Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj u nas tez....mnie dobija to ze na dwa kroki sie ruszyc nie moge bo mala hisyeryzuje, a ja juz normalnie nie moge sluchac jak ona jeczy i jeczy, no jak z nia siedze i sie bawie albo chociaz siedze to jest cacy, a tylko sie rusze i juz....naprawde plakac mi sie chce, wczoraj nawet obiadu nie zrobilam.
-
O jaaaa.... młoda okazała się wybitnie mięsożerna, do tego wrodziła się w mamusię. Zrobiłam dzieciom rosołek, ale sama nie jem, bo nie znoszę zup, jem za to mięso po rosołku. Otóż Mania koncertowo olała zupę, w kilku podejściach, za to jak już ja zasiadłam do gnatów, to Maniek dostał na spróbowanie, po czym złapał za całą golonkę z indyka i wpakował ją sobie do buzi
Podziabałam jej to na mniejsze kawałki i teraz napycha sobie tym buzię, co jakiś czas oczywiście muszę jej to mięcho z buzi wydłubywać, bo awanturuje się, żen ie może pogryźć
Magnolia3, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Jeszcze się całkiem nie ciesz.
Moja miała etap, że mięso szło w pierwszej kolejności. A od jakichś 2 tygodni nawet tknąć nie chce.
A tak ogólnie ja ostatnio się biedzę na pokojem dla małej - na razie na samych planach. I mi źle, bo nic nie mogę wykombinować, wszystkie pomysły są do de.
I jeszcze pytanie - myślicie już o urodzinach dzieciaków? Jakieś zaproszenia się teraz robi? Wszędzie o tym słyszę, a do tej pory się jeszcze nie spotkałam. Ale może warto, byłaby fajna pamiątka?
No i się waham czy wypada zrobić tylko na słodko, bo baaardzo mi się nie chce gotować pełnego obiadu -
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi, planujemy wyjechać w poniedziałek wcześnie rano, żeby młoda jak najwięcej przespała i nie wpakować się w niewiadomo jakie korki
Co macie na komary? Po tych deszczach ciągną do domu i nie chcę żeby mi małą pogryzły. Wczoraj w aptece podsłuchałam jak jedna pani wychwalała chico, ten z ultradźwiękami, ma któraś?
U nas nocki się mega poprawiły, przez co chodzę w lepszym humorze i więcej mi się chceNo chyba, że jest taka dupowata pogoda jak dzis, że oczy podpieram zapałkami
-
Lenka ja wiem, że na pewno kolorem przewodnim będzie biel i róż
chcę zrobić jakies fajne dekoracje
tez myslalam nad opcją sama kawa i ciasto, ale mąż i moja mama stwierdzili, że tak trochę głupio (w sumie i tak muszę coś przygotować bo teście z daleka), więc będzie kawa i kolacja. Zamówię garmażerkę, robię ze dwie sałatki, jakaś kiełbacha (ajjj ta Wielkopolska) i będzie ok. U nas będzie tez kilkoro dzieci i dla nich planuję zrobić zdrowe słodkości, kolorowe talerzyki i takie tam
Zaproszenia zamówię na Allegro, takie ze zdjęciem tylko musimy Gabrysi strzelić jakąś fajną fotkę -
la_lenka wrote:
I jeszcze pytanie - myślicie już o urodzinach dzieciaków? Jakieś zaproszenia się teraz robi? Wszędzie o tym słyszę, a do tej pory się jeszcze nie spotkałam. Ale może warto, byłaby fajna pamiątka?
Zamówię to samo ciasto co zawsze, tochę słodyczy dla dzieci, kupię trochę jakiś dekoracyjnych pierdół w Tigerze, oczywiście balony (sprawdzone, urodziny bez balonów się nie liczą, na końcu nawet starzy klepią te balony między sobą), na słono zrobię pewnie ze dwie tarty i sałatkę, ogólnie impreza na stojąco, bez sadzania ludzi przy stole. A, no właściwie to dwie bliźniacze duże imprezy z tortem i dwie mniejsze. W sumie 4 dni urodzin.... Jedna impreza dla zadziecionych kuzynów, bo wszyscy mają dzieci w wieku naszych, razem 8 bachorów, z czego mój 4,5 latek najstarszy. Druga impreza, dla mojej wielkiej rodziny. Trzeci dla jednych dziadów i pradziadków, i czwarta dla drugich pradziadków. Mdli mnie na samą myśl. A w listopadzie ta sama bajka i 4 imprezy dla starszaka :> Nie żebym chciała, ale tak jakoś zawsze wychodziło i tak już się utarło. -
moka89 wrote:Dżuls pradziadków i dziadków dawaj na jedną turę
swoją drogą będą 4 torty, czy dmuchanie świeczki na pierwszej imprezie a na reszcie odtwarzanie filmik?hihi
u mojego małża wszyscy porozwodzeni po 5 razy, więc nie każdego możemy opędzić wspólną imprezą, bo by było, delikatnie mówiąc, niekomfortowo
-
Kupilam dzis ksiazke "AlaAntkowe BLW" i sie zakochalam! Czytam czytam te przepisy i juz nie moge sie doczekac kiedy zaczne gotowac. Co prawda my BLW nie stosujemy, bo moje dziecko do reki bierze tylko chrupka i o dziwo 2 dni temu wzial fasolke, ale przeciez gotowac pysznosci moge a jemu podawac lyzeczka/widelcem. Zajaralam sie
-
Ja planuje zrobic zaproszenia ale dlatego, ze ja uwielbiam takie robótki
no i będzie pamiatka do albumu:)
Z jakis DIY z neta- zrobię z bibuły pompony i inne ozdoby. Pewnie jakis napis tez walne, a cogeneralnie chce się postarać i ladnie przyozdobić mieszkanie i na tym moj zapal się konczy
nie wiem tez jeszcze czy bedzie tylko na słodko czy tez na slono... Ale jesli zrobię cos wytrwanego do jedzenia to tylko na stojace impreze- siedzenia przy stole nie bedzie na pewno bo nie ogarniemy ilościowo:)
Nawet nie chciałam tortu zdobionego zamawiać bo my Malo tortowi jestesmy ale zaczelam sie wahać - musze to przemyśleć. Triche szkoda tyle kasy na tort a młody to i tak w tym roku z tego akurat frajdy nie bedzie miałWiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 21:26
-
U nas dziś tylko jedna godzinna drzemka i jak tu żyć, obiad zrobić czy co kolejek bo mała nie wyspana to i marudna, a jak marudna to chce na ręce, a młody mama co mam robić, mama co mogę zjeść, mama a co mam jeszcze narysować, mama.....już wam to chyba pisałam, że nie miałabym nic przeciwko aby mała mówiła mama w okolicach 10tych urodzin, bo moje dzieciaki mając tatę przy sobie i tak wołają mama, no i potem komentarz przecież on ciebie prosił.
Nogi mnie bolą jak cholera, leżę już w łóżku i delektuję się ciszą
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Dziewczyny czy Wasze dzieci tak strasznie sie zmądrzyły ja skonczyly 10 mcy.Ola to chodzący wymuszacz.Chce na balkon - krzyczy zeby z Nią wyjść,na dworze xhce na nóżki to wygina sie w pałąk i wyślizguje i się drze bo chce chodzic i jak sodtknie gruntu to juz radocha.Jak nie chce jeść do jeszcze inny rodzaj krzyku i zatyka rękoma buzie orza wytrąca mi z ręki łyżkę.Jak nie chce pic to wytrąca mi z ręki butelkę.Jak nie moze przejsc od mebla do mebla bo za duza przerwa to jeszcze inny rodzaj eeeeee aaaaa.Na kazdą rzecz inny okrzyk. Już takie inuonacje słyszelismy w jej wykonaniu ze plakslismy ze smiechu.No i jak chce cycka to wręcz jakby to nazwac : gdacze??? beczy??? I jak ją podnoszę do gory to od razu nozki kuli zeby ją polozyc na kolana.A jak zobaczy golego cycka to juz szal pal.
Noce u nad troche lepsze od kąd wyszedł 4 ząbek, ale tez się kręci i podpłakuje i 2, 3 karmienia są.
Dzis druga drzemka byla ok 15 i to prawie 2 godzinna.Ale o 20.30 juz padla na noc
Super.
-
U nas urodziny muszą byc full wypas.Ale przynajmniej dwie piwczenie na jednym ogniu- Ola urodzila sie 14.09. a Adi 15.09. wiec bedzie jedna impreza i ufff dzieki Bogu, tez juz o tym mysle.W sumie to bedzie jak zwykle, narobie sie , nogi wejda mi w dope, polowy nie zjedza a 3/4:imprezy bede zmywac- nie mam zmywarki:-)super nie? Nie mam stolu tylko lawe, nie wiwm jak to bedzie w tym roku-bedzie 12-16 dorodlych osob.Padne.
-
4me wrote:Ja planuje zrobic zaproszenia ale dlatego, ze ja uwielbiam takie robótki
no i będzie pamiatka do albumu:)
Z jakis DIY z neta- zrobię z bibuły pompony i inne ozdoby. Pewnie jakis napis tez walne, a cogeneralnie chce się postarać i ladnie przyozdobić mieszkanie i na tym moj zapal się konczy
)
Balony też u mnie nie przejdą, bo moje dziecko się balonów boiKiedyś się bardzo przestraszyła, bo się mocno wywaliła próbując się na balonie oprzeć i do tej pory pamięta. Jakieś hostessy chciały jej dać niedawno balonik i nic, nawet nie chciała spróbować złapać, wykręcała się.
Łucja jest ostatnio w nastroju niezłym, marudzeń (poza jeść/spać) jest dużo mniej. Gorzej, że jak mówię, żeby czegoś nie robiła to chichocze i robi dalej.
Wczoraj jej za to kupiłam sukienkę na urodziny. Jest to zupełne przeciwieństwo tego co obecnie najczęściej dziewczynki noszą (bo to bardzo kolorowa, letnia sukienka - a nie tiule, korony itp.). Ale mi się bardzo podoba. Poza tym muszę naszykować coś luźniejszego, bo przecież ona nie wytrzyma całego dnia w jednej, i to mało wygodnej do raczkowania, sukience.