Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Oo, drukarnia tkanin. Fajowe, tylko cena już mniej. Ale kusi. Choć przy tak nieograniczonym wyborze, jakbym miała zdecydować co ja chcę to bym chyba na osiemnastkę małej zrobiła
Pościele na szczęście mam - z lumpka, z wzorami które uwielbiam - jedna w żaby, druga w kolorowe korony.
Oooo! Żeby to było na szarym tle, to znalazłabym mój ideał! https://ku-ka.pl/pl/konfigurator/3204-tkanina.html#/28-wielkosc-20x20_cm/27-material-popelinaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2016, 00:05
Córeczka
-
No własnie.. tak apropos @... Ja dzisiaj ide do ginki na kontrolną wizytę i po "zezwolenie" na starania o rodzeństwo dla Antka. Nie mam jeszcze okresu pewnie dlatego, że nadal karmię piersią. I teraz zastanawiam sie jak to sie ma do siebie. Muszę skończyć kp aby byla owulka.. czy to nie ma znaczenia? Bo przecież żeby była @ musi byc owulka, a skąd ja teraz mam wiedzieć kiedy ona będzie..??
Łojj.. chyba strasznie to pogmatwałam.. no ale wiadomo o co kaman.Synek Antoś
Emilia -
Mi gin tłumaczył, że jeśli między karmieniami jest przynajmniej 6h przerwy to można zajść w ciążę (czyli pojawia się owulka). A kiedy będzie i jak Ci się okres na nowo unormuje tego nie wie niktchabasse wrote:No własnie.. tak apropos @... Ja dzisiaj ide do ginki na kontrolną wizytę i po "zezwolenie" na starania o rodzeństwo dla Antka. Nie mam jeszcze okresu pewnie dlatego, że nadal karmię piersią. I teraz zastanawiam sie jak to sie ma do siebie. Muszę skończyć kp aby byla owulka.. czy to nie ma znaczenia? Bo przecież żeby była @ musi byc owulka, a skąd ja teraz mam wiedzieć kiedy ona będzie..??
Łojj.. chyba strasznie to pogmatwałam.. no ale wiadomo o co kaman.
-
Waga stoi w miejscu nic nie orzytylamAnitka201 wrote:Haha 4me ostatnio miałam się pytać
mnie dziwnie boli brzuch. Ale może to owulacja??
A jak z Twoja waga po odstawieniu młodego od piersi? a to tak działa kg wracają? To chyba musze się bardziej pilnować bo zwłaszcza na wyjeździe sobie poszaleliśmy no ale z drugiej strony na wakacjach to akurat wolno
-
chabasse nie koniecznie musi dojść do owulacji aby @ przyszła, kilka razy w roku cykle mogą być bezowulacyjne
a za mną już 2 x @ ale cieszę się bo liczę, że do października cykle mi się unormują i ruszamy (chyba) ze staraniami a przyszły cykl mam zamiar monitorować (mierzyć temp.) czy jest owulka
ach no i znalazłam sposób na mego niejadka! od kiedy miksuję wszystko na papkę zjada porcje warzyw z mięskiem/owoców w 5 minut! widocznie nie jest jeszcze gotowa na grudki w pokarmie, tylko żeby tak jej do 18. nie zostało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2016, 15:40
-
4me temperaturę mierzyłam podczas 9 miesięcy starań o Anastazję i tak weszło mi to w krew testy owulacyjne też robiłam ale czasem pokazywały co chciały niby wskazywały że owulka się zbliża a monitoring u gina pokazywał co innego ale to może dlatego że używałam tych po 1zł z Allegro? w szafce łazienkowej mam ich duży zapas więc i pewnie testów będę używać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2016, 17:47
4me lubi tę wiadomość
-
Oj Marysia znów kiepsko je, flustruje mnie to bardzo, cycuś jest dobry, ale ja chciałabym aby mąż mógł mnie czasem zastąpić, ale ona chyba jeszcze na to nie gotowa. Może ząb idzie, ale one będą jeszcze szły z dwa lata. Mam ochotę wrócić tylko do piersi bo nic się nie będzie marnowało, a z drugiej strony chciałabym już więcej luzu (iść na zebranie do szkoły bez stresu, że mała może być głodna)
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
U nas młoda oczywiście olewa kompletnie stałe pokarmy, ale za to dziś odpuściłam i w końcu dałam jej łyżeczkę do zabawy, bo uznałam że i tak nici z jedzenia, buzia ciągle w ciup, a panna nagle hyc i wsadziła ją sobie do buzi w 3 sekundy, potem zaczęła się nią bawić, trochę papki zostało na paluszku i to też po chwili wsadziła sobie do paszczy
I tak parę razy, tzn nakładałam jej na łychę, a ona wsadzała sobie sama do buzi. Wkurza mnie, że jeszcze nie siedzi, bo bym ją już wpakowała do wysokiego krzesełka i dała to jedzenie normalnie na blaciku, niech sobie w tym sama gmera, skoro jest już jakieś zaciekawienie tematem.
Btw, spróbowałam ją dziś posadzić, ale przewraca mi się na wszystkie strony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2016, 21:55
-
Dzuls czyli tak jak moj. Posadze i lata na boki...
W przyszlym tygodniu idę do OWI z tym śmiesznym skierowaniem od lekarza ze szpiatalnego SORu z dopiskiem PILNE btw! Zobaczymy czy mnie wyśmieją i wyzancza termin za rok czy może jednak przyjmą na konsultacje
-
Dziewczyny a tak w ogóle to mam mega stresa- jutro wieczorem wycinają mi ósemkę!!! Trzymajcie za mnie kciuki- boje sie strasznie
a nawet bardziej to boje sie chyba tego co bedzie PO... bo mam nadzieje, ze podczas zabiegu jednak znieczulenie zrobi swoje...
-
Marysia posadzona ładnie siedzi to może ugotuję jej jakieś warzywo do łapki co polecacie, może batat w nosie już mam, że nie będzie eko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2016, 22:53
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Lila to już naprawdę ładnie siedzi ale tylko jak ją posadzę, samej jakoś jej nie wychodzi, ale próbuje powiedzcie czy wasze maluchy na kp zasypiają przy piersi? Czy najedzone zostawiacie i same zasypiają? U nas młoda bez cyca nie zaśnie... krzyk, ryk, zabawa no zero snu. Jak dam pierś to moment i dziecko śpi. Boję się że będzie problem
-
Tej nocy mieliśmy tylko 2 pobodki do tego panicz dalej sobie smacznie śpi. Sama się już obudzilam i nie mogę zasnąć.
4me słyszałam że podczas kp można więcej jeść bo zapotrzebowanie kaloryczne jest większe. Po zakończeniu karmienia trzeba się już bardziej pilnować bo często apetyt zostaje ten sam, a zapotrzebowanie jest mniejsze nie wiem na ile to się sprawdza w praktyce
-
Co do zasypianie przy piersi.. mój bez cycka przed snem raczej nie usnie, no chyba, że jest na prawdę padnięty zabawą. Z tym ze on nie zasypia podczas a kp, a podczas bujnia na raczkach po jedzonku. Heh.. wiem.. to już duży chlop, ale tak mu się poprzestawialo od czasu tej choroby 3 mce temu. Wcześniej usypial sam na poduszce mojej.
A w ogóle wczoraj byłam u ginki i ogólnie z rana po cc wszystko ok i od zewnątrz i od srodka. Za to jajniki śpią jak zabite. Zero pecherzykow.. endometrium tez cieniusienkie.. także na dzidziusia teraz nie ma szans. Przede wszystkim powinnam skończyć kp jeśli chce się starać o dziecko. Ale dla mnie to większą trauma niż dla dziecka chyba. Jednak muszę się na coś zdecydowac. Albo kp albo siostrzyczka do mlodego. Eehh.. nie ma lekko.Synek Antoś
Emilia
