X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniówki 2015
Odpowiedz

Wrześniówki 2015

Oceń ten wątek:
  • anulka20 Autorytet
    Postów: 2206 1127

    Wysłany: 12 maja 2016, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomocy mój maluch nie lubi spacerować zaczynam nie lubiec spacerów i nie pomaga spacerowka przodem, zabawki itp chwilę posiedzi a później marudzi krzyczy płacze na ręce ok. Nie chcę go przyzwyczajać do rąk i chce by były super spacery.

    Anulka20

    Synek :) Wiktor
    3jvz82c38h6gh3mk.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 12 maja 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka, a próbowałaś dać przekąskę? Jak u mojej jest skrajna nuda to daję chrupka do ręki i od razu chwila spokoju.

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 12 maja 2016, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas oprócz chrupka sprawdza się też podprowadzenie młodej pod najbliższy krzak, tak żeby mogła dosięgnąć i pokazywanie liści.

    alutka lubi tę wiadomość

    8pdp47e.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2016, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Jesli chodzi o usypianie ja tez właśnie mam ochotę robic to dluzej a lagodniej. Ale moj facet cos sie ostatnio buntuje, ze on ma dość i trzeba działać ;)

    Ja juz tak robię, ze pierwsze kilka minutek na stojąco a pozniej siadam. Zazwyczaj młody nie buntuje sie juz. A następny etap to bede go odkładać tak jeszcze nie do konca ululanego... Zobaczymy... Codziennie mi sie zmienia punkt widzenia od stopnia zmęczenia ;)a najbardziej zmienia mi sie wszystko w nocy jak chce SPAĆ!!! ;)

    Generalnie znam kilka mam, które popełnily ten straszny błąd ;) i ostatecznie kolo roku dzieci w miare bezboleśnie oduczyly sie tego lulania.


    He he mój mąż też się buntował :P ale sam cwaniak nie był na tyle twardy zeby jednym cięciem zmienić przyzwyczajenia :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2016, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    la_lenka wrote:
    Co do porównania metod to ja się zgadzam. Vojta daje szybsze efekty i ogólnie jest skuteczniejsza, nawet u dzieci mających poważne zaburzenia, niedotlenienie okołoporodowe, porażenia mózgowe, skrajne wcześniactwo, zespół downa itp. Ale! Bobath jest przez dzieci nieporównywalnie lepiej tolerowany. Ogólnie założeniem bobathowym jest, że metoda nie działa przy płaczu dziecka, więc jest zabawianie, zagadywanie, jak coś nie pasuje to próba inaczej itd. A w Vojcie, no... jak się trafi na rehabilitanta. Bywa... źle.
    Moja chrześnica najpierw zaczęła być rehabilitowana Vojtą. I moja siostra wspomina to traumatycznie nadal, po 11 latach. Mieli zalecone powtarzanie jakichś ćwiczeń kilka razy dziennie i efekt był taki, że siostra nie była w stanie dziecka przewinąć, wziąć na ręce - bo jak tylko się zbliżała do córki to mała wpadała w histerię, bo myślała że to znowu pora ćwiczeń. Niby to dziecka nie boli, ale ta konieczność przytrzymywania na siłę. Moja to protestuje jak chcę jej nóżkę przytrzymać żeby buta zmierzyć, a co dopiero jakbym miała przytrzymywać w dziwnych pozycjach... Delikatnie mówiąc metoda Vojty w praktyce wyglądała jak wymyślne tortury :( Może to też od dziecka zależy, może im bardziej wyprowadzone tym jest lepiej. No, w każdym razie ja nie wspominam dobrze.
    Ja bym nie zdecydowała się na Vojtę chyba żeby to było rzeczywiście "być albo nie być" mojego dziecka. A na pewno nie w przypadku kiedy nie ma problemów neurologicznych, a jest tylko lekko "do tyłu".

    U nas z kolei młody co prawda płakał strasznie pod koniec rehabilitacji ale chyba bardziej ze zmęczenia niż bólu ( takie miałm wrazenie) traumy żadnej nie miał gdy my zbliżaliśmy się do Niego w domu by ćwiczyć, ale faktem jest że ja wysyłałam na rehabilitacje męża z Adasiem bo on lepiej to tolerował :)

    Myślę , że w tym temacie jak każdym innym duuuuużo zależy od "prowadzącego", ja z naszego rehabilitanta byłam baaaardzo zadowolona ;) jak widział ze mlody jest bardzo zmeczony i placze non stop to przerywał na chwile by go utulić...także jak wszędzie - są plusy i minusy...ale Vojta działa cuda...bynajmniej u Nas..,. ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2016, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżuls wrote:
    Wczoraj wzięliśmy pod pachę piłkę i poszliśmy na boisko szkolne pograć w gałę, potem powisieć na trzepaku, nigdzie nam się nie śpieszyło i było super, młody doładował mamą bateryjki i przez resztę dnia bawił się sam, nie było wycia o mamusię co 5 minut, ja też czuję, że mi to pomaga. Młoda w tym czasie siedziała grzecznie w wózku i pogryzała chrupki.

    U nas to codzienny rytuał :P A wczoraj Adas podszedł i zapytał Kiedy Amelka będzie zjeżdzać na zjeżdzalni bo nie ma Go kto pchać :P :P cwaniak :)


    easymum, Dżuls lubią tę wiadomość

  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 12 maja 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odwaliło mi do reszty. Próbuję sobie kupić spodnie. Sobie. I wszystko mi się wydaje taaaakieee drogie, no normalnie milion bodziaków bym za to kupiła. :P
    Ja zawsze skąpiłam na ciuchy, ale teraz to już masakra :/
    Pewnie się skończy znowu jakimś ciuchem dla małej...

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • easymum Autorytet
    Postów: 1097 712

    Wysłany: 12 maja 2016, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka, nie daj się :) Ja dzisiaj stwierdziłam, że młoda ma za dużo ubrań i szlaban na zakupy dla niej. Potrzebuje co najwyżej jakieś ze 2 chusteczki na głowę i skarpetki, bo się skurczyły w praniu.

    A tak przy okazji, jaką długość stopy mają Wasze dzieci?

    P.S. młoda śpi od 9 ...

    gg64rl68s121551a.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 12 maja 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli dobrze pamiętam to 12cm.
    Moja rośnie jak szalona, dziś ledwo dopielam body... Jej tez muszę zakupy. Bankructwo nadciąga wielkimi krokami ;)

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 12 maja 2016, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, ja ostatnio wywaliłam pół szafy, w myśl zasady, że porządek w głowie zaczyna się od porządku w szafie. I efekt jest taki, że mam dosłownie jedną parę długich spodni, parę krótkich, moje ciążowe pieluchomajty z krokiem w kolanie, parę t-shirtów i tyle. I jakoś mi się nie śpieszy na zakupy, już nie mówiąc o tym, że jest mi po prostu nie po drodze... omg. Pewnie będę tak łazić dopóki życie nie zmusi mnie do wyjścia do ludzi. Inna sprawa, ze ja teraz ważę najwięcej ever i zakupy ciuchowe to jakaś trauma.

    8pdp47e.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 12 maja 2016, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ... a młoda oczywiście ma już garderobę skompletowaną aż do przedszkola. :>

    easymum lubi tę wiadomość

    8pdp47e.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 12 maja 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaaaa a moj leniuszek wziął dzis dupkę do góry i na kolankach trzymał ja tak chwile w powietrzu- powiedzmy pozycja polczowaracza bo raczki byly jednak do lokci na ziemi :/
    W ogóle juz coraz częściej ja podnosi wysoko do góry jak sie czołga takze moze to juz przymiarki, tylko te ręce mu przeszkadaja ;)


    No i podpatrzyłam jak w łóżeczku prawie podciągal sie za barierkę do siadu- jak niby nie bylo mnie w pokoju ;)

    Hehe moze rzeczywiście jak wrócimy z wakacji to młody bedzie smigal ;)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 12 maja 2016, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ktoś ma Lidla blisko? Bo są koce, fajowy rozmiar, nie wiem czy męża wysyłać...http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?action=showDetail&id=60419

    Dobra, nie wiem czy fajniejszy od decathlonowego czy nie, ale mam. Ten róziowy.
    Pod spodem srebrna folia, z wierzchu pleciony koc. Możemy piknikować. :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 18:38

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • anulka20 Autorytet
    Postów: 2206 1127

    Wysłany: 12 maja 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie daje mu chrupkow, bo się zadlawil i boje się

    Anulka20

    Synek :) Wiktor
    3jvz82c38h6gh3mk.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 12 maja 2016, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lelenka na pewno lepsze rozmiarowo bo większe ;) za taka cenę w decathlonie byly mniejsze :)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • ela Autorytet
    Postów: 493 371

    Wysłany: 12 maja 2016, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas gorączka przed komunią. Rano byłam u fryzjera przez 3,5 h, tata był z małą dali radę. Maryśka zaczeła dziś samodzielnie siadać. Jeśli chodzi o usypianie to porostu kładziemy się na łóżku, mała się kula, aż wreście decyduje, że idzie spać przytula głowę do poduchy i śpi.

    5b09tv73mjpedncc.png
    Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 12 maja 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Lelenka na pewno lepsze rozmiarowo bo większe ;) za taka cenę w decathlonie byly mniejsze :)
    No właśnie wiem. Chciałam taki żebyśmy się mogli pomieścić wszyscy troje, no i żeby mała miała gdzie fikać. Ale 8 dyszek to już trochę dużo.
    Na pewno wygląda fajniej niż ten z Biedronki (znaczy wzory ma gorsze, ale folia wydaje się być solidniejsza). Ogólnie mógłby być trochę grubszy, ale chyba źle nie będzie. Niestety na najbliższe dni zapowiadają deszcze, więc nie wiem kiedy wypróbujemy.

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • Pola Irene Przyjaciółka
    Postów: 101 45

    Wysłany: 13 maja 2016, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżuls wrote:
    Heh, ja ostatnio wywaliłam pół szafy, w myśl zasady, że porządek w głowie zaczyna się od porządku w szafie. I efekt jest taki, że mam dosłownie jedną parę długich spodni, parę krótkich, moje ciążowe pieluchomajty z krokiem w kolanie, parę t-shirtów i tyle. I jakoś mi się nie śpieszy na zakupy, już nie mówiąc o tym, że jest mi po prostu nie po drodze... omg. Pewnie będę tak łazić dopóki życie nie zmusi mnie do wyjścia do ludzi. Inna sprawa, ze ja teraz ważę najwięcej ever i zakupy ciuchowe to jakaś trauma.

    Mam dokładnie tak samo!!! Większość ciuchów wywaliłam, bo były albo znoszone, albo niemodne. A na zakupy mi się nie spieszy. We wszystkim wyglądam fatalnie. Powinno mnie to skłonić do ćwiczeń i diety, ale gdzie tam!!!

    Za to kupowanie ubranek dla Wandy to dla mnie w tej chwili największa frajda. Ostatnio nawet zaczęłam kupować używane, bo mam wtedy mniejsze wyrzuty sumienia.

    17u9df9hyjbnpcim.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 13 maja 2016, 06:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest 6.30 a ja juz zdarzyłam pomyć podłogi w całym mieszkaniu- kuuuzzzwa co za życie ;) ale co robic jak dziecko znów postanowili wstac przed 5!!! Fakt przespal noc ale pobudka jak wczoraj... z kurami

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 13 maja 2016, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale suma sumarum to chyba jednak wole te przespane noce i pobudkę o 5... Chyba ;)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
‹‹ 3138 3139 3140 3141 3142 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ