Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny czy wy też skierowanie do stomatologa dostałyście? Bo ja tak i we wtorek przed wizytą u gina muszę zrobić przegląd uzębienia..
a na biegunkę to węgiel.. albo czekolada może...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 15:48
-
chabasse wrote:Dziewczyny czy wy też skierowanie do stomatologa dostałyście? Bo ja tak i we wtorek przed wizytą u gina muszę zrobić przegląd uzębienia..
Mój ortodonta jak się dowiedział, że w ciąży jestem od razu mi sprawdził wszystkie ząbki. Byłam akurat na wyrobieniu nowej nakładki na noc bo ostatnia mi sie połamała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 15:49
-
nick nieaktualny
-
Lady Savage wrote:Czy dzisiaj już żadnych wizyt nikt nie ma
a kto ma w poniedziałek oprócz mnie
2 wizyta 9 luty 15.30już nie mogę się doczekać ujrzeć mojego beboka
i tym razem wezmę aparat co by Wam też pokazać
bo chyba tylko mojego dziecka tu jeszcze nie było
-
nick nieaktualnyDżuls wrote:Co do wagi to mam już -5 kg przez wymioty i dietę cukrzycową.
Jeśli chodzi o poród....cóżNie wiem, czy jest sens opisywać, bo jedną to zaciekawi, inną przerazi, a i tak nie ma co się porównywać, bo każdy poród jest inny. A ból...
heh, do tej pory jak walnę się w nerw łokciowy i rzucam mięchem, przypominam sobie "spokojnie, kobieto, rodziłaś, już nic cię bardziej nie zaboli" i luzik
Ja sobie porodu w żaden sposób nie wyobrażałam, bo są kobiety, które przygotowują sobie plan porodu (!!!), a potem rzeczywistość i okoliczności robią swoje i tylko są zawiedzione, bo poród nie miał takiego przebiegu, jaki sobie wymarzyłyJak mawia mój gin: "trzeba urodzić, samo się nie wchłonie"
Na pocieszenie dodam, że gdyby to mężczyżni musieli rodzić i znosić taki ból, to ludzkość by chyba wymarła, jesteśmy bardzo dzielne, a i tak potem się o tym zapomina, jak już ma się malucha na rękach
-
Ja też już nie mogę doczekać się wizyty, chociaż bardzo się jej boję. Wczoraj miałam doła, bo mój specjalnie wziął wolne na 16 na usg i wczoraj zadzwonili, że 16 ma już być nad morzem na szkoleniu. Przykro mi się zrobiło ale w sumie nie wiem komu bardziej czy mi czy jemu. Dzisiaj na szczęście udało mu się to przełożyć i jedzie w ten poniedziałek. Nie lubię się z nim rozstawać nawet na trzy dni.
Co do porodu pociesza mnie fakt, że styczniówki dały radę, teraz lutowe mamy rodzą i też dają radę, a nawet jedna napisała, że poród jest przereklamowany:p W sumie często czytam opowiadania z porodówki i dużo kobiet pisze, że nie było tak źle.
Ja zawsze łudzę się, że urodzę w ciągu pół godziny heheagniesja lubi tę wiadomość
-
Mi wszyscy mówili, że jak zobaczę serduszko to będzie taki widok wow. A w sumie przyjęłam to dość spokojnie (znaczy strasznie cieszyłam się, że maluch żyje, bo to było w sytuacji zagrożenia, więc głównie wielka ulga). Ale nie miałam jeszcze jakiegoś specjalnego poczucia, że to dziecko, bo to było na tyle abstrakcyjne, że tylko lekarzowi wierzyłam na słowo w to co widzę.
Ale już ostatnie usg, gdzie widać rączki, nóżki, takiego już prawdziwego człowieczka... niesamowite uczucie. A jak zaczął machać kończynami... to wtedy razem z mężem zrobiliśmy prawdziwe WOW!, uśmiechy od ucha do ucha. Przyszłam do domu i nie mogłam przestać się uśmiechać.
To co widać na fotce to może 10% tego jak czadowo wyglądało wszystko na usg.adzia, easymum lubią tę wiadomość
-
Rozmawiałam z siostrą, która ma dwójkę dzieci, urodzonych siłami natury o Kossakowskim i mówiła, że tego się nie da porównać. Matka rodząca wie, że zaraz spotka się ze swoim dzieckiem, ma świadomość tego, że każdy skurcz przybliża do najpiękniejszej chwili w życiu. Jest ból ale też ekscytacja, że to na co tak bardzo czekała właśnie się dzieje:)
-
chabasse wrote:Dziewczyny czy wy też skierowanie do stomatologa dostałyście? Bo ja tak i we wtorek przed wizytą u gina muszę zrobić przegląd uzębienia..
a na biegunkę to węgiel.. albo czekolada może...
nie ja nie dostałam skierowania do stomatologa a szkodabo bym sobie na nfz zrobiła taki przegląd ząbów
-
nick nieaktualnyJakie wzdęcia
ja wzdęć nie mam prawie wcale, a brzuch zaczął rosnąć od samego początku (już w terminie spodziewango okresu był większy!). Bardzo szybko byłam u lekarki, żeby dowiedzieć się co z luteiną zrobić - to był 4t1d i ku zdziwieniu lekarki macica była już powiększona, na kolejnej wizycie była już bardzo duża jak na tamten czas. Po prostu rosnę szybciej, niż standardowe ciąże, ale już przed ciążą miałam powiedziane po USG, że mam dosyć dużą macicę (co jest tylko na plus
). Także to niekoniecznie muszą być wzdęcia, nawet w bardzo wczesnej ciąży - może być widać. Zresztą jak się patrzy na cotygodniowe porównania brzuszków dziewczyn, które już urodziły albo są mocno zaawansowane, to też u nich czasami widać różnicę od samego początku
p.s. Z tym planem porodu - to nie jest próba zaplanowania z góry całego porodu, przecież wiadomo, że tak się nie daPlan porodu pozwala na określenie m.in. zabiegów medycznych, na które kobieta się zgadza, o które prosi niezależnie od sytuacji (i ma do tego prawo, np. chce z góry znieczulenie, bo się boi), na które się absolutnie nie zgadza, albo na które się zgadza pod warunkiem medycznej konieczności. Pozwala też określić co się ma dziać z dzieckiem po porodzie, czy ma zostać zabrane do badań, czy ma mu zostać udzielona opieka na czas odpoczynku matki, czy matka chce dziecko od razu mieć przy sobie, czy będzie przeprowadzony kontakt skóra do skóry i jak długo, i generalnie jest MNÓSTWO takich okoliczności, na dyskusję o których nie ma czasu w szpitalu, a które leżą w decyzji rodzącej. Dlatego sporządza się plan porodu - krótki pisemny spis tego, co chcę, na co się zgadzam i czego nie chcę. To jest mega dobrze, że plan porodu w ogóle w Polsce zaczął być stosowany.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 16:49
-
Kochane - ja rodziłam i nie było źle- praktycznie nie miałam bóli, po dolarganie ale niestety przez to moja córeczka sie cofnęła i miała złamany obojczyk i krwiaka na głowie. Wszystko dobrze się skończyło i teraz ma już 11 lat i jest prawie tak wysoka jak ja i zdrowa :-)Wszystko da się przeżyć ale ważne, zeby miec wsparcie przy porodzie ja akurat miałam cudownego męża i ciocię położną. Teraz będzie tylko mąż, bo przeprowadziliśmy się i będziemy rodzić w Poznaniu
Własnie jestem ns etapie wywiadów na temat położnych na Polnej i mam już jedną upatrzona...ale jeszcze kilka miesięcy przed nami. Teraz walczymy z przeziębieniem i krwiakiem- dzięki za polecenie Prenalenu pomaga