Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
easymum wrote:Lenka, ale Łucja szczęśliwa !
A taką nie tak prosto znaleźć
-
U mnie takie fajne huśtawki z ogranicznikiem (i takie koło też - choć ja teraz takiej już siadającej Łucji też bym na to nie wsadziła) jest tylko w parku. Ale tam zawsze mnóstwo dzieci, bo obok podstawówka, lodziarnia no i sam park. W niektórych momentach trzeba naprawdę długo czekać w kolejce. Dlatego zaczynam zwiedzać okoliczne blokowiska w poszukiwaniu jakichś mniej uczęszczanych miejscówek.
-
4me wrote:Dzuls jestes? Mam pytanie a propos smoczkow
z tego co pamiętam to Twoja tesciowa to ortodonta????
Wiem, ze kazdy smoczek jest zly!ale jak juz musimy- to pisalas, zeby używać tych ortodontycznych i teraz mam pytanie- moze będziesz umiala pomoc.
Porobilo sie teraz tyle tych rodzajów smoków, ze człowiek głupieje! Czy smoczki lovi retro dynamiczne uspakajające beda ok? Jest na nich napisane, ze wspierają rozwój mowy i zgryzu.... No ale nie nazywają sie ortodontyczne a takie tez występują i zglupialam
Lovi retro
http://akpolbaby.pl/pl/smoczki-uspokajajace-i-gryzaki/4187-smoczek-uspokajajacy-dynamiczny-silikonowy-retro-6-18m-lovi-5903407228051.html
Cos wiesz na ten temat ?
Mania co prawda smoka nie poważa, ale starszakowi teściowa kupowała tylko takie:
Ogólnie jak najwęższe w miejscu złączenia z plastikiem (tam, gdzie lądują dziąsła i ząbki, no i zazwyczaj u nas były takie jakby płaskie, o kształcie "łyżeczki"
4me lubi tę wiadomość
-
la_lenka wrote:Ja nie zamierzam. Realną władzę nad zwieraczami dziecko zyskuje koło 2 roku życia (albo później) i dopiero wtedy będę się tym zajmować. Będę czekać na gotowość małej, na razie zupełnie nie widzę takiej potrzeby.
-
chabasse wrote:Tak, tak.. ja mam na myśli sadzanie takie w ubranku czy w pieluszce, żeby tylko posiedzieć i oswoić z czymś takim. Nie wpadła bym na to, żeby już załatwiać potrzebę na nocnik.
Ja uważam, że oswajanie ma sens jak się zacznie proces odpieluchowania - znaczy z tydzień, dwa wcześniej. Ja mam nadzieję, że w następne wakacje uda się małą odpieluchować, ale realnie myśląc obawiam się że to może być za wcześnie. Ale znowu czekać do jeszcze następnego lata to już trochę długo... No nic, się zobaczy.
-
Jeśli chodzi o nocnik to uważam, że dwulatek już dobrze wie o co chodzi, mój Michu miał dwa lata jak poszedł do przedszkola i z kupą nie było problemu, z siku zdażało się na leżakwaniu, ale to norma. Uważam, że dwa lata to stanowczo za późno, mam bratanicę ma rok i cztery miesiące kupy robi na nocnik, który sama przynosi do pokoju jak czuje potrzebę, cały czas chodzi w pieluszkę bo z siku jest trudniej, ale zdarza się i siku na nocnik, oczywiście ma wpadki, ale już ogólnie kuma o co chodzi.
Z tymi zwieraczami nie dokońca "mądrzy" ludzie mają rację dla mnie dwulatek w pieluszcze to zaniedbanie z doświadczenia wiem, że dziecko potrafi utrzymać siku i kupę wcześniej.kapturnica, przyszła mama lubią tę wiadomość
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
A ja uważam, że każde dziecko ma prawo w innym czasie poczuć się gotowe - tak jak każde dziecko w innym czasie zdobywa umiejętności siadania, wstawania czy mówienia.
Ostatecznie nie znam żadnego dorosłego który chodziłby w pieluszce, bo rodzice "zaniedbali" naukę odpieluchowaniaWięc co za różnica czy to będzie kilka miesięcy w tą czy w tamtą? W końcu się przecież nauczy.
Ja akurat mam przykłady późniejszego odpieluchowywania (wcześniejszego też) i akurat to późniejsze wydaje mi się dużo lepsze. Proces zajmował dosłownie kilka dni - dziecko samo dojrzewało do odstawienia pieluchy i zaczynało załatwiać się do nocniczka, bez wpadek - bo nie zostało tego nauczone, tylko samo z siebie poczuło gotowość. I to mi się podoba, tak bym chciała żeby było z córką. A jak wyjdzie? Ja jak zwykle nastawiam się, że dopiero czas pokaże jak będzie w rzeczywistości. -
Dla mnie 2 lata to taki moment na odpieluchowanie
moja chrzesnica ma juz 2,5roku i dla mnie to jest juz za dlugo. Dziewczynka juz naprawde duza i duzo rozumie. Dla mnie to juz troche zaniedbanie. No ale zobaczymy jak u nas bedzie
smoka napewno odstawie wczesniej.
-
Witam
Tak sobie czytam opinie na temat sadzania na nocnik i dla mnie 2 lata to jest bardzo późno ( ale każdy może mieć swoją opinie) Moja siostra miała 13 miesięcy jak chodziła już w majteczkach bez pampersa i potrafiła "zawołac siku", mój mąż z tego co teściowa opowiadała mial rok i 4 miesiące i jak miał potrzebe to "klepał mame lub tatę po kolanie i oni wiedzieli o co chodzi ( jeden wujek nie wiedział, nie zaprowadził no i byla awaria) Znajoma ma chłopca który nawet dzisiaj kończy 11 miesięcy i od 8 miesiąca robi kupe i siku w nocnik( fakt jest obowiązkowa i sadza go co trochę ,ale jednak ma to sens). Moglabym jeszcze takich przykladów wymieniać. Ja Kacperka też "przyzwyczajam" powoli do nocnika. Fakt od kilku dni dopiero i nie zalatwil swojej potrzeby ale uważam, że powinno się juz dziecko uczyć.
Poza tym na takie upały jak ostatnio były to nawet lepiej jak dziecko sie nie zesika w pampersa i skóra zdrowsza:) no i oczywiście można zaoszczędzić na pampersach
Każda z Nas może mieć swoje zdanie i ja tak jak i moje poprzedniczki wyrażam swoje więc mam nadzieje, że nie zostane za to zlinczowanaMarzenia się spełniają
-
Ja znam dziewczynkę która w wieku naszych dzieci (9 miesięcy) była już z sukcesem nocnikowana. Ale znam też przypadek chłopca który tak mocno był "zachęcany" do nocnika, że ze stresu przestał robić kupkę i potem rodzice długo walczyli z zaparciami nawykowymi.
Jak dla mnie, to ktoś może stosować choćby Naturalną Higienę Niemowląt (czyli wysadzanie do nocnika od urodzenia) http://dziecisawazne.pl/naturalna-higiena-niemowlat-czyli-dziecko-bez-pieluchy/ mi nic do tego. Ale nazywanie świadomej decyzji rodzica o nieprzyspieszaniu odpieluchowwyania (tylko czekania na gotowość dziecka) "zaniedbaniem", jest trochę nie na miejscu... Zaniedbane to dziecko było by, jakby chodziło głodne, brudne i bez opieki.
Ja nigdy nikomu nie napisałam, że zaniedbuje dziecko, bo np. karmi mlekiem modyfikowanym... Akceptuję to, że każdy ma inną wizje na wychowanie i to jest sprawa rodzica jakie chce podejmować decyzje.
-
Witam się po dłuższej przerwie. Dzisiaj skończyliśmy rehabilitacje. Oczywiście rehabilitantki znalazły całą masę "nieprawidłowości" i stwierdziły żeby zapisać się na kolejny turnus..ale wiecie co? Mam to gdzieś. Młody zapiernicza po całym domu, wstaje, wspina się.
Całe dnie mijają nam na spacerachszkoda siedzieć w domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 16:37
chabasse lubi tę wiadomość