Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
la_lenka wrote:Kuźwa, kupiłam na allegro sukienkę z intencją na chrzciny. Miała być ładna fioletowa dzianinka, z rozpinaniem do karmienia. A przyszła jakaś sztuczna szmata z plastikowymi, "srebrnymi" guzikami. Wyglądam jakbym ważyła w niej z 300kg. Załamka. Nie wiem w co się ubiorę, nic mi nie pasuje.
-
Dżuls wrote:Nie możesz oddać? Na allegro mas 14 dni na zwrot albo odstąpienie od transakcji.
-
Kciuki rownież trzymam za psiula. U nas przygotowania do świat zajmują każda wolna chwile, mimo ze co bardziej wymagające żarełko zamówione jest w cateringu. Jednak ja spie rano jak młoda spi (chyba, ze jutro sie jakos zwloke przed nią) a z nią nie jest łatwe co kolwiek robić. Biorąc pod uwagę ze moje dziecię przed północą spac nie chodzi a właściwie to przed 1. To po jej zaśnięciu tez za bardzo nie ogarniam. A goście, którzy normalnie by nam pomogli przylatują w sama wigilie i bedą tu o 16 wiec nie ma bata by dopiero wtedy sie brac za wszystko. W przyszłym roku to jeszcze oprócz zamawiania zarelka to chyba kogoś do sprzątania zatrudnię :p
-
Dżuls wrote:Taaaa....miałam obkupić męża, ale zostały albo same S i M, albo ciuchy określane przez mojego męża mianem "pedalstwa". Także tego. A sobie bez mierzenia nie kupię
-
dzięki dziewczyny za wszystkie kciuki!
operacja miała być o 20, następnie przesunęli na 22 i kilka minut temu na recepcji oznajmili że zarówno lekarz, który miał zrobić tomografie jak i ten który miał wykonać operacje pochorowali się na grypę żołądkową i cała operacja odwołana... nie wierzę że nagle dwóch facetów kilka godzin przed umówioną wizytą pochorowało się i oboje na to samo... więc R. z pieskiem wracają do domu 200km... powiedzieli że może jutro się uda i że będą się kontaktować. tylko że oni mają w dupie że jeśli do czwartku nie uda się przeprowadzić operacji to będziemy zmuszeni uśpić Manię... opuściła mnie nadzieja że się uda, nie darujemy im negatywnych opinii w internecie, jestem wściekła, zła i secie mi rozrywa z żalu
-
Białystok i w pobliżu tylko w Wawie i Olsztynie wykonują takie operacje ale ani tu ani tu nie ma lekarzy (urlopy) lub miejsc na tomografie, ta klinika ne Bemowie jest/była ostatnią szansą. Myśleliśmy nawet aby jechać do kręglarza zwierzęcego do Wrocławia ale zrezygnowaliśmy na rzecz operacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2015, 23:12
-
Dzień dobry, właśnie mialam pytać jak tam psiak - wyobrażam sobie Julita co czujesz, bo sama kiedyś ratowałam swoją bernardynke i wiem ile to stresu - za taka akcje to mialabym ochotę tych lekarzy normalnie pomordowac... tym bardziej, że specjalnie mąż zasuwal tyle km i jak się domyślam mało by za to nie dostali
Dzwon faktycznie jeszcze jeszcze do lekarza do Łodzi -a nóż się uda, zresztą co ja mówię... uda się na pewno, musi się udać.... kurde no, w końcu już prawie są w święta, a w święta powinny się zdarzać same dobre rzeczy....
Trzymam za Was bardzo mocno kciuki i wierzę, że Mania wróci do zdrówka! -
Witajcie. Chciałam Wam powiedzieć że dzisiaj mija dokładnie rok kiedy odebrałam wyniki bety i to był najszczesliwszy dzień tamtego roku. Najlepszy prezent jaki mogłam dostać. ☺
Ten czas będę cudownie wspominać pierwsze badania, usg, bijące serduszko. A później pierwsze ruchy, kopniaki, no i kolejna cudowna wiadomość że będzie córeczka. ☺
I co ważne cudowny rok spędzony z Wami. Dziękuję Wam każdej z osobna. ☺
Wspaniałych świąt Bożego Narodzenia
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
samych szczęśliwych dni w nadchodzącym roku
oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej
życzy Agnieszka z rodziną.paula2013, kasig, Kucykowa, chabasse, snoopy_etka, Kasiarzynka, Wonderland, Anitka201, Gusiak, Dżuls, easymum lubią tę wiadomość
-
Julita- trzymajcie się! Zdrówka dla Mani! Moj buldożkowy też trzyma kciuki!
Spróbuj zapytac na adopcje buldożków lub buldogi francuskie - Poznań na Fb, moze ktoś poleci dostępnego lekarza. Powodzenia!
U nas dalej walka z zasypianiem. Nie mam siły na moje dziecko. Płakała do tego stopnia, ze jak ją wzięłam po kilkunastu minutach na ręce to az chlusnęła(( Pozniej zasnęła mi na rękach i padła w łóżeczku ze zmęczenia. do tego zdążają się awantury z cyckiem, nie łapie go tylko płacze z otwarta buzią i cyckiem. Chyba się poddaję i jeśli dzis nasza pediatra stwierdzi, że te suche placki to nie skaza to poproszę o doradzenie w wyborze mm. Nie sądziłam, że tak bardzo będzie mi zależeć na kp i ze tak cieżko będzie mi podjąć decyzję o rezygnacji, ale widzę, że mała zaczyna się męczyć no i ja się męczę. Dzis tylko jeden sen 3hw nocy a tak co godzinę/dwie się budziła. Źle się z tym wszystkim czuję, nie potrafię utulić dziecka, coraz trudniej ja wykarmić, bo ewidentne trochę pociumka i zasypia
ehh....
Wesołych Świąt spędzonych w gronie najbliższych