Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjulita wrote:czy któraś z was myślała już o przekłuciu uszu dla dziecka?
hmm tak się przymierzam może po 6-8 miesiącu, tylko zastanawiam się czy jest jakiś wiek od kiedy można to zrobić czy nie ma ograniczeń? osobiście miałam przekłuwanie uszy w 6 miesiącu i to igłąa teraz wystarczy sekunda i kolczyk jest w uchu.
Ja czekam do pół roku , miałam przebite w wieku 5lat .
Wiesz ogólnie to jest temat kontrowersyjny wśród matek , jedne mówią tak drugie nie -
właśnie święta, święta...
zawsze było tak że co roku jeździliśmy na wigilię do Poznania do teściów a w styczniu prawosławne święta spędzaliśmy u moich rodziców. w tym roku jednak nie jedziemy do PZ bo to ponad 500km a nie wyobrażamy sobie aby pokonać taką trasę z 3-miesięcznym dzieckiem więc zostajemy w domu i spędzamy grudniową gwiazdkę we trójkę + pies
-
My wigilię robimy u Nas, zjedzie się całe dziadostwo (czyt. moi rodzice i teście) więc resztę świąt siedzimy na dupskach i odpoczywamy tak się ustawilam
w drugi dzień świat może się ruszymy do prababci małża bo tam zawsze miło bez przesytu żadnego.
Co do kolczyków ją poczekam jak młoda sama będzie chciała się dziurawic -
Staraczka23 wrote:Moja kolezanka przebila córce 5tyg ..
Ja czekam do pół roku , miałam przebite w wieku 5lat .
Wiesz ogólnie to jest temat kontrowersyjny wśród matek , jedne mówią tak drugie nie
to tak jak w większości kwestiach dotyczących dzieci, zawsze znajdą się głosy za i przeciw ale chyba nie ma medycznych przeciwskazań aby przekłuć uszy dziecku np. w 6 miesiącu? na święta córeczka dostanie od nas kolczyki a na wiosnę pewnie zdecydujemy się na przekłucie
Dżuls, no wiesz jak założy się dziecku wielkie i niepraktyczne kolczyki to jest ryzyko ale jeśli będą to takie małe kropeczki, pewnie wiesz co mam na myśli, to chyba nie ma obawy, przynajmniej ja nie mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 20:30
-
U mnie z tymi kolczykami to jest tak. Po pierwsze uważam, że jak będzie chciała to sobie przekłuje, bez jaj, to nie jest taka trauma, żeby przekłuwać dziecku tak wcześnie, żeby nie pamiętało
Niby wszystkie dziewczynki chcą mieć kolczyki itd, ale z drugiej strony jak trafi mi się egzemplarz co by sobie tego nie życzył (a miałam koleżankę, która nie chciała, wiem, nie-do-wiary) to będzie zonk, to trochę jakby ktoś mi coś w dzieciństwie wytatuował na tyłku nie pytając mnie o pozwolenie, bo mamie się ubzdurało że to ładne, a ja potem mam z tym łazić całe życie
A po drugie to mimo tego, że to są małe kropeczki, to widząc jak się bawią dzieciaki w przedszkolu nie ryzykowałabymNo i pamiętam swoje kolczyki, te specjalne do przekłuwania, łatwiej było rozerwać sobie ucho żeby je zdjąć, niż je rozpiąć
Takie właśnie kropeczki z perełką w środku, mam je do tej pory
Ja wszystkie swoje kolczyki uwielbiam i musiałam mieć trzy lata z rzędu czerwony pasek na świadectwie, żeby mama pozwoliła przekłuć (!!!!!), ale u młodej na razie się wstrzymam do momentu aż wyrazi chęć
No, wyraziłam swoją opinię, ale nie będę jej u nikogo forsować i przekonywać, bo nie o to cho.
Lilla My lubi tę wiadomość
-
U mnie z włosami tez zaczęła się masakra... codziennie wypadaja mi wręcz garściami, biorę leki na tarczyce ale w sumie po porodzie jeszcze nie robilam kontrolnego badania, wiec chyba najwyższą pora je zrobić
Ze świętami u nas nie ma problemu, bo katolickie spędzamy u mojej mamy i z moja rodzina, a w styczniu jedziemy do Teściów i prawosławne święta spędzamy z rodziną męża
Kurde jutro planuje iść z mala na pobieranie krwi, żeby zrobić Jej badania, ale tak się boje ze szok... tym bardziej ze i u mnie wszystkie te 'czarne' roboty spadają na mnie i mąż umywa ręce... -
ela wrote:4me a wiesz czy chodzi tylko o znieczulenie, jeśli tak to "nowa szkoła" pozwala karmić od razu to już nie są takie znieczulenia jak kiedyś.
fakt, ze wtedy by się przydał...
Ale zaraz po tym jak to napisaliśmy moj facet polozyl małego i kochany odplynal od razu... W ogóle maly nam ostatnio o 19 juz totalnie wymięka, mimo, ze w dzien zalicza trzy drzemki ?!?!? Oczywiscie jak to matka zaraz doszukuje się w tym czegos złego
-
julita wrote:czy któraś z was myślała już o przekłuciu uszu dla dziecka?
hmm tak się przymierzam może po 6-8 miesiącu, tylko zastanawiam się czy jest jakiś wiek od kiedy można to zrobić czy nie ma ograniczeń? osobiście miałam przekłuwanie uszy w 6 miesiącu i to igłąa teraz wystarczy sekunda i kolczyk jest w uchu.
Wiesz w różnych miejscach różnie jest. U nas w jednym miejscu trzeba mieć minimum 6 miesięcy. A w innych słyszałam że nawet rok. Ja napewno przebije małej ale nie wiem kiedy.
My święta standardowo w domu a w drugi dzień świąt jedziemy do moich rodziców. Nie wiem tylko jak w tym roku ogarnę się z garami. Zawsze piekę pasztet, indyka, krokiety, rybę po grecku, ciasta, a to wszystko czasochłonne jest. -
Gusiak wrote:Kurde jutro planuje iść z mala na pobieranie krwi, żeby zrobić Jej badania, ale tak się boje ze szok... tym bardziej ze i u mnie wszystkie te 'czarne' roboty spadają na mnie i mąż umywa ręce...
podobno w przychodniach nie maja odpowiednich igiel. Te co maja sa grusze niz zyly
drugiej fiolki sie nie udalo wiec pojechalam juz prywatnie do brussa, żeby jutro rano sie nie zrywać z małym. No i trzecie klucie
myślałam, ze beda miały lepszy sprzęt dla dzieci ale nic z tego
u nas podobno to najlepiej ze skierowaniem od razu na pediatryczny do szpitala bo tylko tam maja takie male igly. Swoja droga dziwne... Jest pediatra to i igly dla dzieci powinny byc... Ileż taka igla moze kosztować /!?!
-
Angelaa wrote:czesc dziewczyny , mam pytanko ponieważ u moich dziewczynek pojawiły się problemy z bioderkami , w zwiazku z tym chciałabym zapytac czy któras ma podobnie u swojej pociech ? na pierwszym badaniu tym obowiazkowym bylismy jak małe miały 7 tygodni i lekarka mówiła ze nie jest źle ale nalezy szeroko pieluchować bo nie jest tak dokońca super , kazała przyjsc nza 5 tyg , bylismy wczoraj i okazało się że jest dużo gorzej , dysplazja obu bioderek i podwichniecie u werokiki prawej nóżki , a przez całe 5 tyg szeroko pieluchowałysmy i nosilismy na zabe , nie wiem o co chodzi. macie jakies doświadczenia z tymi nieszczesnymi bioderkami?
Kosma miał podwichnięcie i dyspazję, lekarz zalecił nam poduszkę frejki noszoną 24h. Młody przyzwyczaił się i nosi tak od dwóch miesięcy już. Miesiąc temu już widać było wielką poprawę. W poniedziałek idziemy do lekarza. Mam nadzieję, że to już koniec przygody z poduszką, bo jest to mega upierdliwe! Nie ma badań potwierdzających skuteczność szerokiego pieluchowania. Działać będzie jedynie poduszka frejki, szelki pavlika lub szyna koszli, a w ostateczności operacja lub gipsowanie! -
A w ogóle to przedstawiam mojego slodziaczka ćwiczącego glowke na swojej nowej macie
Troszkę mu raczki uciekają zauwazylam- jedna jest troszkę bardziej cofnięta od drugiej, nie są w jednej linii. To pewnie źle prawda?
P.S. Moje dziecko dzis w ubraniu- bodziaki i spodenki- przekroczylo magiczna 7 na wadze :0Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 21:52
Kasiarzynka, chabasse, Carolline, easymum, agniesja, snoopy_etka, Dżuls, agatka196, adzia, trix, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Marysi pobierali krew chyba w 4tyg. życia, normalnie w przychodni, pielęgniarka chciała z głowy, ale ponieważ mała ma burzę włosów, to zawołali położną i ta pobrała takim motylkiem z żyły w zgięciu ręki, małą podstawiłam w tym czasie do piersi i dzielnie to zniosła.
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
nick nieaktualny
-
A mam pytanie kto zaczepił 6w1 bo zastanawiają się jak jest z kolejnym szczepienie skoro żółtaczka już jest niepotrzebna, szczepi się 5w1czy dalej z żółtaczką? Starszy syn miał 5w1 a młodszy jak patrzę w książeczkę cały czas 6w1 ale wtedy jakiś miej się "interesowałam" zdałam się na lekarkę.
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
ela wrote:A mam pytanie kto zaczepił 6w1 bo zastanawiają się jak jest z kolejnym szczepienie skoro żółtaczka już jest niepotrzebna, szczepi się 5w1czy dalej z żółtaczką? Starszy syn miał 5w1 a młodszy jak patrzę w książeczkę cały czas 6w1 ale wtedy jakiś miej się "interesowałam" zdałam się na lekarkę.
Ooo np tu
http://mjakmama24.pl/kalendarz-szczepien/
-
Kurde ja miałam iść normalnie do diagnostyki pobrać ta krew, ale teraz to już mam wątpliwości... może trzeba było najpierw zadzwonić i zapytać czy maja odpowiednie igły i w ogóle... echhh... no nie pomyślałam...
Staraczka pozostaje Ci mieć nadzieję, ze Roksana jest baaaardzo zmęczona i pospi tak ładnie do rana ... w innym wypadku może Cię czekać bezsenna noc