Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
4me wrote:Hehe żwirek widzę, wszędzie go widzę! Na podłodze, w buzi ....
chabasse, Anitka201, 4me, edysia5, Natka88, Kassie, karolcia87, agatka196 lubią tę wiadomość
-
4me u nas tez był moment ze młody budził się bardzo wcześnie 4.30-5 i nie chciał już spać. Podobno powinno się dziecko "przetrzymac" trochę w łóżeczku ( zaciemniona sypialnia). Niech się sam bawi itp. My tak wydłużalismy czas i młody musiał się zajmować sobą przez np 15 min. Z dnia na dzień zaczynal się budzić później (i znowu 15 min w łóżeczku ). Doszliśmy do godziny 6.30. Obecnie potrafi spać do 8 (oczywiście nie zawsze) ale takim standardem jest godzina 7.
Pewnie jutro mam pobodke o 4 rano -
Ja rano daję małej zabawki, kładę się w poprzek łóżka (żeby sobą zagradzać jedyną niezabezpieczoną stronę) i jeszcze drzemię, a mała się bawi. Czasem może z 15 minut się da, a czasem nawet z godzinę - tylko co chwilę otwieram jedno oko, nową zabawkę podrzucę. Tylko to u nas nijak nie wpływa na godzinę pobudki - czasem jest 5 a czasem 7-8. Nie widzę żadnego przełożenia z czego to wynika.
-
Gabi spi dłużej jak jest całkiem ciemno, teraz jesteśmy w Warszawie i tu są tylko takie rolety zaciemniające - zaciemnieniem bym tego nie nazwała, bokiem wpada światło i rano jest zupełnie jasno, ale jutro juz wracamy do siebie
Moje dziecko jest w komotywie z naszym psiakiem, przed chwilą wywaliła spod wozka chrupki i sobie razem zajadali. A matka łapska mokre, bo myła gary i nim pozbierała to juz sobie pochrupali przed obiadem
Lenka - ja tak kiedyś "otwierałam co chwilę oko" i jak otwarła, to Gabi była juz na ziemiTakże nie praktykujemy zabaw w naszym łożku od tego czasu
4me lubi tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:4me u nas tez był moment ze młody budził się bardzo wcześnie 4.30-5 i nie chciał już spać. Podobno powinno się dziecko "przetrzymac" trochę w łóżeczku ( zaciemniona sypialnia). Niech się sam bawi itp. My tak wydłużalismy czas i młody musiał się zajmować sobą przez np 15 min. Z dnia na dzień zaczynal się budzić później (i znowu 15 min w łóżeczku ). Doszliśmy do godziny 6.30. Obecnie potrafi spać do 8 (oczywiście nie zawsze) ale takim standardem jest godzina 7.
Pewnie jutro mam pobodke o 4 ranoAle sprobuje, zobaczę... Nie wiem caly czas go nie wyeksmitowaliśmy do jego pokoju- moze to pomoże ale w sumie nie mam pomysłu dlaczego miałoby ? Znow zyje nadzieja, tak jak z tym fotelikiem samochodowym a moje dziecko mi wczoraj pokazało, ze ma fotelik w pupce
Jutro go przetrzymuje, zobaczymy...
-
la_lenka wrote:Ja rano daję małej zabawki, kładę się w poprzek łóżka (żeby sobą zagradzać jedyną niezabezpieczoną stronę) i jeszcze drzemię, a mała się bawi. Czasem może z 15 minut się da, a czasem nawet z godzinę - tylko co chwilę otwieram jedno oko, nową zabawkę podrzucę. Tylko to u nas nijak nie wpływa na godzinę pobudki - czasem jest 5 a czasem 7-8. Nie widzę żadnego przełożenia z czego to wynika.
leżymy tylko i sie klocimy bo ja zaklinam młodego by spal a moj juz nie może tego słuchać! Zycie! Jak ktos mi kiedys powie, ze zrobil sobie dziecko by ratować związek to padnę i juz nie wstane
-
A rolety mamy totalnie zaciemniające - kupiliśmy jeszcze jak bylam w ciąży, zeby dziecko nam lepiej spalo- buaahaahahah
Sorry spamuje ale ubralam młodego, siebie i chciałam ruszyć na spacer, wyglądam a tam pada... wiec uspilam go i pije herbatę w spokoju.
-
Ja się zatsnawiam gdzie i kiedy my popełniliśmy błąd. Młody od urodzenia pięknie spał. Trwało to dokładnie do 5,5 miesiąca. Nagle z nocy na noc pełno pobodek, płacz itp itd. Wczesniej potrafił przespać całą noc,teraz pierwsza pobodka potrafi być o 23. Nie wierzę że jest głodny. Pierwsze zeby wyszły jak tylko skończył 4 miesiąc wiec sama już nie wiem na co zwalić winę.
Co "zrobienia sobie dziecka" dla ratowania związku. ..no bez komentarza -
moka89 wrote:Dziewczyny jest nadzieja! Bratowa pierwszą noc przespała jak młody skończył 24,5 miesiąca xD jeszcze trochę!
akurat wtedy mielibyśmy sie starać o drugie - chociaż teraz sama juz nie wiem;) cztery lata bezsennosci- nie da się tak zyc... No moze sie da, ale co to za życie? Bede starsza wizualnie o 10 lat z nerwów i juz samotna
-
Hehehe jak byłam w ciąży z pierwszym, to mój brat, odciec dwójki, mówił, że mam się wyspać na zapas, bo po porodzie wyśpię się mniej więcej dopiero po trzech latach
I sprawdziło się.
Pochwalę się moim nowym patentem. Otóż jak wiadomo, potrzeba matką wynalazków, to żeby mieć chwilę spokoju dałam młodej puste pudełko po chusteczkach z główką czosnku w środku (akurat to było pod ręką), no i szałDobre 20 minut miałam młodą z głowy. Kombinowała jak się dało, żeby ten czosnek wyjąć ze środka
My oczywiście na działce, więc nie mogłam wziąć tylu zabawek, ile bym chciała, a do biegania z kijem po lasach jeszcze jest za mała, to muszę kombinować naprędce
Anitka201, moka89, Natka88 lubią tę wiadomość
-
Maly w koncu zaczyna siadac
w wozku sie podciaga i siedzi
no i posadzony tez siedzi a nie wywraca sie jak kiedys. Czekam tylko kiedy siadzie tak sam z brzuszka bez pomocy niczego
4me myslalam ze Twoj synek moze dlatego tak wczas sie budzi, bo kiedys pisalas ze ma drzemke 3h rano. No ale skoro drzemki ma skrocone to nie pomogemalo to pocieszajace, ale kiedys to minie. I tez jak ktos mi powie, ze dziecko ratuje zwiazek to pozostawie bez komentarza
-
Ja od kiedy zaczelam prEd snem malemu dawac kasze manne to spi od ok 19-20 do ok 5. Potem daje mu mleko i tu roznie raz wypije 40 raz 120 a zdarza sie i 250. I spi do ok 7. Teraz jak sa te upaly to dodatkowo budzi sie jeszcze ok 24-1 ale wydaje mi sie ze jemu chce sie pic, ale nie daje wody tylko tez mleko.
Z tym ze tez wiem co to nie spac i w dzien i w nocy bo jak maly skonczyl 3,5 miesiaca to budzil soe co godz albo 1,5 godz na cycka. Az do 8 miesiaca jak wlasnie zaczelam mu dawac kasze to zaczal przesypiac nocki.edysia5 -
Dziewczyny poważne pytanie, prosze o mobilizacje
Młody ma jakas wysypke- ale taka nie pasującą mi do żadnych chorób. Maciupkie, czerwone krostki na całym ciele- ledwo widoczne. Moj facet, co go kapie co wieczór nawet tego nie zauwzyl. No ale to facet a krostki jednak saNie zlewają sie w zadne skupiska, nie maja wody, sie są pecherzykami, skora w okolo nich idealna...
W sobotę mial 38,5 stopnia gorączki (bylo bardzo gorąco) i pozniej przez niedziele i poniedziałek jeszcze taka wyższa temp 37,5-37,7- jego normalna to 37,1. W poniedziałek byly dwie brzydkie wodniste kupy - az mu dalam dicoflor bo podejrzewałam jakas biegunkę infekcyjna. Po dwóch kupach przeszlo
To mogla byc jakas lagodna forma 3 dniówki?
Ktos spotkal sie z taka wysypka?
Młody je dużo różnych rzeczy bo w sloiczkach wszystkiego po trochu (seler, por, zoltko i bialko kurze, jogurty itp itd) ale nie dostal NiC nowego. Nie zmieniliśmy tez niczego co ma bezpośredni kontakt ze skórą.
Obserwuje do jutra i jak sie bedzie powiekszac idę do lekarza ale jestem ciekawa, czy komuś to sie z czymś kojarzy ???Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 21:12
-
Dżuls - dobry patent na nowe zajęcie dla Mani
4me - ja niestety nie pomogę
A ja dzis kombinuję, o 18.30 mleko, przeciągnięta do 19.40 z kąpielą, pozniej mleko i co? Odłożyłam do łóżeczka, wracam po chwili a ta siedzi i nie zamierza spać xD Stary przyniósł książkę i padła w połowie! Normalnie nie wierzę! Ciekawe czy zaklinanie o przespaniu całej nocy coś zdziałaPolecam o Króliku, który chce zasnąć
-
4me ja też myślę że to potowki.
Moka daj znać czy bajka pomogła
A ja mam dzisiaj gorszy dzień. Dopadł mnie jakiś kryzys. Ciągle jesteśmy zdani na siebie, zero pomocy ze strony najbliższej rodziny. Do tego beznadziejna ze mnie matka..zamiast całkowicie poświęcić macierzyński swojemu dziecku robie 100 rzeczy na raz