Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
dostalismy Berodual i nebu dose. ale zastanawiam sie czy nie kupic jakiegos lepszego inhalatora, bo ponoc nawet najlepszy lek nie pomoze jak nie ma sie odpowiedniego sprzetu. musze poczytac jeszcze dokładniie o parametrachDżuls wrote:O rany, słabo, oby to udało się szybko zaleczyć, żeby nie poszło dalej. Dostaliście pewnie Pulmicort?
-
chabasse wrote:dostalismy Berodual i nebu dose. ale zastanawiam sie czy nie kupic jakiegos lepszego inhalatora, bo ponoc nawet najlepszy lek nie pomoze jak nie ma sie odpowiedniego sprzetu. musze poczytac jeszcze dokładniie o parametrach
Chabasse, medel family plus ma najlepszy wskaźnik nebulizacji, czyli rozbicia cząstek leku do rozmiaru, który dociera do wewnętrznych dróg oddechowych: oskrzeli, oskrzelików a nawet płuc
płuc, dodatkowo tzw frakcja respirabilna wynosi aż 92%, co oznacza że w taki procent leku jest wchłaniany. 80% już jest dobrym wynikiem, a ten ma > 90
chabasse lubi tę wiadomość

-
Ufffff... przeczytałam

Jednak jak się kilka dni tu do Was nie zajrzy, to później trzeba sobie z godzinkę poświęcić na czytanie
U nas rehabilitacji ciąg dalszy, ale juz u innej pani rehabilitant (poprzednia ewidentnie Nadii nie podpasowala).. mała ma wzmożone napięcie na nóżkach i raczkach, a za słaby brzuszek i dlatego prawdopodobnie jeszcze nie łapie sie za stopki i jak próbuje się Ja podciągnąć za rączki to leży jak worek ziemniaków
Echhh... mam nadzieje, ze szybko się z tym uporamy... w ogóle zauważylyscie, ze teraz to praktycznie prawie każde dziecko coś ma i trzeba biegać do rehabilitantow?
Jeśli chodzi o pielęgnację dziewczynek to myjcie tam wszystko dokładnie i smarujcie jakąś tłusta maścią - nie ma się czego bać, a bez tego może dojść do sklejenia warg sromowych i trzeba wtedy ponoć stosować maść sterydowa - tak nas przestrzegala pediatra.
Generalnie ja tam przy każdej zmianie pieluszki czyszcze wacikiem, smaruje zielonym linomagiem i (tfu, tfu,
tfu... odpukać) póki co jeszcze ani razu nic nam się nie przyplatalo.
-
Tak! My mieliśmy tez teraz przeboje. Nie odciągaliśmy napletka bo kilku lekarzy pediatrów mówili nie wolno! Nawet w szpitalu. Trafiliśmy w końcu do nefrologa- jak mi pokazał co tam sie nazbieralo to prawie zemdlałamMagnolia3 wrote:I ja Wam zyczę przespanej nocy:-) Sobie tez
Dzuls a propo siusiakow, co ja mialam z moimi, a szczegolnie z mlodszym....horror.Jedni mowią: myc, isciagac napletek, drudzy mowia nie odciagac i tak w dupe nie wiadomo.Malemu zrobil sie ropien i wyladowaliamy u urologa na zabiegu.Na zywca mu zrywal napletek i czyscil z ropy.Dziewczyny odciągajcie napletki chociaż raz na tydzien i myjcie siusiaki, MOWIE WAM!!!
Powiedzial, ze on ma dość wszystkim pediatrów co sie boja napletka i ze to sie ściąga i myje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 05:24
Magnolia3, bento lubią tę wiadomość


-
Młoda wstała dziś o 5 rano, i przez 2h gadała do żyrandola i naszego ślubnego zdjęcia na ścianie. Jak ją próbowałam uśpić przy cycku to wymyśliła sobie zabawę polegającą na łapaniu piersi dziąsłami najmocniej jak się da, a potem odpychaniu się od niej z całej siły łapkami, dopóki nie wypuści cycka z japy... Boli jak cholera, a jeszcze trochę i będę miała po tym wszystkim uszy jamnika zamiast cycków.
A dobrą stroną tej pobudki jest to, że młoda wstała 2 h wcześniej, niż zazwyczaj i zrobiła sobie poranną drzemkę też o te 2h wcześniej, więc uśpiłam ją w domu i nawet nie musiałam wychodzić z samego rana na spacer. -
Dżuls U nas podobnie, pobudka ponad godzinę wcześniej i usnęła o 9 zamiast o 10.
Wczoraj wszystko dokładnie oczyściłam i po kąpieli posmarowałam linomagiem. Wydaje mi się, że wygląda to dziś trochę lepiej, zobaczę przez weekend jak się sytuacje rozwinie.
chabasse Dużo zdrówka dla Antosia. My mamy inhalator Microlife Neb100B, u nas sie sprawdza, ale na necie są o nim różne opinie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 09:32
chabasse lubi tę wiadomość
-
Dzięki, no własnie pamiętam, że ten był tu polecany i rzeczywiście poczytałam trochę opinii w necie i chyba się na ten zdecyduję. Ja mam w tej chwili ten microlife neb 100b jak bento i tu wielkośc cząsteczki to 2,61 nm a medel chyba 1,35, frakcja u nas to 75%. Natomiast ten mój jest strasznie głośny i Antoś się go troszkę chyba boi. Jakoś jednak udało nam się wczoraj wieczorem i dzisiaj rano przez jakieś 8 min. poinhalować młodego.easymum wrote:Chabasse, medel family plus ma najlepszy wskaźnik nebulizacji,
Co do napletka, to ja też już sama nie wiem. Jedna lekarka mówiła, żeby obowiązkowo odciągać, bo sie skończy chirurgiem. Druga natomiast(której chyba bardziej ufam) mówi, aby absolutnie nic nie ruszać, że jak przyjdzie czas to on sobie sam tam wszystko rozrusza. Z resztą pytałam mamy i teściowej czy faktycznie coś gmerały przy swoich maluchach i mówią, że nic nie robiły. I nie słyszałam, żeby mój brat czy mąż mieli jakieś problemy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 10:32
-
Moj maly tez dzis wstal o 5- dobre to, ze to bylo pierwsze karmienie tej nocy
od 20
ale juz później za bardzo nie chcial spać
zdrzemnął sie na 40 min kolo 6.30 i tyle. Teraz pobuszowal i o 10 uspilam kawalera. Kolejna drzemka ma byc a spacerze po poludniu i bardzo na to liczę bo to nie ja ide na ten spacer! Ja mam zamiar przyciąć komara w tym czasie bo wieczorem mam wychodne 
Tylko ten deszcz.... Cos czuje, ze moze pokrzyżować moje plany co do snu


-
Moj nawet nie probuje- jak patrzę na jego nogi to mi sie wydaje, ze nigdy tego nie osiągnie. On nie jest taki "rozciągnięty".
To plus te ciągłe prostowanie nóg daje mi do myślenia czy on nie ma jakiego wzmożonego napięcia mięśniowego.
A tak btw- mamy piaty miesiac. Nie wiem jak tam u Was zalecenia ale w piątym miesiącu powinno sie isc na ponowna kontrole bioderek
easymum lubi tę wiadomość


-
4me wrote:Moj nawet nie probuje- jak patrzę na jego nogi to mi sie wydaje, ze nigdy tego nie osiągnie. On nie jest taki "rozciągnięty".
To plus te ciągłe prostowanie nóg daje mi do myślenia czy on nie ma jakiego wzmożonego napięcia mięśniowego.
A tak btw- mamy piaty miesiac. Nie wiem jak tam u Was zalecenia ale w piątym miesiącu powinno sie isc na ponowna kontrole bioderek
My byliśmy na kontroli i nie mamy jeszcze jąder kostnienia, więc do kontroli niedługo znów.Synek

Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku!
-
Moja dopiero RAZ złapała stopę i to by było jakoś na tyle. Łapie się za kolanka, ale za to wyżej zadziera nóżki jak jest na przewijaku całą zupełnie goła, czasem ją tak zostawiam na chwilę, żeby może złapała się w końcu za te stopy.4me wrote:Dziewczyny czy Wasze maluchy wkladaja stopy do buzi?
-
Tu by się jakiś fizjoterapeuta/rehabilitant przydał, żeby rzucić na to okiem...4me wrote:Moj nawet nie probuje- jak patrzę na jego nogi to mi sie wydaje, ze nigdy tego nie osiągnie. On nie jest taki "rozciągnięty".
To plus te ciągłe prostowanie nóg daje mi do myślenia czy on nie ma jakiego wzmożonego napięcia mięśniowego.
A jak tam u Waszych maluchów leżenie na brzuchu, tzn. podpór? Ciągle na łokciach, czy już wyżej?









