Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Gusiak wrote:Kurde ja miałam iść normalnie do diagnostyki pobrać ta krew, ale teraz to już mam wątpliwości... może trzeba było najpierw zadzwonić i zapytać czy maja odpowiednie igły i w ogóle... echhh... no nie pomyślałam...
U mnie laboratorium centralne Diagnostyki ma status 'miejsce przyjazne dzieciom' i widzę, że z takimi maluszkami to właśnie tam jeżdżą. Więc lepiej zadzwonić, niż marnować czas -
4me wrote:Ja widzialam taka rozpiskę na sieci to do końca bylo 6w1. Po drodze za to opuszczone bylo kolejne, ostatnie szczepienie WZW, które jest podczas 5w1
Ooo np tu
http://mjakmama24.pl/kalendarz-szczepien/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 22:35
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
sweet nam tez zalecili poduszke frejki i od wczoraj nosimy ale jest masakra , dziewczyny ciągle płaczą w nocy mi wcale nie śpią , , mam prośbę do ciebie czy mogłabyś mi zrobić fotke kosmy w podusce? bo nam lekarka kazała kupić i tylko mi wytlumaczyła jak mam ją założyć ale dokońca nie wiem jak to powinno wyglądać , boje sie ze źle ją zakladam i jeszcze gorzej mogę narobić bigosu dziewczynom
-
Ela tez mi wyszlo nadprogramowo jedno wzw w przypadku 6w1. Synek w szpitalu mial euwax a potem szedl 6w1 do konca. Mala tez cw szpitalu euwax, teraz zaszczepiona jest 5w1. Za tydz engerix czeka o ile sie nie zarazxi od meza bo ten dostal dzis kataru:(
-
ela wrote:No tak ale z tego wynika, że mała dostanie cztery razy WZW (w tym szpitalna) a powinno być trzy razy. Już zgłupiałam, muszę podejść do lekarki. Musiałam wybrać 6w1 bo w szpitalu zdecydowałam się na engerix.
-
Racja idę spać.
A 4me Ty małego nie karmisz na żądanie o co chodzi z tymi 3 godz, a i tak mi wpadło jak napisałaś, że 10min je ładnie a potem nie - Mania nigdy nie je dłużej niż 10minut i się najada bo przybiera na wadze i dobrze śpi owszem czasem sobie lubi pociumkać, ale jak za bardzo bawi się cycochem chowam pierś i tyle, może Twój mały się po prostu dopieszcza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 22:59
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Julita ja wlasnorecznie w trzxylatkach rozerwalam kolezasnce ucho. Pociagnerlam ja za ucho bo mi na spacerze biedronke zabrala, a ze miala kolczxyki to trasgedia gotowa byla;)
Osobiscie uszy przebilam jak mialam 21 lat, oczywiscie poszlam z mama! Malej jak nie bedzie chciala nie przebije
Angela wspolczxuje problemu z bioderkami.
4 me, wg mnie ok malenstwo na tej macie. Nie popadajmy w paranoje. Moja sie non stop ptrzekreca na brzuch, nawet trudno mi ocenic czy dfobrze czy zle trzyma glowke...4me lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOna dalej spi .
Diatomka tak przyszla po 7godzinach ... mąż zdążył z pracy wrócić , ten pies sie zesral i zeszczal przy okazji, najlepsze ze ona u mamusi siedziala i rzuciła tekst ze zapomniala o psie a potem pytanie czy nie chce tego psa bo ją wkur... -
Ja byłam już po ślubie jak przebiłam uszy i żyję
Mała będzie świadomie się domagać, zaakceptuje że to będzie bolalo i nadal będzie chciała - to wtedy zrobię, na pewno nie w niemowlectwie. No i na pewno igłą, sama bym sobie nie dała zmiazdzyc tkanki pistoletem, jak przebijać to tylko w profesjonalnym salonie za pomocą igły.
-
Angelaa wrote:sweet nam tez zalecili poduszke frejki i od wczoraj nosimy ale jest masakra , dziewczyny ciągle płaczą w nocy mi wcale nie śpią , , mam prośbę do ciebie czy mogłabyś mi zrobić fotke kosmy w podusce? bo nam lekarka kazała kupić i tylko mi wytlumaczyła jak mam ją założyć ale dokońca nie wiem jak to powinno wyglądać , boje sie ze źle ją zakladam i jeszcze gorzej mogę narobić bigosu dziewczynom
Zdjęcie z pierwszego dnia noszenia poduszki frejki:
Szelki z tyłu powinno się skrzyżować.
Teraz już tych szelek nie zapinam, bo nie dosięgają do poduszki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 23:23
-
ela wrote:No tak ale z tego wynika, że mała dostanie cztery razy WZW (w tym szpitalna) a powinno być trzy razy. Już zgłupiałam, muszę podejść do lekarki. Musiałam wybrać 6w1 bo w szpitalu zdecydowałam się na engerix.
Ja w szpitalu też zdecydowałam się na Engerix i nie ma problemu, żeby później szczepić 5w1 (zresztą tak właśnie szczepię). I przy kolejnej dawce WZW znowu poproszę o receptę i kupie sobie Engerix.
W przypadku 6w1 po prostu dziecko jest szczepione więcej razy na WZW (przy każdej dawce) i te dawki nie są mniejsze. Teoretycznie ponoć nie wykazano, żeby dodatkowe szczepienie na WZW miało jakieś negatywne skutki. -
Sprawdzilam dla pewności na stronie diagnostyki i akurat ten punkt do którego się wybieramy i mamy skierowanie jest oznaczony jako przyjazny dzieciom, czyli jak rozumiem powinni mieć specjalne igły dla dzieciaczków i bardzo nas nie wymeczyc?
Mam teraz jeszcze problem jak do jasnej anielki ogarnąć ten woreczek na mocz? O_o
Myślicie, że jak pojde z Nim do diagnostyki i poproszę tam babeczki żeby to zamontowala i poczekam az mała zrobi siku to będzie jakiś problem? ... przecież jak ja się będę z tym rano motac to nam w końcu zamkną punkt pobrań -
diatomka wrote:Zaczelam sie !arwic tym ze mala nie polezxy na brzuchu bo od razxu sie przekreca na plecy
-
Lenka, a jeśli moja leżąc na brzuszku zamiast trzymać rączki w porządku i podnosić główkę to zabiera je do tyłu i tak się podnosi to tez znaczy, ze może mieć coś nie tak z tym napięciem?
Generalnie przybiera wtedy taka pozycję troche 'na małysza' ... tak jakby się wybiła ze skoczni i leci - takie mam skojarzenie
Postaram się odszukać i wrzucić fotkę... i poradźcie proszę co z tym robić. -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a91e6e494484.jpg
Wygląda to tak... co Jej przekladam rączki do przodu to Ona znów po swojemu ciągnie je do tylu.
Domyślam się, że to pewnie jest zła pozycja i coś jest nie tak, ze się wygina w taką ludeczke tylko co z tym robić... szukać rehabilitanta, czy nie panikować i dać dziecku czas? -
Gusiak wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a91e6e494484.jpg
Wygląda to tak... co Jej przekladam rączki do przodu to Ona znów po swojemu ciągnie je do tylu.
Domyślam się, że to pewnie jest zła pozycja i coś jest nie tak, ze się wygina w taką ludeczke tylko co z tym robić... szukać rehabilitanta, czy nie panikować i dać dziecku czas?
Po pierwsze to zachować spokój i nie panikować. To jest częsta przypadłość. Jeden lekarz powie, że przejdzie, drugi, że dziecko jest zaburzone (tiaa...). Jeśli Cię to martwi to poszukaj rehabilitanta, który pokaże co robić, a zobaczysz, że pewnie po tygodniu ćwiczeń z Nadią problem zaniknie. Mój ma to samo, na rehabilitację jeszcze czekamy, a w międzyczasie kazano nam trzymać Kosmie na siłę rączki z przodu lub podkładać zwinięty kocyk pod klatką piersiową, żeby rączki z przodu stały się nawykiem. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, ale myślę, że jak zaczniemy rehabilitację będzie to duży krok milowy w jego rozwoju. -
Sweet dziękuję troszkę mnie uspokoiłas
17.12 mamy szczepienia i wtedy na pewno o to zapytam ale póki co może zacznę tez próbować tak jak piszesz z tym zwinietym kocykiem pod klatką... może przy takiej odrobinie pomocy zacznie byc bardziej chętna to podnkszenia się na rączkach, a nie 'ćwiczeniu lotów'