Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Skabarka, polubiłam za marchewkę i pozdrowienia
Ja nie wiem czy mojej zęby nie idą, łapki w buzi, ślinotok, stękanie i cały czas jakaś niespokojna. Tylko u nas zdecydowanie za wcześnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 07:45
skabarka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gusiak wrote:Dzień dobry
Jakkolwiek to głupio brzmi to uwielbiam te 'nocne' karmienia... wszystko ładnie, bez krzyku... dziś mieliśmy przekąskę o 1.30, a druga dopiero teraz także naprawdę baaardzo ładna nocka
Tak czytam i może też bym się umówiła do jakiegoś rehabilitanta z małą - chociażby tak dla swojego własnego spokoju, żeby sprawdzić czy wszystko okey i pouczyć się jak powinnam prawidłowo wykonywać pewne czynności... swoją drogą uważam, że takich rzeczy to kurde powinni gdzieś uczyć od razu po narodzinach dziecka, powinien być w szpitalach taki rehabilitancik i odwiedzać sale z mlodymi mamusiami robiąc przy tym jakieś krótkie szkolenie z najważniejszymi informacjami...
Gusiak, też o tym myślę. Dzisiaj mamy chirurga, a ta pani doktor jest też ortopedą, to poproszę o skierowanie na taki instruktaż. Jakoś teraz boję się cokolwiek z małą zrobić, żeby jej nie zaszkodzić.
Moja np śpi zwykle na pleckach z rączkami na boki, zawsze myślałam, że to dobrze, a okazuje się że chyba źleOd wczoraj znowu układam ją do spania na boczku, ale w trakcie tak się kręci, że ostatecznie ląduje na pleckach z łapkami albo w górze, albo rozłożonymi na boki. Mąż mówi, że niepotrzebnie schizuję, ale wolę to usłyszeć od fachowca
-
nick nieaktualnyLenka dziękuję za podpowiedź , ogólnie trafilas bo chyba trochę zaniedbalam lezenie na brzuszku , jak kladlam 3x dziennie tak teraz tylko wieczorem i sie rozleniwila , muszę działać systematycznie .
Lady u siebie widzialam w leclercu jogurty dla niemowląt od 4msc na dziale dziecięcym 4szt po ok.10zl .
Mój mąż to idiota , w nocy zamiast pobujac młodą do spania to zaczął zapalac lampkę i twierdzi że mała boi sie ciemności , i tak przychodzi mi spac przy świetle , nie chce zeby sie przyzwyczaiła do twgo bo później może być problem -
Lady a może po kolei jej wprowadzaj teraz ziemniaczka a co do glutenu to lekarz mi powiedział bym od niego zaczęła wprowadzanie, bo jak zaczne od innych i wprowadze gluten to nie będę wiedziała co uczulilo i powiedziała by nie spieszyć się z wprowadzaniem więc my od lutego zaczynamy od glutenu.
-
O Skabarka, już dawno Cię tu nie widziałam
Co do glutenu to polecam dodawanie do pokarmu odrobiny kaszy mannyA ogólnie to nawet w necie są takie tabele co i kiedy można wprowadzać, ja trzymałam się tego przy starszaku i było ok. A te jogurciki dla niemowląt są koszmarnie dosładzane, ja robiłam jogurt naturalny z duszonym jabłkiem i młody wcinał, ale to i tak później, zaczynałam od ziemniaka ze szpinakiem.
-
Dzień dobry
Dzisiaj mamy 3 miesiące
My zaraz zbieramy się na pierwszą rehabilitację. Ciekawa jestem czy i ja tak będę po tej wizycie świętować bo jak na tą chwilę to wychodzi na to że wszystkie źle wszystko robimy. Okaże się.
U nas nocki wróciły do normy za sprawą cudownej poduszki! Gdybym ja wiedziała że ta poduszka klin jest przyczyną nie przespanych nocek to już dawno bym się jej pozbyła. Mała znowu śpi na płasko i jest szczęśliwa. A do snu tylko układam ja na plecach i rączki ma albo do góry albo na brzuszku.
adzia, paula2013, Gusiak, chabasse, easymum, snoopy_etka lubią tę wiadomość
-
anulka20 wrote:Lady a może po kolei jej wprowadzaj teraz ziemniaczka a co do glutenu to lekarz mi powiedział bym od niego zaczęła wprowadzanie, bo jak zaczne od innych i wprowadze gluten to nie będę wiedziała co uczulilo i powiedziała by nie spieszyć się z wprowadzaniem więc my od lutego zaczynamy od glutenu.
Nie z ziemnaczkami jeszcze poczekam, myśle teraz nad kremem z brokuł, ziemnaczkach jest skrobia i chcę poczekać ze skrobią jeszcze tak 4-5 miesiąc. -
Anitka201 wrote:Lilla ja karmie
jak Twoje odciaganie?
Ściągam raz w nocy, bo nie mam siły na więcej. Ale za to odciągam już więcej pokarmu niż kilka dni temu. Poza tym udaje mi się karmić piersią, butelkę daję czasami, żeby go dokarmić, jeśli widzę, że jest niespokojny, ale to tylko raz albo dwa dziennie po ok. 50ml mojego mleka dodatkowo. W każdym razie wydaje mi się, że jest lepiej
Anitka201 lubi tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Dziewczyny, nie ma co schizować, bo to do niczego dobrego nie prowadzi, nie to miałam na myśli pokazując wam tamtą stronę. Ta metoda (NDT-Bobath) jest zestawem ćwiczeń i działań ogólnorozwojowych, dlatego całkiem zdrowym dzieciom też dobrze robi, ładnie wspiera i ułatwia właściwy, harmonijny rozwój.
Moja ma asymetrię urodzeniową, którą niestety pogłębiłam niewłaściwym postępowaniem - dlatego bardzo mi teraz zależy na nauczeniu się żeby robić dobrze.
I osobiście uważam, że warto czytać - może nie losowe wyniki w google, ale wartościowe strony jak najbardziej. Gdybym sama trafiła na niektóre źródła to może już miesiąc czy dwa temu zauważyłabym, że coś idzie w złym kierunku. Pediatra, owszem, robi wszystkie testy ale kontakt jest rzadko - moja nie miała katarku, przeziębienia więc widujemy lekarkę tylko przy szczepieniach. A to są naprawdę długie przerwy. No i lekarze są różni, też nie zawsze potrafią dobrze ocenić.Jak macie jakiekolwiek wątpliwości to skonsultować zawsze warto.
Mi ta wizyta naprawdę dużo dała, może też trafiłam na dobrą rehabilitantkę - bo poza pokazywaniem jak robić dobrze, dokładnie mi tłumaczyła dlaczego nie robić źle, na co szkodzi takie, a takie łapanie, na co pomaga właściwe itp.
I rzeczywiście widzę sens tych ćwiczeń - mała zaczęła pięknie podnosić rączki do góry, łączy je w osi ciała, wyciąga do zabawek, łapie za kocyk, coraz mniej ucieka głową w lewo, nawet nóżki zaczynają się łatwiej unosić - a to dopiero 3 dni. Owszem, dużo brakuje do realnego wyjścia na prostą, ale dosłownie mam wrażenie jakby w 3 dni "przerobiła materiał" z 2 tygodni. -
Ooooo tak jak lalenka pisze. Nie ma co schizowac.
Nam dziś rechabilitanka powiedziała że jeżeli dziecko nie ma żadnych problemów neurologicznych, asymetrii itp to nie ma sensu się doszukiwać czegoś na siłę. Że dziecko zdrowe można nosić tak jak się chce. Wiadomo że dobrze jest mieć jakąś wiedzę na temat prawidłowego podnoszenia, układania. Ale nie szukać czegoś czego nie ma.
U nas asymetria jest bardzo widoczna i dobrze by było by małą zbadał neurolog wiec musze iść po skierowanie. Na brzuszku rączkami bardzo dobrze pracuje jednak jest leniwa i musimy u niej przede wszystkim ćwiczyć leżenie na brzuchu do tego prawidłowe noszenie i podnoszenie małej. Uczyć ja skupiać się na moim wzroku tak by nie machala głową w złą stronę.
Mamy totalny zakaz używania bujaczków i noszenia małej w pionie -
Hej..
My dziś kończymy 12 tygodni.
Jesteśmy właśnie po kolejnych szczepieniach. Tym razem 5w1+rota+pneumo. To jest dla mnie okropne przeżycie. On co prawda dzielnie to wszystko znosi,, płacze tylko chwilkę przy ukłuciu, ale ja to już gorzej. Miałam ochotę się w tym gabinecie poryczeć, mimo iż byłam z mężem i to On go trzymał. A w ogóle to babeczka co szczepiła trochę nas wkurzyła, bo tu dziecko się niecierpliwi a ta w gabinecie z koleżanką sobie pogaduchy urządziły .. przy nas.. a my czekamy..!! Noszz.. kurde. A potem podczas szczepienia tym 5 w 1 coś jej nie wyszło i kupe tego płynu wytrysnęło z nóżki Antolka prosto w twarz męża i częściowo w synka. wrr..
Teraz niuniuś spi i mam nadzieję, że przejdzie to równie łagodnie jak poprzednim razem. Bez żadnych temperatur czy marudzenia.
A w ogóle to mierzymy 66cm i ważymy............. 7060gr. Główka 41 cm, a klatka 40,5..!!Kocham to moje szczęście do bólu. A o to ono z ostatnich kilku dni
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f6a5f3376226.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/64f3447dc450.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e9d865da43cc.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 13:22
Staraczka23, agatka196, la_lenka, easymum, adzia, Lady Savage, Dżuls, snoopy_etka, Carolline lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTakie szukanie po necie info itp to doszukiwanie sie czegos czego nie ma .
Siedząc na grupie w fb i czytając niektóre pytania to czasami myślę ze matki są tak przewrazliwione i brną w coś czego nie ma a efekt taki jak by z dzieci robiły jakieś kaleki i robią na własne życzenie. -
Wiadomo jak działa "doktor Google". Zaczyna się szukać lekarstwa na katar a tu z postów wynika, że ma się zaawansowanego raka.
Diagnozowanie samodzielne to bezsens, bo można się doszukać czegoś czego nie ma, albo całkowicie odczytać objawy odwrotnie.
Z drugiej strony zobaczcie, że wady postawy to jest po prostu plaga obecnych czasów - koślawienie stóp, skrzywienia kręgosłupa, bóle pleców itp. I niestety, zaczyna się na to pracować właśnie od czasów niemowlęcych, przez złą pielęgnację, pozwalanie na rzeczy na które dziecko nie jest gotowe, bo tak wygodniej, bo dziecko się domaga, bo płacze itp.
A rodzic, zwłaszcza, taki zielony jak szczypiorek, rodzic pierwszego dziecka skąd ma wiedzieć jak powinno być prawidłowo? Co dziecko powinno robić, a czego nie? Jaka postawa świadczy o nieprawidłowości? Jak ma się szczęście to się trafi na kompetentnego pediatrę, jak nie to ewentualny problem wykrywa się dopiero jak zaczyna być widoczny i wtedy trudniejszy do naprostowania.
Ja nie wiedziałam zupełnie jak być powinno, dopiero teraz szukam i się uczę. Osobiście uważam, że taka wizyta u fizjoterapeuty, który wychwycił by ewentualne problemy i pokazał jak je korygować powinna być obowiązkowa jak bioderka, w ramach profilaktyki wad postawy.
-
nick nieaktualnyLenka tak ale zobacz ale nasze babki i matki tez same wychowywaly i sie uczyły , nie jesteśmy koslawe , teraz winę ponosi internet bo sie wyszukuje bzdur ze stron ktore kłamią o czym chyba ty wspomnialas żeby patrzeć na sprawdzone .
Sama tez wyszukiwalam az doszlam do tego ze hormony wysokie to nadnercza a szczęście w nieszczęściu ze "zaraz" mialam ciaze pozamaciczna i okazalo sie ze to nie to tylko guz jajnika .
Ja tam nawet nie zerkalam na te strony , jedynie spojrzalam jak podsunelas rade z kladzeniem na brzuszek bo sie zmartwilam .
A tak to mama u mnie podlapuje jak cos nie tak robie .
Na początku np u niej i u męża małej sie odbiło , u mnie juz nie .
Mamy zapytalam jak ją trzeba trzymac i teraz beknie ale nie zawsze , cos dalej robie nie tak widocznie , mąż wieczorem jak wraca i mała cały dzien nie odbije to mówię aby ją wziął .
A wgl jej się odbije to ma taką ulgę ze zaczyna mruczec tak śmiesznie hehe -
nick nieaktualny