Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobra ja ide spac bo dzis wyjątkowo malo spalam i boje sie, ze kolejna noc bedzie podobna. Maly ma jakas infekcje- niby katar znów ale jak ściągamy to nic tam nie ma, rano tylko zatkane a pozniej spokój. Troche mu tez chrypka wrocila...
no i byliśmy dzis u okulisty z łzawiącymi oczkami (udrażnianie kanalików) a wróciliśmy z zapaleniem spojówek
Ja nie wiem czy moje dziecko jakos wyjątkowo chorowite, czy ja za dużo po lekarzach biegam :/usmiechniety, radosny, żadnej ropy nie ma w zyciu bym nie powiedziala, ze ma jakies zapalenieno ale jak lekarka odsunela dolna powieka to czerwono od środka jest troche
Ja nie przyzwyczajona do tego wszystkie- zarówno ja jak i mój facet prawie nie chorowalismy za dzieciakaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 22:23
-
Anitka201 wrote:La lenka u nas podobnie
ja przy młodym codziennie ogarniam dom, pasuje, nastawiam pranie, gotuje obiad i do tego mam czas na ćwiczenia z młodym i spacer
No i niestety, mąż mało się angażuje, z pracy często wraca jak mała już śpi.
Staram się codziennie coś robić w domu, ale niestety na razie króluje bałagan, a obiad to albo zupa (samo się gotuje) albo ziemniak+kurczak+warzywka z parowara, bo szybko. Ale jest lepiej niż było i to mnie cieszy. -
Kurcze, a ja znów mam jakiś kryzys laktacyjny. Niby nic się nie zmieniło w naszym codziennym planie, karmienia z tą samą częstotliwością a mleczka jakby mniej w piersiach... Mam wrażenie , że to organizm sam co jakiś czas przycisza laktację dając szansę na rozszerzenie diety o inne pokarmy. Pewnie trzeba to przeczekać i przystawiać młodego tak często jak się da, ale jest to trochę męczące tak co jakiś czas popędzać te cycki.
A w ogóle to jestem w szoku, bo mój małż stwierdził, że bardzo chciałby mieć jeszcze jednego dzidziusia tak szybko jak sie da, żeby różnica wieku była najwyżej dwa lata...O_o. Oczywiście marzy mu się parka a więc tym razem dziewczynka. Tylko kto mu da gwarancję, że tak właśnie się trafi..?? Heh.. No w sumie ja też bym chciała, ale z racji wieku chyba się troszkę boję. Poza tym na razie to chciałabym odsapnąć od tego etapu wczesnego niemowlęctwa. -
Chabasee mogę spytac ile masz lat?
pytam bo mi w tym roku 35 stuknie i tez musimy sie spieszyć
ale u nas to nie takie proste wiec nie wiem, co z tego bedzie
no i gdybym byla mlodsza
to zdecydowanie chciałabym poczekać tak ze trzy lata jeszcze
Magnolia3 lubi tę wiadomość
-
Mowilam, ze nie wiadomo co noc przyniesie! Młody sie obudził po 12- polozylam go bo miałam nadzieje, ze to przez to ze sie wiercil i soadl z poduszki klin ale nic z tego
obudzil sie za chwile znów i wola cyca
boszzzz vede zombie bo pewnie teraz bedzie się budzik do rana co 3 godziny- ehhhh juz tak dawno nie bylo tych wczesnych pobudek
-
la_lenka wrote:A w ogóle przyszła mi dziś mata skiphopowa i kubeczek doidy. Pooglądałam to i nadal nie wiem dlaczego oni chcą tyle kasy za coś tak "zwykłego"
młody tez zadowolony bo fika na niej aż miło no i teraz wykonujemy na niej wiekszosc zleconych ćwiczeń. Reszta ćwiczeń na piłce
-
Ja tez juz biorę prace do domu. Czasami wieczorami musze przysiąść. Do tego będę musiała w czerwcu wrócić na kilka tygodni do pracy ale na szczęście mamy juz zaklepana opiekunkę.
Ja na razie świadomie nie zdecyduje się na drugie dziecko. W tym roku mam 30 wiec kolejne nie wcześniej niż za 3 lata. Dlatego czekam teraz na okres i zakładam mirene. Śmiejemy się ze młody jest takim dzieckiem na zachętę żeby starać się zaraz o drugie. W sumie od początku nie było z nim problemu (żadnych kolek, pogodny i przesypial noce) ale my potrzebujemy jemu poświęcić te kilka najbliższy lat -
Młody leży bez ruchu i lustruje każdy mój ruch (jem śniadanie ) śmiesznie to wyglada
Ogólnie ostatnio mam taki apetyt ze jem dużo więcej od małza. Nie wiem o co chodzi ale nie potrafię się najeść. I na okrągło walkuje avokado..wiem ze to sam tłuszcz ale normalnie mam slinotok na jego widok. Waga stoi w miejscu ale może zwiększone zapotrzebowanie kaloryczne wynika z tego ze wróciłam do regularnych ćwiczeń?
Po wczorajszych zajęciach mam potworne zakwasy na tyłku a jutro planuje pójść biegaćeasymum, 4me lubią tę wiadomość
-
Chabasse ja wlasnie wczoraj mialam taki kryzys laktacyjny, moze to wyniklo ze stresu, bo mala krzyczala pol nocy i jak wszystko sciagnela tak mialam wrazenie ze nic nie przybiera.Mala o 8 chciala jesc, ja za cycki a tam pusto.Ale cos tam sciagnela.I tak pusto bylo caly dzien , dopiero dzus w nocy zaczelo tak fest przybierac, wogole mam tyle mleka ze czesto przed karmieniem musze sciagac bo mala nie moze ogarnac, tak szybko i duzo leci.
-
4me wrote:Chabasee mogę spytac ile masz lat?
pytam bo mi w tym roku 35 stuknie i tez musimy sie spieszyć
ale u nas to nie takie proste wiec nie wiem, co z tego bedzie
no i gdybym byla mlodsza
to zdecydowanie chciałabym poczekać tak ze trzy lata jeszcze
-
Magnolia3 wrote:Chabasse ja wlasnie wczoraj mialam taki kryzys laktacyjny, moze to wyniklo ze stresu
-
chabasse wrote:Ja mam 36 lat , jestem po cc więc odczekać też muszę miniumum jeszcze pół roku, więc nawet jeśli udałoby się w miarę szybko zajść to urodziłabym koło 38. A więc i ryzyko jest sporo większe różnych rzeczy.
Jakis czas temu postanowiłam sie tym nie martwic przez najbliższy czas. Musze psychicznie odpocząć od myśli o kolejnej ciąży, kiedy i czy w ogóle się uda bo juz się lapalam na takich momentach, ze to mi tak zaprzątało głowę, zabierając radość z obecnego macierzyństwa, wiec stopuje z tym narazie. Teraz jest czas dla młodego.
-
chabasse wrote:To akurat możliwe, że stres jest wrogiem laktacji, ale ja oprócz tej jelitówki to w zasadzie niczym się specjalnie nie stresowałam. Ale może te torsje i nne rzeczy źle wpłynęły na to. No nic.. w nocy przystawiałam małego co 2 godzinki i troszkę jakby jest lepiej ale jeszcze troszkę to pewenie potrwa zanim wrócimy do dawnej formy z cyckami..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 10:02
-
Aaa no widzisz 4me.. faktycznie prawie nic nie jadłam dwa dni, ale starałam się dużo pić. A co do ćwiczeń , to bardzo bym chciała mieć tyle samozaparcia, ale niestety leń ze mnie okropny i o ćwiczeniach to tylko czasem pomyślę, ale na myśleniu się kończy
Natomiast z mojej wagi nawet jestem zadowolona, ważę mniej niż przed ciążą, ciuchy mam prawie wszystkie za duże. Tyle tylko, że skóra nie zaciekawie wygląda. Muszę koniecznie spiąć się zabrać za jakieś ujędrnianie..
-
Hejka Kochane
Dwa dni temu byliśmy na szczepieniu i wiecie mój Kacper wazy już 7300A jak się urodził miał 3400 ... ah jak te nasze szkraby szybko rosną
Mam nadzieję ze u każdej wszystko ok
My zbieramy się na spacerek tak więc pozdrawiamy was oraz wasze maluszki :-*4me, edysia5, easymum, Carolline lubią tę wiadomość