Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
chabasse wrote:Poproszę o lineczkę.. z góry dziękuję
La lenka.. do tych tablic malowanych wodą..
A taki kupuje koniecznie
http://allegro.pl/pociag-drewniany-wagoniki-klocki-i5761106293.html
pierwsze z brzegu linki, żeby pokazać o czym mowa, pewnie da się znaleźć np. w lepszej cenie.
W sumie to nawet nie musi być pociąg, po prostu chcę coś takiego z patyczkiem na który można by nakładać - bo mała bardzo lubi teraz takie zabawy.
http://allegro.pl/sorter-ukladanka-logiczno-zrecznosciowa-drewniana-i5797018502.html
http://allegro.pl/sorter-ukladanka-logiczno-zrecznosciowa-drewniana-i5923907908.html
http://allegro.pl/sorter-ukladanka-logiczno-zrecznosciowa-drewniana-i5905315139.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 21:17
chabasse lubi tę wiadomość
-
Ooo... mata wodna super sprawa i nawet nie droga. Jedynie mogę się doczepic, że to znika po pewnym czasie... Wolałabym sama zdecydować czy zostawić maluje czy zmyc.. i kiedy. Ale i tak może być fajna zabawa. Co do sorterow.. kurcze.. te pociągi mnie osobiście napawają niepokojem. Te kołki wystające wyglądają niebezpiecznie, mój synuś zaraz by sobie to chyba gdzieś nadział.. Chociaż może się myle. Z kolei te ostatnie sortery mają grubsze drążki i juz lepiej wygladaja. Ja mam klasyczna wieże drewniana z jednym kołkiem i nakładany kółkami. Antolek nawet się tym bawi czasem ale szału jakiegoś nie bylo. Może jeszcze przyjdzie.. zobaczymy.
-
la lenka my mamy taki pociag a nawet 2 bo sie zdublowql prezent na roczku i tak jak chbasse pisala te bolczyki sa bardzo cienkie i delikatne, wogole klocki w tych zabawkach (przynajmniej w tych po 20zl bo widzialam duzo drozsze i tam moga byc wieksze) sa malutkie. syn narazie jest w stanie zalozyc klocek z jednym i czasami z 2 bolcami ale daje ku to do zabawy tylko jak jestem w stanie go pilnowac bo dla takiego malucha raczej jest za delikatny. ogolnie jako zabawka bardzo fajna sprawa. moze te drozsze pociagi sa stabilniejsze wiec z tegi co wrzucilas tez wzielabym ktorys z tych dwoch ostatnich albo poszukala drozszwgo stabilniejszego jesli ma byc do samodzielnej zabawy
-
la lenka a jeszce zapytam. chyba wasza mala "wykrecala" nozki do srodka. co z tym robiliscie? wlasnie zobaczylam ze syn wykreca jedno nozke do srodka i nie wiem czy jak zacznie dobrze chodzic to sie unormuzrobiy cos z tym jednak wczesniej zrobic
-
Nam powiedziano, że to jeszcze w normie fizjologicznej. Dopóki się uczy to jest ok. Fizjo pokazała nam kilka "ćwiczeń", masaży, żeby rozciągać ścięgna w stopie, żeby małej było łatwiej.
Ogólnie zawsze warto pokazać fizjoterapeucie, jeśli dziecko coś robi źle. -
hej dziewczyny Lila przesyla Wam pozdrowienia jesli jeszcze nas pamietacie.
u nas raz lepiej raz gorzej, ja wrocilam juz do pracy i ciagle ciezko mi sie w tym wszystkim odnalezc
Lila ma juz 16 zabkow, zjada wszystko,biega, gada po swojemu i jest malym lobuzem
la_lenka, chabasse, 4me, karolcia87, Anitka201, moka89, edysia5, Natka88 lubią tę wiadomość
-
No fakt.. cudna jest. I jaki piękny outfit. W moim stylu...
aA w ogóle ostatnio usłyszałam takie opinie od młodej mamy na temat chodzenia, że jeśli dziecko chodzi już przy mebelkach lub samo dwa kroczki, od mamy do taty np. ale boi się puścić na całego, to dobrze kupić buciki, bo ponoć kostka usztywniona da dziecku większą pewnośc i poczucie bezpieczeństwa i zacznie chodzic. Powiem szczerze, że zdumialo mnie to troszke, bo myslalam, że najlepiej dziecku jest na boso. A ta opinia to yla wygłoszone przez jakąś specjalistę w temacie. I się zastanawiam czy buciki rzeczywiście nie kupic, a nóż się sprawdzi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 22:30
-
To taka stara szkoła z tymi usztywnionymi butami, teraz nie zalecana. Może i rzeczywiście dziecku będzie szybciej "łatwiej", ale czy lepiej? Ja wolę żeby była gotowa sama z siebie, bez wspomagacza, wtedy będę pewna, że cały układ kostny, stópki itp. są gotowe na chodzenie.
Zawitkowski sporo na ten temat się wypowiadał. I ja może nie przepadam za "komercyjnością" faceta, ale uważam, że mądrze mówi. -
My mamy śpiworek zimowy już. Po pierwsze dlatego, ze jak młody jest w żłobku to nie chce sie martwic, ze go np za lekko ubraly na spacer i zmaraznie. Po drugie dlatego, ze ja bede unikać rajstop tak dluuuugo jak sie da! Boszz jakie to niewygodne w zakładaniu i po sobie wiem, ze w noszeniu tez
U nas juz strasznie zimno, 3 stopnie mi ciągle mrugają w aucie a dzis to juz rekord - rano bylo 1,5 brrrrrr.
-
O, ja też nie lubię jej rajstop zakładać. Wiadomo, dziewczynka, więc czasem nie ma wyjścia. Ale ona ciągnie, złości się że nie daje rady ich sobie zdjąć jak skarpetek. No, a zakładanie też nie lepsze, wierzga jak młody źrebak, utrafić nóżkę to cud.
U nas zawsze i wszędzie legginsy królują. No ale zastanawiam się czy legginsy + śpiwór to będzie ok, trochę się obawiam co jeśli bym ją miała w takim stroju wyjąć... -
My w śpiworku jezdzimy... niby wersja zimowa, ale tak na prawdę to raczej jesienna. Zakładam spodenki dresowe i ciepłe skarki. Na razie rajstopki nie używamy i chyba nie marznie młody. Mam jeszcze jeden śpiworek ciut cieplejszych ale tego trzymam na wypadek mrozów i konieczności wyjścia w takowe. Rajstopki u nas nie są jakimś wielkim problemem, młody da sobie założyć i nawet nosi ale też wolę ich unikac. Bardziej martwię się o raczki... rękawiczki parzą mojego syna. Nie wiem, chyba mu przykleję
-
la_lenka wrote:O, ja też nie lubię jej rajstop zakładać. Wiadomo, dziewczynka, więc czasem nie ma wyjścia. Ale ona ciągnie, złości się że nie daje rady ich sobie zdjąć jak skarpetek. No, a zakładanie też nie lepsze, wierzga jak młody źrebak, utrafić nóżkę to cud.
U nas zawsze i wszędzie legginsy królują. No ale zastanawiam się czy legginsy + śpiwór to będzie ok, trochę się obawiam co jeśli bym ją miała w takim stroju wyjąć...
-
A czym się różnią legginsy dla chłopców od legginsów dla dziewczynek?
Moja ma granatowe, szare, czarne - jakby je założyć chłopakowi to co by się stało?
Ogólnie legginsy + ciepłe dresowe spodnie, spoko, ale to już bez dodatkowego śpiwora. A znowu nosić dodatkowe spodnie i ubierać na środku ulicy trochę mało wygodne. Muszę to przemyśleć.
My dziś próbowaliśmy kupić małej buty. Ja wiem, że nie chodzi, ale ciężko ją w skarpetkach postawić w sklepie czy przychodni, i chociaż jedne dyżurne by się przydały. Samo mierzenie podobało jej się niesamowicie. Tupała sobie w tych bucikach i zaśmiewała się w głos. Ale w sumie tylko jedna para była "niezła" - ale mi się wydawały jednak za sztywne (jakieś Bartka) i nie wzięliśmy. Znacie jakiś dobrze zaopatrzony sklep z bucikami w Warszawie?
Za to kupiłam jej skarpety z gumą, takie ala attipasy, może się zda na tymczasowe rozwiązanie. -
la_lenka wrote:A czym się różnią legginsy dla chłopców od legginsów dla dziewczynek?
Moja ma granatowe, szare, czarne - jakby je założyć chłopakowi to co by się stało?
Ogólnie legginsy + ciepłe dresowe spodnie, spoko, ale to już bez dodatkowego śpiwora. A znowu nosić dodatkowe spodnie i ubierać na środku ulicy trochę mało wygodne. Muszę to przemyśleć.
My dziś próbowaliśmy kupić małej buty. Ja wiem, że nie chodzi, ale ciężko ją w skarpetkach postawić w sklepie czy przychodni, i chociaż jedne dyżurne by się przydały. Samo mierzenie podobało jej się niesamowicie. Tupała sobie w tych bucikach i zaśmiewała się w głos. Ale w sumie tylko jedna para była "niezła" - ale mi się wydawały jednak za sztywne (jakieś Bartka) i nie wzięliśmy. Znacie jakiś dobrze zaopatrzony sklep z bucikami w Warszawie?
Za to kupiłam jej skarpety z gumą, takie ala attipasy, może się zda na tymczasowe rozwiązanie.
Lenka, my mamy ten sam problem butowy. Kupilismy Elefanten w Deichmanie. Takie ocieplane trzewiki. Jakby zaczal chodzic to beda w sam raz. Jak beda potrzebne na zime sniegowce to sie kupi sniegowce.