nagle musze jechać rodzic!!
Teraz też bym chętnie zamieniła bóle brzuszka córki na kolejny ból porodowy.4me, MadziaRatMed, Kucykowa lubią tę wiadomość
-
Diatomka - proszę napisz mi jaki brałaś/bierzesz lek na zatrzymanie laktacji?
Kurczę, u mnie po 2 tygodniach kuracji bromergonem, gdzie wszystko już było ok nagle coś się w piersiach pojawia!Cholera. Nie wiem, czy to normalne, myslałam, że już będzie susza...
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualnyWitam z rana.
u nas w miare nocki spokojne. Zawsze dwie pobudki godzinne.na.jedzenie i.zmiane/y pieluch. W dzien Leon ma pare momentow kiedy nie spi i sie.rozglada, puszczamy mu jego pozytywke, ktora zna z brzucha. Wczoraj byla 1 wizyta u lekarza, w ciagi tygodnia przytyl 250g, jestem zadowolona bo moje mleczko mu starcza. Ale caly cza utrzymuje sie lekka zoltaczka i musimy kontrolowac. Dzisiaj mamy ekg kontrolne i mam nadzieje ze bedzie ok.
Mam problem za to z tesciowa. W ciazy ciagle pieprzyla zeby tylko bylo zdrowe ble ble ble Przy naszych problemach zamiast nas na duchu trzymac to ona dowalala.swoje. Teraz jest jeszcze gorzej. Ciagle wymysla jakis doktorow by go zbadali. Byla u nas ostatnio i mlody dwa razy jadl i stwierdzila ze on pewnie sie nie najada, skonsultowala to z ciocia rehabilitantka i doszukaluly sie problemu z ssaniem. A do twgo nie lubo lezec na brzuchu i placze i to razem.wziete dake jakies schorzenie. Tak sie z mezem.wczoraj wkurzylismy ze wkoncu ja opieprzyl. Dziecko nie.placze praktycznie, jest spokojne, pieknie je i lyka a ona mowi ze jest cos z tym nie tak. Bo.przeciez normalne dziecko nie wisi ma cyckach 40 min. A moj wisi i gowno jej do tego. Stracilam jakakolwiek ochote by nas odwiedzala.
-
nick nieaktualnyHej , eureka wyspalam sie , mała byla kapana o 19.30 dostała trochę z piersi i reszte 20ml z butelki na jedzenie obudzila sie po 3 i kolejne o 7
Wczoraj nagle piers zrobila sie jak kamien akurat inke skończyłam pic i az wstalam , mama kazala masowac bo to zastój i tak masowalam patrze stanik mokry , laktator w rękę i nic nie leci , mała sie obudzila to jej dalam z kapturka i o dziwo mleko bylo , teraz bede jej piers przystawiac w dzien , dokarmie z butli , i w nocy butla bedzie .
Po kp od razu kupka inna .
Sie cieszylam wczoraj z tego jak glupia .
Pamietacie jak martwilam sie o wlosy ze szpital ze beda tluste , mylam je w czwartek dzisiaj sroda i nie mam normalnie czasu ich umyc -
nick nieaktualny