Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
anulka20 wrote:To jest taka dziureczka nad odbytem z tyłu u nas lekarz wpisując nas do domu patrzył chirurg na to i powiedzieli że nic poważnego. Swoją droga dziwnie że nie zauważyli tego w szpitalu za nim wypisali do domu.
A ja byłam jakaś zakręcona po porodzie i nie dopytalam.
-
la_lenka wrote:W sumie robili jej w szpitalu usg brzuszka i przez ciemiączko, a jak się okazuje usg to nie jest standard. W sumie nie wiem czy to np. nie przez dziurawa dupkę nas na nie zakwalifikowali.
A ja byłam jakaś zakręcona po porodzie i nie dopytalam.
U nas nie robili jedynie chirurg oglądał to i powiedziała żeby się nie martwić nic poważnego to nie jest to jest zatoka bo przetoka to już gorsza. No i jak młody będzie miał 6 miesięcy to do kontroli a wpisane ma w książeczce że ma ta zatokę bo jak nie to widocznie nie zauważyli mój ma wpisane przez szpital. No i patrzył czy nic nie leci z dziurki tej bo jak coś by się saczylo wtedy byłoby kiepsko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2015, 23:10
-
Lalenka oby wszystko było dobrze i córcia zdrowo rosła.
I jest nadzieja ze moja córcia jak się obudzi zje ładnie cycusia. Piersi robią się już delikatnie nabzmiałe i nawet wycisnełam kropkę mleka z sutka
Boszsz jeszcze niedawno czułam się jak dojna krowa a dziś ciesze się nawet z jednej kropli mleka dla małej
U nas mała śpi na plecach. Jak położę ja na boku to koniec spania. -
diatomka - tak, 3 dni temu, z czego mam wrażenie, że z każdym dniem jest gorzej. Od dziś zaczęliśmy zabawę z kropelkami. I już sama nie wiem, może mleko jednak nagle jej nie służy i trzeba zmienić?
Szczerze, z synem nie przerabiałam kolek, jest to dla mnie nowy temat.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
U nas znów był wieczorny kryzys... mała jakoś nie miała apetytu, dopiero po przebraniu w pidzamke zjadła moze z 70 ml i to chyba na trzy raty... a później zamiast spać to oczy jak pięć złotych...
Niedawno dopiero co malzowi udało się Ją ululac bujajac wózkiem... ciekawa jestem czy znów tradycyjnie będzie pobudka o 2, czy może uda się pospać troszkę dluzej..Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2015, 00:03
-
Moje dziecię wstało o 22:40 i dopiero zasnęło...zjadł dwa cyce, 35 ml odciągniętego i jeszcze przed 1:00 domagał sie 50 ml... strasznie duże u nas te odstępy między spaniem - aż 3 godziny (!) i nie wiem, czy to dla niego takie zdrowe, bo teraz wstanie o 5:00 i będzie głodny...wszystko przez to jedzenie nad raty
ale samo ciągniecie cyca x2 trwa ok. godziny...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2015, 05:21
-
Snoopy wydaje mi się, ze 3 godziny to całkiem normalne odstępy między jedzeniem.... nie masz się chyba co stresować
U nas natomiast jakiś bunt czy coś
Mała wstała z krzykiem głodu, wiec tradycyjne daje cyca.... ale nieee... bierze do buzi, wypluwa, wygina się i krzyczy... próbowałam inaczej przystawiac, zmienić najpierw pieluche i znow pokombinować, ale wszystko na nic bo zaraz krzyki i wrzaski.... poddalam się i poszłam zrobić butelkę - zjadła moze z 10 ml i ma w nosie
Zachowuje sie jakby była głodna.... chwilę zaśnie j zaraz pobudka, ale jeść nie chce....Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2015, 02:22
-
snoopy_etka wrote:Moje dziecię wstało o 22:40 i dopiero zasnęło...zjadł dwa cyce, 35 ml odciągniętego i jeszcze przed 1:00 domagał sie 50 ml... strasznie duże u nas te odstępy między spaniem - aż 3 godziny (!) i nie wiem, czy to dla niego takie zdrowe, bo teraz wstanie o 5:00 i będzie głodny...wszystko przez to jedzenie nad raty
ale samo ciągniecie cyca x2 trwa ok. godziny...
Bruma lubi tę wiadomość
-
julita wrote:do tej pory kładliśmy mała do spania właśnie albo na lewym albo na prawym boczku ale miałam wizytę położnej i powiedziała aby układać młodą na pleckach bo na boczkach coś się dzieje z bioderkami...
i teraz nie wiem, bo pewniej się czuje jak leży na boczku.
u nas dzisiaj wieczór też był tragiczny, od godz. 18 wielki płacz i krzyk ale brzuszek mięciutki więc jest ok, przewinięcia, nakarmiona, przytulona ale i tak wielki lament aż uszy odpadają i tak padła dopiero po 22, źe też te dzieci mają siły aby tyle płakać -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJulita u mnie tez na prawo główkę bierze , mama wczoraj do niej gadala zeby przekrecila ale nic z tego i mowila ze jej sie to nie podoba bo to ktorys raz z rzędu , nawet jak na plecach lezy to ma prawo skręt , kładę ją na plecach do spania ale tylko wtedy gdy sie jej odbije po jedzeniu bo jak nie to wiem ze uleje w ciągu godziny i juz nie raz sie krztusila .
Zauwazylam tez ze jedząc musi byc na płasko , delikatne uniesiona główka a ona sie dlawi .
Skabarka hahaha my pampersy wczoraj zmienilismy są ciut cienkie niz pampers i tak nam dziecko w nocy zaczelo plakac a byko ledwo 1,5h od jedzenia , mąż ją na ręce do bujania a ona się wierci płacze , dałam herbatkę mówię moze pić a nagke przypomnialam sobie o pampersie
Był taki wypchany że body wypychal
Zmienilam i dziecka nie było , zasnela
Wiem ze teraz sie śmieje ale muszę pilnować zeby odparzen nie bylo -
Mój syn wczoraj sam z siebie zasnął o 20..szok
zazwyczaj lubi sobie poszaleć do 22 a tu taka odmiana
Dzisiaj popołudniu znowu mam wychodnemałż zajmuje się młodym a ja wyskakuje na zakupy i kawkę z koleżanką
musze sobie coś kupić na chrzciny. Od wczoraj odciagnelam 3 buteleczki mleka wiec młody będzie miał co jeść
-
nick nieaktualny
-
Wstałyśmy :0) przespała od 21.50 do 9, ale wczoraj był koszmar, takiego wrzasku to ja nawet po porodzie nie słyszałam, i ta ja bolało ze o 21.00 postanowiłam jej ulżyc, zrobiłam herbatki dla niemowlat z melisa i do dziuba, pewnie dlatego spala cała noc
ale ja nie bolało i dzis powiala mnie usmiechem
Kucykowa lubi tę wiadomość
-
Julita - to nasza położna zalecała spanie na boku, ja bym się bała dziecko kłaść też na plecach.
U nas noc ok, jak zasnęła po 1, tak o 4:30 pobudka i potem o 8:30. Najgorzej jest tylko podczas jedzenia, płacz, prężenie się itp.
No nic, kolejny cudowny dzień się zapowiada
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
U nas nocka niezła, zasnął o 22 obudził się o 4, za to nad ranem były przygody. W końcu po tygodniu moje maleństwo zrobiło samodzielnie kupke, pierwszą o 5, kolejną o 6 i to tak że był ufajdany po szyję, nie było rady musiałam go okąpać. Tak więc od 4 to już sobie nie pospałam, ale i tak się cieszę że po długich bojach mu się w końcu wszystko tam odblokowało i wreszcie się oczyścił. Z desperacji że nic na niego nie działa, nawet czopki kupiłam sobie wczoraj śliwki,a że karmię kp to może po nich go tak przeczyściło. Oby teraz mu się wszystko ustabilizowało, może w końcu debridat i floractin wyregulują mu te jelitka, bo jeszcze jedno takie tygodniowe zaparcie i matka osiwieje
-
Witam,
Dziewczyny jakie macie leżaczki dla maluszków?
U nas nocka całkiem niezła, od 20 do 8 i 4 karmienia, ale takie na leżąco i na śpiocha
Co do układania maluszka do snu, ja zazwyczaj kładę na boczku, ale mała sama się przekręca na plecy. Jak coś za nią położę np. zwinięty kocyk to też przekręci się i śpi taka przekrzywiona na tym kocyku.
Raczej nie zdarza się jej ulewać, więc odkładam na boczek, a za jakieś 30 min przekręcam na plecki(chyba, że sama już się obróciła). -
Jeszcze mam pytanie
kładziecie dzieciaczki już na matę edukacyjną? Moja ma takie okresy czuwania gdy nie płacze i sobie leży, a ja ma takie wrażenie że się nudzi... Nie mogę ciągle trzymać jej na rękach, więc jakoś ten czas bym jej urozmaiciła, na leżaczku lub na macie właśnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 09:43