Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
MadziaRatMed wrote:ja sterylizuje butelki jak mi się przypomni czyli raz na 2 tygodnie i żyjemy zdrowo
a cały dzień ich używamy
i po prostu gotuje je pare minut w garnku wody:)
Alicja jak moj mial biegunkę to z kolei lekarz żadnych leków nie zalecil tylko kazał czekać i obserwowac czy się nie odwadnia... Ale warunkiem bylo to, zr maly ladnie jadł.
-
4me wrote:Wiem, wiem- nie twierdze, ze bez sterylizacji dziecko umrze od bakteri albo przez kąpiel w gorącej wodzie w garnku. Ja po prostu juz sie przyzwyczaiłam do mojego sterylizatora i tak mi najwygodniej
Alicja jak moj mial biegunkę to z kolei lekarz żadnych leków nie zalecil tylko kazał czekać i obserwowac czy się nie odwadnia... Ale warunkiem bylo to, zr maly ladnie jadł.
Edit: Tzn w gorącej wodzie kąpane butelkibo dziecko to by pewnie taka kapiel na dobre nie wyszla
-
Dziewczyny, a jak i jak często sterylizujecie smoczki- uspokajacze?
Co do prania to ja piorę osobno i cały czas w płynie do ubranek dla dzieci. Staram się zawsze puszczać na 60. Kupiłam całkiem pokaźny zapas płynu do prania lovela i dzidziuś, więc jeszcze dłuuugo w nich popierzemy.
moka89 Ja też miewam myśli, aby rzucić to kp w diabły. Tym bardziej, że jest problem z przybieraniem na wadze, przez 2 tygodnie nic. U nas jest problem, że ona mm nie chce i już. Kupiłam wszystkie możliwe i żadne mleko nie pasuje poza cycem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 10:52
-
Alicja83 wrote:oooo smecta ja nie dostalam zadnego lekarstwa
ile trwala biegunka u twojej cory
3 tygodnie... po Rotarixie
po smekcie sytuacja wracała do normy ale jak odstawiałam to znowu wracało, zrobiła, kilka dni przerwy i znowu 5 dni smecty, w czasie biegunki warto podawać też prebiotyk
-
Angelaa moja siostra robiła kasze manna na mleku swoim bo karmiła piersią czyli osiągnęła zanotowała i pół łyżeczki do mleka dawała i po ostygnieciu dawała .my od narodzin w normalnym proszku i płynie z naszymi ciuchami i nic młodemu nie jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 17:34
-
Ja nadal piorę w bobini. Ostatnio mąż wypłukał w naszym płynie, ale dla świętego spokoju puściłam jeszcze raz w dzieciowym.
Zamówiłam butelki, jutro konsultuję z pediatrą co i jak. Mam nadzieję, że nie będzie marudzić.
Skok skokiem, ale ileż można
Dziękuję za życzenia dziewczynki
Aa i od wczoraj pupkę posypywałam mąką ziemniaczaną i jest mega poprawa -
bento wrote:Dziewczyny, a jak i jak często sterylizujecie smoczki- uspokajacze?.
bo tak jak sterylizuje butelkę przed każdym użyciem tak o smoczku notorycznie zapominam
musze sie poprawić
Ale tak jak pisałam z tymi butelkami to juz taka rutyna i weszło w krew.
-
4me wrote:Dziewczyny czy ktores z Waszych dzieciaczkow dostali żelazo do brania? My muiny brać przez miesiac a tu gowno straszne- nie dość ze moze po tym bolec brzuch to jeszcze kupy mogą byc luźne
Ktos, coś??4me lubi tę wiadomość
-
Moka wszystkiego najlepszego
Kurcze ja jestem zielona jeśli chodzi o te sprawy butelkowe. Codziennie podaje młodemu na noc podgrzane odciągnięte mleko i tyle. Coraz częściej zastanawiam się nad przejściem na karmienie mieszane. Czasami juz nie wyrabiam.
Anulka z tego co mi wiadomo to odciagnietego mleka nie wolno gotować. Można je podgrzać max do 45-50 stopni.
4me mój też zagląda za telewizorem..to jakies przegięcie. Musze go tak układać aby go nie widzial a on i tak znajdzie sposób żeby przekręcić głowę w stronę ekranu. Dlatego ostatnio sporadycznie włączam telewizor -
Anitka201 a czy Ty nie miałas ciągle mleka na zapas? pytam, bo ja tez na początku miałam zawsze 3 porcje zamrożone a teraz nawet 1 nie mam, zdażyło się już 2 razy, że musiałam dać sztuczne bo za mało mleka miałam. I przyznaje, że ciężko mi się z tym pogodzić, że go zabrakło te parę razy
no i np jutro zostawiamy ją mojej siostrze bo mamy pełno spraw do załatwienia, nie chce jej ciągać wszędzie i trzeba będzie znów dać mm