Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnychabasse wrote:Ooo.. błona..?? No widzisz.. ja nawet nie wiedziałam o czyms takim. Dziei zaraz poczytam.
Gusiak.. to możliwe, że się dziecko denerwuje jak wolniej leci. U mnie tak czasem bywa kiedy zbyt długo ssie jednego cycka. Produkcja jest wtedy na bieżąco i na jednego łyka dzidzia musi zassać kilka razy.
agniesja.. tak, są..takie mamusie
Jak dziecko sie rodzi ma blone na oczkach i z czasem jak ona schodzi to zaczyna widzieć .
Tez bym nie wiedziała , mama mi gadała
-
Agniesja spokojnie nie jestes sama...
Kurde ale jak to rozwiązać.... przecież jak będzie chciala tak dalej jeść tylko z jednego to raz, ze nie wyrobie z produkcją, a dwa ze bede musiala z drugim cycem wisiec na laktatorze.... -
Gusiak, próbuj ją przystawiać pomimo tego, że się denerwuje, nauczy się korzystać i z tego cyca
Ja mam dość problematycznego jednego sutka i czasem się Młody denerwuje jak nie może go chwycić, ale nie dajemy za wygraną i walczymy
Dzięki za pocieszenie dziewczyny, cieszę się że nie jestem sama -
Agniesja - nie jesteś sama, my też jeszcze nic i szczerze mówiąc to nie wiem, kiedy i jak nam się uda
Gusiak - u nas jakoś na zmianę mamy problem z chwytaniem piersi. Przez kilka dni łatwiej mu z lewej, potem z prawej. Wydaje mi się, że chodzi o ilość pokarmu i tempo, w jakim płynieSynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Agniesja u nas tez jeszcze noc w tej kwesti
A U mnie dziewczyny zdrowie dzisiaj jeszcze gorzej tragedia jakasnormalnie jestem załamana. Siedzę pod kocem w osobnym pokoju żeby nie kaszelec u małego ... Boże żeby tylko nie załapał tego ode mnie :'(
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCarmen wrote:Hej mamusie mam problem. Zauważyłam u mojego małego śluz w kupce, wygląda to jakby (przepraszam za dosłowność) w pieluszce znajdowały się kawałki kataru, nie jest tego jakoś bardzo duzo ale jednak da się zauważyć gołym okiem Martwi mnie to bardzo, słyszałam , że sluz objawia się najczęściej przy nietolerancji białka, ale my jesteśmy na mleku nutramigen właśnie przez te brzuszkowe rewolucje i zaparcia, więc to raczej nie to, jutro pędzę do pediatry ale chciałam zapytać czy spotkała się któraś z was z takim czymś?
Dodam ,że malutki nie ma żadnych dodatkowych niepokojących objawów, jest pogodny ma apetyt i ładnie przybiera na wadze.
A ten sluz to w ilu kupkach?, dlugo juz? Bo jeslu jednorazowy wybryk to mysle ze nie ma sie czym martwic. A wczesniej byly inne kupki?? -
Hmm dziewczyny mam pytanie, wiem że większość z nas ma roczne macierzyńskie, potem co dajecie dziecię do źłobka? Ja sie właśnie zastanawiam nad au pair. Ale nie mam bladego pojęcia ile taka au pair zarabia w Pl, wiecie może?
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylila1983 wrote:pewnie nie tylko. Kurcze a ja tam sobie nie zaluje. Nasz seks po porodzie byl super. Normalne pozycje i juz bez brzuchola ☺Nie zawsze mam sile ale powoli sie rozkrecamy.
My odrazu sie rozkrecilismy
Zamiast ten pierwszy po porodzie z kulturą przed snem to my nad ranem zanim mąż do pracy poszedł -
Lilla My wrote:Czy któraś z Was podaje dziecku Bioaron K? Ewentualnie K+D? I jeszcze jedno - po jakim czasie zauważyłyście poprawę po Delicolu?
-
julita wrote:mamy które karmią KP ale zdarzającym się podać MM czy wówczas ściągacie mleko? Chyba tu pnbmopełniam błąd bo jak daje butelke na wieczór to nie odciągam i może dlatego gorzej z moją laktacją? nie ściągam bo boje się że się nie zdąży naprodukować
Mi starczyło ściągać mleko kilka razy, jak potrzebowałam awaryjną porcję na moje wyjście, a następnego dnia piersi kamienie. -
Julita dokladnie jak la lenka pisze - jesli zalezy ci na KP to jak dajesz MM odciagaj- żeby byl popyt musi byc podaż
pewnie ściągniesz mniej niż mala by zjadła ale to nie ma znaczenia- ważne ze piersi czuja ssanie
Jesli masz wrażenie, ze mleko sie konczy i ogólnie chcesz rozkręcić laktacje to po każdym karmieniu pracuj z laktatorem. Jest taka metoda 7-5-3 minuty na zmianę z kazdej piersi tzn 7 z prawej, 7 z lewej, 5 z prawej, 5 z lewej itd. I tak po każdym karmieniu z wyjątkiem nocy- i ty i piersi musicie kiedys odpocząćdo tego femaltiker dwa razy dziennie i gwarantuje Ci, ze lakatcja sie rozbuja na całego
Ale caly ten proceder jest mega czadochlonny i upierdliwy. Trzeba miec dużo determinacji, chęci i czasu- ja poleglamodciągam tylko jak nie mogę dać w ciagu dnia. W nocy dostaje jedna dawkę MM ale właśnie po to abym ja mogla spac a nie pracować w tym samym czasie laktatorem.
-
moka89 wrote:Ja mam Bioaron K, wlasnie nam się kończy ale na pewno juz go nie kupię. Mała po podaniu była niespokojna i się prężyła szczególnie na początku, teraz jest lepiej, ale mimo to zmieniamy na inną firmę.
A ja właśnie chciałam zmienić na to, bo lekarka mówiła, że mały może źle trawić witaminki na tym oleju MTC czy jak to tam jest. I to może być jedna z przyczyn prężenia się i bólu brzucha. Witaminę D już mamy w innej formie, ale nie widziałam na rynku innych form witaminy K niż na oleju - Bioaron K jest po prostu na słonecznikowym i dlatego chciałam spróbować.Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Lilla My wrote:A ja właśnie chciałam zmienić na to, bo lekarka mówiła, że mały może źle trawić witaminki na tym oleju MTC czy jak to tam jest. I to może być jedna z przyczyn prężenia się i bólu brzucha. Witaminę D już mamy w innej formie, ale nie widziałam na rynku innych form witaminy K niż na oleju - Bioaron K jest po prostu na słonecznikowym i dlatego chciałam spróbować.
Lilla My lubi tę wiadomość
-
Czytaliście o tych bliźniakach w Ameryce, jedno się urodziło w 23 tygodniu a drugie nadal w brzuchu, skurcze jej ustały po pierwszym dziecku, i termin ma na styczeń, kurcze w takim przypadku są to bliźniaki?
-
Julita, nie jesteś sama... jakbym czytała o sobie..ja mam dodatkowo wrażenie, że moje piersi między 15 a 20 nic nie produkują, mały ciągle wisi, chce spać i nie może, a i tak kończy się aż 90 ml mm, żeby się uspokoił (choć od 3 godzin prawie cały czas na cycu)... i tak jest codzinnie...
Wczoraj byliśmy na roczku siostrzenicy męża, mały znów miał popołudniową fazę i siostra patrzyla jak je, niestety tak jak podejrzewałam za słabo ssie i nie ściąga ze mnie pokarmu (prawie wcale nie słychać jak stęka, przełyka i sie męczy,tak jak np, przy butelce)...
Także masakra, też się popłakałam wieczorem, bo walczę o kp, mały ciągle na piersi, ja siedzę na laktatorze dniami i nocami, a mąż póki w domu (jeszcze tydzień), to lula... ale co będzie jak wróci do pracy, to nie wiem