Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzisiejszy dzień mnie wykończył..padam na twarz. Młody cały dzień wisiał na piersi..jak go tylko odstawiłam to od razu zaczynał wyć. Nie wiem ...może to ten osławiony skok. Mamy 16 tydzień, tylko ze mnie się wydaje ze mam jakiś problem z laktacją. Może za mało pokarmu??
-
Właśnie miałam tez pisać, że chyba mam dodatkowo jeszcze problem z laktacja - ja co prawda ściągam nie daje piersi (mała w dalszym ciągu nie ma na to ochoty) i ściągam latatorem... niby nigdy nie było szału, ale jakoś tam szlo, a od dwóch dni tragedia...za jednym ściąganiem wychodzi max 100 ml i to po dłuższej walce...
-
Moja co 2h max woła o żarcie, w nocy też. Właśnie zarządziła pierwsze nocne karmienie, spać poszła przed 20, normalnie karmiłam koło północy, a teraz już był głód straszliwy. Widać taki etap. Też mam wrażenie jakby mleka było mniej (choć raczej mała więcej zjada), ale skoro często ssie to kilka dni i wszystko się unormuje.
-
nick nieaktualny
-
Lenka tylko właśnie u mnie mała wcale nie domaga się więcej jedzenia, je raczej normalnie a i ściągam sama laktatorem, wiec widzę ze zdecydowanie trudnej jest mi uzbierać tyle mleczka ile wcześniej sciagalam szybko i bezproblemowo.... mam nadzieje, ze to tylko taki chwilowy kryzys i wszystko wróci do normy...
Staraczka u Ciebie te przespane noce to może faktycznie zasługa tej kaszki, dziecko bardziej najedzone to i dłużej sobie śpi -
To u mnie z zasypianiem Lenki wygląda to tak. Przed 21 Lenka już śpi. Pierwsza pobudka jest o 3 a potem jak w szwajcarskim zegarku o 7.Więc ja nie narzekam. Jak ją kładę przed 21 to wypija 150 ml mleka z 3 markami kaszki. A o tej 3 120ml mleka i jedna miarka kaszki. ☺
-
nick nieaktualnyO właśnie nie daję jej kaszki , zrobilam psu zeby zjadł
Mała dostala ją 4x ale stwierdziłam że chyba serio czas na to przyjdzie.
Smieje się ze jak kobiety w ciąży sa senne a ja nie bylam to ona nadrabia sobie .
Paula u nas tez jest ten minus , jak sie obudzi rano to na wariata muszę robić mleko bo tak płacze .
Moja 160 wypija a od czwartku chyba słynny skok był i mało jadła znowu , nie mogla się wyproznic też.
Katar mnie dopadł
Wczoraj auto kupiliśmy i tak się nastałam na dworzu , stronę wcześniej sie chwalilam ze bez choroby a Roksana tez od rana harczy i kicha -
hej dziewczyny, u nas też swięta minęły spokojnie, Olek po raz pierwszy spał u teściów bo po wigilii zostaliśmy tam na noc i na pierwszy dzień świąt, troszkę się bałam jak to będzie, ale niepotrzebnie, spał tak jak w domku od 21 do 7 potem zjadł i spał jeszcze do 9 tak więc idealnie. w ogóle był taki grzeczny, do wszystkich się śmiał mój mały kochany okruszek :)ale za to chyba mi laktacja całkiem siada, bo Olek opróżnia obie piersi i dalej jest głodny, po czym wypija jeszcze 120ml z butli, to chyba przez tą długą przerwę codziennie w nocy, no ale cóż nie chce mi się wstawać i odciągać.
co do chrztu my też daliśmy 50zł, tyle powiedziała nam pani w kancelarii, więc tyle daliśmy.
-
moka89 wrote:Nie wierzę! Gabrysia tez ostatnio budzi się co 2h. Czy one się zmówiły?
Na szczęście wieczorne usypianie wróciło do normy, ale nocne karmienia są męczące..
Witamy się po świętach
I jak teraz Kochana?u nas nadal co 2-2,5h pobudki...
Córcia
-
Kucykowa wrote:No naprawde chyba sie zmowily
I jak teraz Kochana?u nas nadal co 2-2,5h pobudki...Nie wiem czy to przez to, ze dałam jej 130 mojego odciagnietego mleczka czy moze skok rozwojowy się skończył, bo zasypia sama no i zrobiła się straszną gaduła. Ewidentne zrobiła progres w swoim małym życiu
oby tak zostało
Za to dzisiaj baba w diagnostyce męczyła paluszki Gabrysi z 15 min, wyściskała po kropelce, kula 3 razy i cała rączka we krwiPojechałam z mężem, myślałam, że zabije tą kobietę wzrokiem. Jednak my kobiety jesteśmy bardziej opanowane
Co tu tak ucichło? Wszystkie na Fb? -
A u mnie chyba grypa żołądkowa... pół nocy zwracałam kolację, a teraz pęka mi głowa i bolą mięśnie. Mieliśmy nadzieję na sylwestra u rodziców na działcr, ale chyba wyślemy tylko młodego, o ile do tego czasu nic ode mnie nie złapie. Masakra jak ja się źle czuję, do tego młody w domu, bo już tydzień temu zgłosiliśmy nieobecność i nie da się tego odkręcić.
-
hej kochane,
u nas też mały ma skok. wrrr. zawsze spkojny, usmiechnięty, teraz maruda się zrobił. Najlepiej na rękach i to u mamy. Wcześniej przesypiał całe noce, a od jakiegoś czasu 2-4 pobudki w nocy. dzięki temu mi laktacja nieźle się rozkręciłaNajgorzej, że mąż nie może go uśpić. Mały jak jest zmęczony to u niego zaczyna strasznie płakać, a ja mam swoje studia i niedługo wyjazd na szkolenie. Cała jestem w strachu jak to będzie. Mam nadzieję, że do tego czasu skok minie.
A i się pochwalę - mały się przewraca z pleców na brzuch. Najlepsze jest to, że robi to tylko podczas zasypiania. On śpi od urodzenia praktycznie tylko na brzuchu. Jak go w nocy położę na plecach to tak walczy, aż sie obróci na brzuch. A w dzień jeszcze nie zauważyłam, żeby się obracał - brak mu motywacji
Zdrówka dla Was i maluszków -
I ja Wam wszytskim zycze duuuuzo zdrowka
Co do chrzcin zalatwilismy i to bez zadnego problemu. Ksiadz okazal sie bardzo wporzadku, zapytał tylko dlaczego nie mamy koscielnego slubu a jak powiedziałam o rozwodzie nic nie mowił. Takze chrzciny mamy 6 marca. A i u nas nie ma cennikaczyli co laska...ale nawet dzisiaj nie chciał wziasc tylko potem jak bede zalatwiac reszte formalnosci
-
U nas tez poki co nie ma obracania
Kupilam dzis Olci super fotel w Biedrze, za 59zlTaki jak juz zacznie smigac
Poza tym u nas ok,pobudki dosc czeste i laktacja mega rozbujana,az cyce nabrzmiale.
Wczoraj byli u nas goscie i wyszli po 23...Jednak dla mnie to za dlugo, przy kp naprawde meczace. Dzis kazdy z nich wyspany a ja nieprzytomna.
Alez zimno brrrr...
Córcia
-
Mania też obraca się z pleców na brzuch, ale tylko w prawą stronę. Trochę to męczące bo na macie długo się nie pobawi, szybko chyc na brzuch, chwilę poleży i zaczyna jęczeć, że nie chcę być na brzuchu. I tak w kółko.☺
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Staraczka jeśli zaczelas podawać kaszke i małej nic się z brzuszkiem nie działo to myślę, że możesz po troszku cały czas ją podawwc
U nas obracania poki co nie ma i nie widzę, żeby się w ogóle cokolwiek zapowiadało... póki co rehabilitujemy brzuszek i konczyny z tego napięcia, wiec może to z tego powodu... przyjdzie odpowiednią pora to zacznie sięobracac