Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam se właściwie na każdym froncie chwalę.
I ogólnie im dłużej karmię, im dłużej o tym czytam, to się utwierdzam w pewności, że na pewno nie będę się spieszyć z odstawianiem.
Jeszcze się trochę psychicznie buntuję przed "do samoodstawienia", ale kto wie co się z czasem wyklaruje. Zostawiam kwestię otwartą.
Tylko mąż się załamie, bo jak Łucja będzie miała właśnie koło 2 lat, to bym chciała zajść w kolejną ciążę - więc on biedny byłby odstawiony od ulubionych zabawek na dobrych parę latkarolcia87, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
Mój ślubny kupił mnie i młodemu bilet do Hiszpanii - lecimy do mojej przyjaciółki
sam jedzie na delegację i żebyśmy się w domu sami nie nudzili.
Fajny ten mój małżAnitka201, 4me, moka89, Dżuls, karolcia87, Carolline, Kucykowa, Magnolia3, przyszła mama lubią tę wiadomość
-
Ja się dzisiaj podlamalam. Ogólnie chodzimy na rehabilitacje na nfz I jedna z prowadzących dzisiaj miała gorszy dzień bo ciągle słyszałam przytyki w moja stronę. Kurde ona twierdzi ze młody nie umie posługiwać się rękoma i dziecko w jego wieku powinno już raczkowac. Tylko ze on ewidentnie jej nie toleruje bo u niej jednej płacze połowę zajęć i nie chce z nią współpracować. Do tego on trzyma ładnie główkę na prostych rączkach i z tego co ja widzę to przymierza się do raczkowanią bo chwieje się na tych kolanach i dłoniach,pelzanie do tylu itp itd. Ona by chciała żebym z nim ćwiczyła 3 razy dziennie po 40-50 min..nosz kurwa..
Czasami się zastanawiam czy dobrze zrobiłam zgłaszając się na rehabilitację.
-
Anitka201 wrote:4me mój z kolei kilka dni temu odkrył ze ma genitalia. Mlody łapie się za siuraka i zaciesza
to pewnie mnie to tez czeka... Stopy sa odkryte, uszy tez, pora na jajka
moze na Wielkanoc je znajdzie
Anitka201, Magnolia3, easymum lubią tę wiadomość
-
Mojej to jeszcze huhu brakuje do raczkowania. Jeszcze się nawet nie unosi na tyle żeby zgiąć kolanka, na razie tylko pozycja syrenki
Tu sobie zobaczcie kiedy są "kamienie milowe":
http://pediatria.mp.pl/prawidlowyrozwoj/rozwojfizyczny/show.html?id=98430
Na raczkowanie jest czas do 12 miesięcy, więc niech się tamta rehabilitantka pędziAnitka201, Dżuls, easymum lubią tę wiadomość
-
4me wrote:Anitka prosze Cie- w takim razie wszystkie nasze dzieci są niepełnosprawne bo zadne tu jeszcze nie raczkuje... Jakas baba z kompleksami, co mąż jej nie dal albo wręcz przeciwnie
Miej ja w poopie -
Brawo ja! Moje dziecko wykapane, nakarmione jeszcze sie chcialo bawic to wybawilo, potem zniwu cycek i na spiocha do lozeczka
. I co.... Przytulil sie ttlko do pieluszki odwrocil do mnie usmiech od ucha odo ucha oczy jak 5zl i gada!! Chwile postalam nad lozeczkiem i poszlam do salonu a on z 5 min gadal do karuzeli i poznej cisza poszlam a moj aniolek spi
Pierwszy raz mi sie zdarzylo ze on sam w lozeczku zasnalAnitka201, karolcia87, julita, Magnolia3, easymum, przyszła mama lubią tę wiadomość
edysia5 -
4me bo ty chcesz malego odstawiac od cycka jak bedzie mial pol roku? A powiedz mi czy on pije mm?
Bo ja tez mojego tak w przeciagu 2 miesiecy chcialabym odstawic i jak na razie to ledwo opanowalismy niekapka z nuka, bo zadna inna butelka nie wchodzila w gre - takze swoja droga moge sklep z roznymi butelkami otworzyc -
Ale nie moge go przekonac do mm, praktycznie na kazde ma odruch wymiotny, wydajwe mi sie ze jeszcse na bebilon jakvy najmniej.edysia5 -
edysia5 wrote:4me bo ty chcesz malego odstawiac od cycka jak bedzie mial pol roku? A powiedz mi czy on pije mm?
Bo ja tez mojego tak w przeciagu 2 miesiecy chcialabym odstawic i jak na razie to ledwo opanowalismy niekapka z nuka, bo zadna inna butelka nie wchodzila w gre - takze swoja droga moge sklep z roznymi butelkami otworzyc -
Ale nie moge go przekonac do mm, praktycznie na kazde ma odruch wymiotny, wydajwe mi sie ze jeszcse na bebilon jakvy najmniej.
Moze dlatego.ze porodzie zabrano mi go na kilkanaście godzin i juz tam poznal co to mm i butelka, pozniej musiałam niezle walczyć o KP. A jak byl juz starszy to czasem moj M wstawal w nocy by go za mnie nakarmić- jak ja juz wymiękałam - wiec generalnie przyzwyczaił sie.edysia5 lubi tę wiadomość
-
My na poczatku awaryjnie stosowalismy bebilon comfort i czasem zostawiał. Jak sie przestawiłam na hip bio combiotik to juz nigdy nie zostawia;)
A co do odruchu wymiotnego to generalnie nie dziwie sie- ja mam jak tylko poczuje zapach, śmierdzi to jak nie wiem
I nie wiem tez jak Ci pomóc niestetyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 20:21
edysia5 lubi tę wiadomość
-
Dzieki u nas hipp nie przeszedl
Nic nie poddaje sie bede probowac dalej. Teraz tylko rano daje mu cycka i potem owoc, bobofruta zmieszanego z woda albo herbatke, potem obiad i tez na popitke herbatka albo bobofrut i tym sposobobem udaje mi sie odciagnac ok 30-50 ml mleczka takze od jutra bede mu mieszac jedna porcje po poludniu z moim mleczkiem i moze pomalu zmniejszac proporcje
Ehh..kombinacje alpejskie ale nic trzeba walczycedysia5 -
Anitka201 wrote:Ja się dzisiaj podlamalam. Ogólnie chodzimy na rehabilitacje na nfz I jedna z prowadzących dzisiaj miała gorszy dzień bo ciągle słyszałam przytyki w moja stronę. Kurde ona twierdzi ze młody nie umie posługiwać się rękoma i dziecko w jego wieku powinno już raczkowac. Tylko ze on ewidentnie jej nie toleruje bo u niej jednej płacze połowę zajęć i nie chce z nią współpracować. Do tego on trzyma ładnie główkę na prostych rączkach i z tego co ja widzę to przymierza się do raczkowanią bo chwieje się na tych kolanach i dłoniach,pelzanie do tylu itp itd. Ona by chciała żebym z nim ćwiczyła 3 razy dziennie po 40-50 min..nosz kurwa..
Czasami się zastanawiam czy dobrze zrobiłam zgłaszając się na rehabilitację.
La_lenka - jesteś kopalnią przydatnych linków!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 20:32
Anitka201, kapturnica lubią tę wiadomość
-
mmalutka wrote:Mój ślubny kupił mnie i młodemu bilet do Hiszpanii - lecimy do mojej przyjaciółki
sam jedzie na delegację i żebyśmy się w domu sami nie nudzili.
Fajny ten mój małż(żartuję i zazdraszczam biletów
)
4me lubi tę wiadomość
-
Lalenka tak to jest, że my możemy mieć plan swój, a dziecię swój. Chłopcy prawie w tym samym czasie zrezygnowali z piersi i mogłam sobie chcieć.
Butli też nie urzywaliśmy, a mm tylko do kaszy (ale o tym już pisałam)na gęsto łyżeczką. Chłopaki pili przez słomkę mleko krowie, może trochę mniej mleka niż podawały tabele, ale jedli jogurty, więc długo mm nie urzywaliśmy. Kaszę podawałam im bo w innej wersji sztucznego nie przyjmowali, mojego nie chcieli, a bałam się podawać od razu mleka od krowy, ale na szczęście po krowie nic się nie działo, więc kaszki szybko odstawiliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 20:55
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia