Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaula tak wpisalam w google , piszą ze tak długo aż wyrośnie , niektórzy wyjeli jak dziecko mialo 3msc inni jak 4 , mówią że to indywidualna sprawa .
My jeszcze się w tym wozimy .
Gusiak u ciebie kp a u mnie wojna z butelką i znowu zje pare ml aż szkoda wylewaćpaula2013 lubi tę wiadomość
-
My mamy kryzys prezenia sie przy piersi od miesiąca!!!
Pierwsze 10 minut je ladnie a pozniej wygibasy... W nocy zero problemu... I badz tu mądry.
Wygląda na to, ze to jakis charakterystyczny objaw dla tego wieku wiec dziwne, ze jeszcze się nie natknelam na opis takiego stanu wraz z przyczynami w żadnych artykułach.
-
paula2013 wrote:Czy orientujecie się do kiedy należy używać wkładki dla noworodka w foteliku samochodowym?
paula2013, MadziaRatMed lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi wkładkę wyjela .miesiąc temu rehabilitantka. Ale mój jest dużym dzieckiem. Też wielkością przypomina 5 miesięczne D,ieci.
D,iż była. Z małym na zajęciach z integracji sensorycznej. Myslalam, że będzie fajnie, ale poznał nowedzieci i tylko one go iinteresowały a nie zabawy ;p -
Agatka wiem o tym, tylko tak mi jakoś tego szkoda
W ogóle zanim urodziłam to zakładam, że nie wiadomo jak będzie z tym kp, ze w sumie jak się uda to żeby chociaż pokarmic ten pierwszy miesiąc, a pozniej to się zobaczy... a teraz za tydzień minie juz 3 miesiąc i póki mam to mleko to chciałabym je małej dawać, tyle ze tak z całymi dniami na laktatorze to wydaje mi się, że długo mogę nie pociągnąć...
W ogóle widzę, że to faktycznie chyba z tym jedzeniem to może być 'problem wieku', skoro tyle tutaj dzieciaczków zachowuje się podobnie to coś w tym musi być... -
Dziewczyny, które rehabilitują swoje pociechy.. Czy wy byłyście najpierw u ogólnego pediatry po skierowanie na terapie czy jak to się odbywa..? Czy może prywatnie od razu poszłyście? jeśli tak to z polecenia kogoś wybrałyście czy losowo..? Bo ja bym chciała, aby małego ktoś obejrzał pod kątem wad postawy. Tylko , żeby to był ktoś fachowy a nie Pani która widzi małego tylko przy okazji szczepień. Może ktoś w Wawy może mi polecić jakieoś specjalistę..??
-
chabasse wrote:Dziewczyny, które rehabilitują swoje pociechy.. Czy wy byłyście najpierw u ogólnego pediatry po skierowanie na terapie czy jak to się odbywa..? Czy może prywatnie od razu poszłyście? jeśli tak to z polecenia kogoś wybrałyście czy losowo..? Bo ja bym chciała, aby małego ktoś obejrzał pod kątem wad postawy. Tylko , żeby to był ktoś fachowy a nie Pani która widzi małego tylko przy okazji szczepień. Może ktoś w Wawy może mi polecić jakieoś specjalistę..??
U młodej wszystko odbyło się dokładnie tak samo, od razu wiedzieliśmy że pójdziemy do tych samych babek. Wszystko oczywiście prywatnie, ale sumy nie były jakieś zawrotne (120-140zł).
Oczywiście mogliśmy dostać skierowanie do neurologa od lekarza pierwszego kontaktu, ale babka sama powiedziała, że owszem, może nam dać, ale lepiej iść prywatnie do paru sprawdzonych lekarzy.
Neurolog - dr Wanda Potakiewicz
Rehabilitantka - mgr Jolanta Szor-Radoch. Wygooglaj ją sobie, jest o niej sporo w necie. Jest trochę szorstka w obyciu, ale zależy jej na dobru dziecka i nie omieszka zrugać jeśli widzi, że rodzice olewają ćwiczeniaNa wszelki wypadek podaję też panią neurolog, bo one znają się od 40tu lat i działają w duecie
Obie przyjmują w Lecznicy Mag przy Narbutta 29.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 20:40
chabasse lubi tę wiadomość
-
Chabsse my dostaliśmy skierowanie od pediatry na NFZ ale chodzę prywatnie. Nie są to jakieś duże pieniądze a nie mam zamiaru czekać w kolejkach nie wiadomo jakich.
A szukałam w internecie i najpierw trafiłam na panią która przyjmuje w domu. Jednak nie odpowiadał mi dojazd do niej i szukałam dalej.
I trafiłam tu :
http://rdid.pl/index.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 20:43
chabasse lubi tę wiadomość
-
chabasse wrote:Dziewczyny, które rehabilitują swoje pociechy.. Czy wy byłyście najpierw u ogólnego pediatry po skierowanie na terapie czy jak to się odbywa..? Czy może prywatnie od razu poszłyście? jeśli tak to z polecenia kogoś wybrałyście czy losowo..? Bo ja bym chciała, aby małego ktoś obejrzał pod kątem wad postawy. Tylko , żeby to był ktoś fachowy a nie Pani która widzi małego tylko przy okazji szczepień. Może ktoś w Wawy może mi polecić jakieoś specjalistę..??
Wcześniej niby widziałam, że mała się odkręca, ale cały czas miałam wrażenie, że to tylko taka ulubiona pozycja, że przecież nawet dorośli mają swoje ulubione pozycje itp. A przecież w teorii robiła wszystko to co pokazują poradniki - trzymała głowę wysoko w pozycji na brzuchu, kręciła główką, łapała zabawki jedną i druga łapką. Dopiero rehabilitantka pokazała mi, że owszem robi ale niekoniecznie w pełni poprawnie, że są pewne braki itp.
Chciałam szybko skonsultować więc zapisaliśmy się prywatnie - około 100zł za spotkanie. Ale to nie jest zła cena, bo główną pracę wykonuje się samemu - rehabilitantka tylko pokazuje co robić i potem się w domu ćwiczy. U nas spotkania mają być co 3-5 tygodni, więc to jest cena zupełnie do przełknięcia.
Nie byłyśmy u neurologa, bo mała miała usg przezciemiączkowe jeszcze w szpitalu i wiemy, że neurologicznie jest wszystko ok.
"Nasza" rehabilitantka przyjmuje też w Warszawie - jak chcesz to na priv podam detale. Jest bardzo miła, młoda, sama ma małą córeczkę. Świetne podejście do dzieci, cały czas przemawia, uspokaja, zagaduje dzieciaka, nic na silę. Ogólnie jestem bardzo z niej zadowolona.chabasse lubi tę wiadomość
-
Dzięki DZiewczyny za odpowiedzi.. Chyba w takim razie też prywatnie pójdę. La-lenka byłabym Ci wdzięczna za te namiary. Wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek.
U nas mam wrażenie, że nie było jakoś tak źle z tymi pozycjami ale teraz widzę, że to sie pogłębia zamiast zanikać. Wygina się w C i strasznie się prostuje jak jest na rękach w pinie. Główkę też układa na jedną stronę do tego stopnia, że jest problem z podaniem cycka na drugą stronę.. Oglądałam jakies filmii na youtube, żeby coś poćwiczyć , ale jednak boję się , że coś zmajstruję i będzie jeszcze gorzej. -
Ale tu cichutko, czyżby wszystkie maluszki spały?
To u mnie dla odmiany noc słabiutkaJedzenie o 22, miałam nadzieję, że pośpi jak ostatnio do 5, a tu zonk
Od 2 z minutami niemal przez cały czas postękiwania, kręcenie, wiercenie, rzucanie się. I wszystko przez sen.Ja oczywiście oka nie zamknęlam, przed 4 karmienie, ale zjadła tylko 85 i o 6 znowu karmienie, tym razem poszło całe 70 ml
Nie wiem czy Cię to pocieszy 4me, ale droga do przespanych nocy jest jednak długa i wyboista
Teraz królewna zasypia a matka jak zombie może zje i się zdrzemnie ...