Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Anula, teraz będzie ciężko, ale potem my będziemy Ci zazdrościć. Dzieci w zbliżonym wieku, będą się razem bawić, w podobnym wieku przedszkole, szkoła, Ty na spokojnie zajmiesz się sobą, pracą itp. Takie rozwiązanie ma w rzeczywistości mnóstwo plusów.
-
la_lenka wrote:Anula, teraz będzie ciężko, ale potem my będziemy Ci zazdrościć. Dzieci w zbliżonym wieku, będą się razem bawić, w podobnym wieku przedszkole, szkoła, Ty na spokojnie zajmiesz się sobą, pracą itp. Takie rozwiązanie ma w rzeczywistości mnóstwo plusów.
-
Dziewczyny mam do Was serie pytan! Ale zacznę od jednego. Na dworze juz zimno, nasze maluchy w większości (?) jeszcze samodzielnie nie chodzą. Moj nie chodzi- jak jestesmy na dworze musze go puścić na trawę, do piaskownicy itp. I tu sie pojawia problem! Jakie buty zakladacie dzieciom na takie eskapady? Jeszcze tydzień temu nie bylo problemu- gole stopy. Ale teraz nie mam pomysłu. Przy 14stopniach w skarpetkach go nie puszcze a w butach nie można! Macie jakies buty które sie nadają, cos sprawdzonego????
Pomóżcie bo ja juz zakładam mu w akcie desperacji zwykle buty, a ze coraz więcej łazi po dworze to na pewno to bez wpływu nie zostaje:/
-
Gabryśce się katar rozkręcił, w nocy co dwie godziny musiałam jej odciągać katarkiem, rano gile do pasa no i poszłam do pediatry. Gardło jest na pograniczu, lekko zaczerwienione więc wróciłam z siatą medykamentów. Na szczęście nasza lekarka najpierw rzuca środki bez recepty typu tantum verde, neosine, calcium, Bioaron c, byle uniknąć antybiotyku i chwała jej za to. Mam nadzieję, że nic się z tego poważnego nie rozwinie. Juz na samą myśl o odciąganiu jej nosa mam dość. Wierci się, płacze, nie daje rady jej samej utrzymać i ucelować do nosa. Ehhh a stary dopiero jutro wraca.
Anulka gratulacje! :* odpoczywaj
Powiem wam, że jak sobie pomyślę, że miałabym przy Gabrysi ogarnąć noworodka... Nie widzę tego. Moja kruszynka jest za mała i za bardzo mnie potrzebuje, myslę że nie jest gotowa by dzielić się mamą, je wiem jak miałabym jej wytłumaczyć, że teraz karmię maluszka i musi poczekać... Eee jeszcze z dwa lata
4 me wczoraj chciałam ją wsadzić na huśtawkę, bo na zabawę w piasku było za zimno i skończyło się wielką awanturą i płaczem. Ostatnio do piaskownicy puszczałam w niechodkach z H&M, bo na same skarpety za zimno, a butów nie będę jej ubierać dopóki nie chodzi.
Ps. Moja sąsiadka ubiera córce paputki, bo musi się przyzwyczaić, tak jak przyzwyczaja ją do nocnika od 5 czy 6 mc życia ( dziewczynka starsza od Gabi o 2 tyg) Jak dla mnie to chore. -
Kurcze u mnie to nie ma zmiłuj. W wózku trochę wysiedzi ale później krzyki i wrzaski, ze chce wyjsc. Ostatnio mam patent, ze bawimy sie przy ławce, pod którą jest mnóstwo białych kamyczków i młody je podnosi i zrzuca i tak w kolko.
To i tak lepsze niz piaskownica- dziecko nie dość, ze caaale w piachu to jeszcze ten piach tak brudzi, ze strach własne dziecko podnosić. Nienawidzę piaskownicale co mam zrobić jak on uwielbia? Szukam półśrodków jak lawka czy trawa.
Kurde nie wiem co z tymi butami robic. Nie mam żadnych fajnych niechodkow! Niefajnych tez niez Zuzu mi nie odpisali na pytanie wiec mnie wkurzyli- olewają klienta, bo wyslalam zapytanie przez ich formularz. Atipasy totalnie zniszczone po trzech tygodniach... Podejrzewam, ze z innymi niechodkami bedzie podobnie bo wszystkie z materiału. I badz tu madry. Nie pozwalają butów nosić a alternatyw niewiele.
A w takich sklepach typu Bartek itp sa jakies niechodki, ktos widział moze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 20:36
-
4me - jeśli on normalnie "używa" stóp, staje przy ławce na zewnątrz itp. to w ogóle nie miej skrupułów i kup mu już normalne buty.
U nas spacery są w wózku, trochę po sklepach łazimy, czasem idziemy na obiad Dziś np. poszłyśmy do takiego mini "centrum handlowego" i wsadziłam ją w taki bujak-wóz strażacki. Ale to normalnie w rajstopkach. Na placu zabaw to tylko ją przenoszę do huśtawki, bujaka itp. Jak było ciepło to siadałyśmy sobie w parku na kocyku i wtedy łaziła. Ale teraz ziemia mi się wydaje za zimna i nawet nie próbuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 21:00
-
Co do butów to są takie buty na chłodniejsze dni z firmy booties stonz ale to takie ala sniegowce . Niby buty zaliczane do całorocznych bo wyciąga się z nich ocieplana wkładkę no i są rekomendowane jako bezpieczne dla stopy.
4me lubi tę wiadomość
-
A ekotuptusie albo paputki? Zastanawiam się czy małej nie zamówić, bo z tych z hm zaraz wyrośnie.
Nie mam pojęcia czy w Bartku coś maja, ale w sumie patrząc po cenach butów z Bartka, to gdyby mieli niechodki to chyba szkoda za takie pieniądze do piaskownicy4me lubi tę wiadomość
-
I cena dobra, bo zamówiłam młodej hand made za 80 zł i jeszcze rozmiar pomyliłam
a tu miałabym dwie pary. Muszę zmierzyć jej stopkę i chyba jakies zamówię. Przydałyby się też jakies botki, bo nie wiem kiedy Gabi wystartuje, a do leginsow przydałoby się coś cieplejszego
Eeeeejjjj... Dziewczyny... Chyba już czas, żeby schować letnie ciuszki co?sukienki, krótkie spodenki... Ehhh jakoś tak szybko przeleciało to lato
-
moka89 wrote:Eeeeejjjj... Dziewczyny... Chyba już czas, żeby schować letnie ciuszki co?
sukienki, krótkie spodenki... Ehhh jakoś tak szybko przeleciało to lato
A to co mam to za małe. Łucja miała chyba ostatnio jakiś skok wzrostu, bo wszystkie ciuchy kuse. Jeszcze chwilę temu 80 było akceptowalne, teraz 86 musi być, a i to czasem za małe.
Próbowałam dziś w Pepco coś dorwać, podobno miały być fajne i tanie bluzy, ale mała nie chciała współpracować i w końcu nie znalazłam. Zostawię w weekend małą z mężem to może coś wyszukam. -
No i dziewczyny bardzo dziekuje. Tak na szybko przejrzałam ekotuptusie i wydaje sie super a cena dwa razy nizsza. Ok Zazzu moze są bliższe stylistycznie mojemu sercu ale jak patrzę ile o kosztuje a wiem, ze młody to zedrze w kilka tygodni to naprawde żal tej kasy
jutro przejrzę resztę polecanych i cos wybiore- zwłaszcza, ze kapcie do zlobka tez potrzebne a to jednak sporo godzin dziennie bedzie w nich biegal.
La lenka tak on sam staje jak ma podparcie i biega przy szafkach, ławkach - myślisz, ze można normalne buty na te spacery? W sumie spędza w nich od 30 do 60 min dziennie tylko albo aż no ale nie chciałabym zaszkodzić. Kiedys fizjo mowila, ze lekko jedna stopkę krzyw do środka i ze mamy poprawiac- chociaż sama watpila w skuteczność poprawiania- ale teraz jak obserwuje to chyba sam z tego wyszedł.
P.S. Ja nie wiem ad bym brala te podpowiedzi gdyby nie to półumierające nam juz forum
-
Ja bym dała buty i nawet bym nie mrugnęła. Przecież nie wciskasz mu na 24h na dobę. Stoi na nogach = może mieć buty (jak musi i byle dobre). W domu niech sobie ćwiczy na bosaka, ale na zewnątrz? Nie popadajmy w paranoję, na śniegu też dzieciaka postawić w materiałowych kapciuszkach, bo "nie chodzi"?
Luna1 lubi tę wiadomość