Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Pobodka o 6 rano to ostatnio nasz standard...wymiekam bo ja chce spać. Młody przyzwyczaja mnie do wczesnego wstawania . Ja od poniedziałku wracam do pracy. Ogarnia mnie mały stres. Dzisiaj mam w czasie dnia wychodne. Do młodego przychodzi niania, a ja mam wyjść z domu i się relaksować Haha dobre
-
Eh no jechalam wczoraj droga (w tym miejscu brak sciezki) i facet mi wymusil pierwszeństwo. Na szczescie pomimo tego ze niezle fiknelam to poza tym ze jestem mocno poobijana i podrapana to nic mi nie jest. Ale była policja, pogotowie na sygnale, miałam milion TK i RTG. Facetowi podobno grozi prokurator. Rower troche zniszczony, ale ten samochód też mocno odrapany.
W nocy źle spałam bo ciężko się było ułożyć, no i jednak psychicznie to mnie szarpnelo.
A teraz do pracy i na dodatek mam dyżur..
-
4me wrote:Mmalutka tak mi wlasnie wygladal- śliczny ten samolot.
Jak to potracilo Cie auto? Rozumiem, ze ok wszystko?
PannaB bardzo ładna dziewczynka Ci rośnie
Ja dzis wlasnie pralam nasza spacerowke- niezdejmowalny materiał. MASAKRA! I to jeszcze bialo czarny! To naprawdę jedyny minus elodie i niestety przez to drugi raz bym sie na ten kolor nie zdecydowala...
Dziewczyny pytanie- takie na szybko bo niedługo wyezdzamy czy używa ktoras z Was kremu dziecięcego do opalania, który nie brudzi ubranek? My mamy z rosmanna- wszystko zolte a juz najbardziej wspomniany wózek siostra ma kolastyne- tp samo... Mam jeszcze duzy zapas rosmanowskie i nie chce w ciemno kupowac czegos bez sprawdzenia, bo skończy sie tak samo
Macie cos i możecie polecić? Moze Ziajka jest ok?
Ja mam Aderme filtr 50. Ubran nie brudzi. -
Z tym odsmoczkowaniem to jest tak, ze chyba zaden moment nie jest dobry. Mysle tez sobie, ze niespelna 11 mcy to tez nie jest niewiadomo jak dorosle dziecko. Uzywanie smoczka przez 30 min dziennie tez chyba nie spowoduje, ze bedzie mial krzywy zgryz. Ale moze tak sobie to tylko tlumacze, bo odsmoczkowanie mnie przerasta. Tak samo jak oduczanie nocnych pobudek. W tej kwestii tez sobie mysle, ze takie dziecko powinno juz noc przespac. W ciagu dnia zjada wiecej niz ja. Nie sadze by byl glodny. A ja i tak daje cyca, bo mi sie nie chce z nim szarpac. Marze o dalszym snie. Uspienie bez piersi mogloby trwac wiecznosc a tak? Dam cyca i maks. w 7 min spie dalej. Cyc jest kolejnym moim "zmartwieniem". Odstawic? Nie odstawic? Niby je malo, bo rano, wieczorem i w nocy, ale czy juz nie wystarczy. Wszyscy sie dziwili, ze chce karmic. Wszyscy sa zdziwieni, ze karmie tak dlugo.
-
No i stalo sie. Wczoraj pierwszy dzien bez smoczka. Dokonalam tego radykalnym ruchem- zabralam schowalam i nie ma. Nie bylo tragicznie, ale dobrze tez nie:) Ciesze sie, ze zrobilam to, gdy jestesmy sami w domu, bo przy kims pewnie bym wymiekla. Wieczorem nawet maz mial chyba bardziej miekkie serce niz ja.
Mam do Was jeszcze pytanie- mam mozliwosc poleciec z Malym za granice, na wczasy. Nie bede sama, a z inna rodzina ze starszym dzieckiem. Maz nie moze poleciec. Ale bylabym z tamta rodzina w pokoju. Uwazacie, ze ten pomysl jest glupi? Bo czesc mojej rodziny uwaza, ze na taki wyjazd jest dla dziecka za wczesnie, ze nie powinnam leciec sama i ze bardzo sie umecze bedac tam. -
My właśnie pakujemy walizki i lecimy z młodym na trzeci juz wypad samolotem. Samochodem po Polsce wycieczek zaliczył wiecej w tym,pierwsza jak mial trzy miesiące.Wiec generalnie zdecydowanie nie jest za wcześnie na takie wyjazdy!
Ale ja nie wiem czy w tej konkretnej sytuacji bym pojechała ze względu na wspólny pokój! Po pierwsze moj młody budzi sie w nocy na jedzenie- robi przy tym troche hałasu - wszyscy w pokoju sie by pobudzili a jeszcze jak jest inne dziecko to pewnie budziliby sie na zmianę. Młody by zasnal a drugi chciałby siku akurat
Po drugie - ja juz bylam na takim wypadzie i nawet wspólny pokój tylko z dzieckiem to byl slaby pomysl. Młody poszedł spac o 20 a my siedzieliśmy po ciemku w pokoju, gadając na migi ;)nawet wode sie baliśmy spuszczac bo w tych hotelach to ściany z papieru sa. No up przy inny dziecku o jeszcze dwójce dorosłych to cisza wieczorem jest niewykonalna... Generalnie jest to mocno upierdliwe a moje doświadczenie mowi, ze nawet najbardziej kochana rodzina na wakacjach chce zachowywać sie po swojemu
Takze pepepe sorry za czarną wizje ale z moim nie małym doświadczeniem wyjazdowym- ja bym w zyciu nie pojechala na takich warunkach - no sorry jesli miałam napisać co innego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 10:38
-
4me, nie nie chcialam nic innego uslyszec. Ciesze sie, ze ktos wskazuje na rozne aspekty. Co do pokoju- ma byc wspolny w sensie takim, ze mamy miec oddzielne sypialnie, czyli taki apartament. Ich dziecka chyba nic nie jest w stanie obudzic, ma prawie 5 lat. Moje dziecko natomiast budzi sie raz. Ale masz racje- wspolny pokoj to wspolny. I na pewno moga rozne kwiatki wyjsc. Ale to jakby biore na siebie:) Bardziej chodzi mi o to, ze sama z dzieckiem, za granice, samolotem. O to sa glowne zale. Bo inny klimat, bo zachoruje, bo za maly, bo niewiadomo co jeszcze.
-
Tego bym sie nie bala- ze sama, ze zagranica, ze samolot weź tylko ubezpieczenie sobie wykup jakby maly się rozchorował i wio jak sa oddzielne sypialnie to juz inaczej to wygląda. Chociaż my to jestesmy tak sfilmowani na punkcie nocnego snu, ze wieksza grupa to tylko do domu albo totalnie oddzielne pokoje hotelowe ale to wlasnie wynika z naszych doświadczeń i mieszkaniu w apartamencie z salonem i dwiema sypialniami, gdzie w salonie odbywaly sie wszystkie glosne schadzki znajomych
-
U nas przygotowania do imprezy idą pełną parą. Tort gotowy, mięcha też, jutro jeszcze trochę i o 15tej goście.
Jeśli chodzi o wyjazdy to byłam w Angli bez męża, ale z rodziną, powiem tak ogólnie ok, ale mała w nowym miejscu czuła się obco i tylko mama, więc byłam cały czas uwiązana i brakowało mi męża bo mała akceptowała tylko bratowa a ona miała swoje dziecko.
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Pepepe sprawdz czy jest lidl w okolicy- tam kupisz wszystko. W miejscowościach turystycznych w tych typowych sklepikach ciezko o sloiczki. Jak bedzie auto to zawsze znajdziecie jakis ichniejszy supermarket. My teraz jestemy w Grecji, jest lidl, ale miałam miejsce w walizce wiec dla świętego spokoju wzielam obiadki, kaszki i mleko- ale ja jestem taka przezorna Owoce lub sloiczki z owocami kupimy wlasnie w lidlu bo mamy auto. To samo pieluchy i chusteczki.
-
No i tak. 3 wizyty w sklepie z wózkami i miliony przekopanych stron na Allegro i OLX później, stwierdzam, że kupuję drugą emmaljungę dla samego stelaża. Mój się sypie, naprawa 300 zł (i to taka powierzchowna, nie wiadomo ile by to wytrzymało), więc za tę kasę mogę sobie kupić drugą emmę z lepszym stelażem, albo nawet taką ze zwrotnymi kółkami i po sprawie. Przymierzyłam mojego wielkoluda do tych wszystkich spacerówek i z 3/4 z nich Maniek wyrośnie w ciągu pół roku, nie zmieści się w kombinezonie i śpiworku, albo to takie gówna z cienkich rurek na plastikowych zawiasach, że szkoda gadać. Albo takie, które różnią się od emmy tylko skrętnymi kółkami, bo to takie same grzmoty. Wszystkie piękne i dizajnerskie, ale jednak szajs. Jak powiedziałam babkom w sklepie, że przyszłam sobie pooglądać inne wózki, bo chcę się pozbyć grzmota, to się popukały w czoło. OK, nikt i tak mnie tu już nie czyta, więc przynajmniej wylałam swoje gorzkie żale
Mania ostatnio ma szał na piaskownicę, aż pokrzykuje z radości Włazi wszędzie tam, gdzie nie wolno i ... uwaga... stary ją dziś ściągał z TRZECIEGO stopnia schodków na piętrowe łóżko starszaka. Jakby spadła z tej wysokości to bym chyba musiała jechać do szpitala dla świętego spokoju.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 22:53