Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
chabasse wrote:Wiecie co.. ja kiedyś kupiłam na spróbowania taki obiadek babydream, i niestety mocno się rozczarowalam. Juz miałam podać młodemu kiedy zobaczyłam kawałki papryki ze skorka. Pomyslalam.. no nic.. wyjme i będzie po sprawie, ale te papryczki wszystkie były se skorkami i to tak twardymi, że kiedy próbowałam to zjeść to o malu włos sie nie przkrecilam. Po przyklejaly mi się do gardla.. Nie wiem jak inne dania m bo juz się Zrazilam i nie kupiłam więcej ale to z papryka wole omijac z daleka. Nie pamiętam co to bylo.. chyba jakiś misz masz warzywny.. ratatuj czy cos.
W ratatuj warzywnym z makaronem gwiazdki sa papryki, potwierdzam. Ale nie mialam takich odczuc jak Ty. A moje dziecko zjada cala miske i nie narzeka -
Dziewczyny, dziekuje Wam za informacje i wsparcie, ale niestety obawiam sie coraz bardziej, ze Stas bedzie w spektrum autyzmu... Nic nie mowi kompletnie (belkocze po swojemu, ale nie ma ani jednej sylaby/slowa, ktoremu nawawalby znaczenie), nie sygnalizuje zadnych potrzeb (gdybym go nie karmila i nie poila, to by z glodu umarl). Ma coraz wiecej autostymulacji (bieganie bez celu ze skarpeta i machanie nia przed twarza, machanie rekami, zamykanie i otwieranie dloni, machanie palcami przed oczami, tupanie stopami, duzo burczenia, mruczenia). Jezeli znacie jakies przypadki albo rodzicow z dziecmi ze spektrum, to dajcie znac.
Jestem zalamana, ciagle placze. Nie wiem nawet, gdzie tu zaczac szukac pomocy i co robic (((((( -
Dziewczyno... nie płacz tylko dzialaj. I nie diagnozuj dziecka przez internet, bo tylko mu zaszkodzisz. Znam rodziców i dziecko z autyzmem. I wiem, że nawet jeżeli dziecko jest dotknięte tym zaburzeniem, odpowiednia praca może zdziałać bardzo wiele i pomoc dziecku normalnie funkcjonowac. Ale powtarzam, tu musisz udać się do specjalisty, który odpowiednio was poprowadzi. A m przede wszystkim pomoże ustalić czy twoje obawy są w ogóle cokolwiek prawdziwe. Skąd ty w ogóle masz taką wiedzę o spektrum autyzmu. Z internetu.. ? To na pewno natrafilas także na strony z placówkami zajmujący się pomocą takim dzieciom i rodzicom. Skąd jestes? To ci podrzucę kilka adresow.. Blagam.. dla dobra dziecka.. nie stawiaj diagnozy samodzielnie, nie wkręcaj sobie i nie nakręcaj sie.. moze twoje dziecko potrzebuje więcej czasu... idź do pediatry chociazby... i powiedz o obawach. Na m pewno da ci jakieś wskazowki.
-
Sory ale ja nie widzę nic dziwnego w tym, że dziecko biega bez celu ze skarpetą, zamyka i otwiera dłonie, tupie stopami czy mruczy burczy itp..
Jeśli cokolwiek Cię niepokoi, a tym bardziej jeśli masz aż takie podejrzenia wobec swojego dziecka, to pędź do pediatry, niech cię pokieruje gdzie trzeba, a nie diagnozujesz dziecko w internatach.
A co do sylab.. cóż dwulatek mojego brata pięknie mówił, bardzo dużo powtarzał, kuzyna trzyletni syn dopiero co zaczął jakoś się komunikować innymi wyrazami niż uuu yyyyykapturnica lubi tę wiadomość
-
Moka troche nie rozumiem pocieszania na zasadzie, ze inne dzieci czegos nie robią albo, ze nie ma niczego dziwnego w tych zachowaniach.
Rybka ja napisze Ci po raz enty! Idz do specjalisty. Nie słuchaj ludzi, którzy mówią, ze dzieci są różne. Objawy, które opisujesz są niepokojące i jesli! Wszystko dobrze interpretujesz to musisz działać jak najszybciej. Dzieci z autyzmem mozna wyprowadzic- praca i terapia daje rewelacyjne efekty. To jest twój kochany synek dzialaj dla niego.
Tak jak pisala Chabasee skąd jestes? Na pewno w Internecie mozna zacząć szukac specjalistow- mozemy Ci pomoc jak sama tego nie ogarniasz. A moze Twój pediatra moze Cie skierować w odpowiednie miejsce?
Wpadasz i wypadasz pisząc na różnych wątkach ale nic z tego dla Ciebie dobrego nie wynika...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2016, 17:10
-
Moje dziecko nie mowi ANI SLOWA, ANI SYLABY nie wymawia ze zrosumieniem. Ma sporo autostymulacji (machanie rekoma, trzepanie palcami, skrobanie palcami, poruszanie palcami przed oczami, bujanie sie na boki), jest mega nadpobudliwe, plochliwe, nie wyraza ZADNYCH potrzeb, nigdy nie wola pic, jesc, nie domaga sie piersi nawet (ani razu do tej pory mi nie zasygnalizowal, ze chce piers), mogloby sie obejsc spokojnie bez matki, zadko reaguje na imie, zapatruje sie w przestrzen, ma moim zdaniem tez stereotypie, bardzo slabo nasladuje, nie robi papa, nie klaka, w zasadzie zadnego gestu nie zna, nie kiwa glowa na tak/nie. Wiec niech mi nikt nie mowi, ze jest OK.
U pedagoga bylam juz w lipcu, i dal zalecenia cwiczen, ale dalam sie uspic, bo wszyscy mi mowia, ze dziecko mecze, a 'ma czas'....
Myslicie, ze tak latwo sie dostac do specjalisty?! Od lipca czekam na wizyte w Synapsis, termin bedziemy miec okolo LUTEGO 2017 r!
Do psychiatry dzieciecego zapisy sa od 5 grudnia, bo tyle ma dzieci, a wizyta bedzie w styczniu/lutym.
Do babki od IS tez zapisow nie ma, bo tyle ma dzieci, ze tylko na liste rezerwowa wpisuja.
Bylam u pediatry, wyslala mnie do neurloga. Bylismy u dwoch neurologow, jak byl maly, ale mowili, ze wszystko super. Teraz pojde znowu.
Fajnie, ze mnie wysylacie, ale nie jestem taka glupia, zeby terapie prowadzic na wlasna reke... Nie chce mu zaszkodzic, tylko pomoc.
Jestem zla, zalamana i rozczarowana niesprawiedliwoscia losu, bo ja juz tyle w zyciu przeszlam, a teraz moje dziecko musi cierpiec.
Nikomu tego nie zycze i dziwie sie osobom, ktore mi mowia, ze wymyslam. Liczylam na wiecej zrozumienia i wsparcia. Ale dziekuje tym, ktore z Was mnie rozumieja. -
Spoko Rybka wyżyj sie w necie - lepiej tu niz w domu. Nikt nikomu nie życzy takiego losu. Czesc dziewczyn Cie pociesza, czesc Ci pisze, żebyś poszla do specjalisty. Nic innego nie mozemy Ci napisać, bo co innego byś chciała przeczytać????
Nie wiem jaka masz sytuacje finansową ale ja bym stanela na rzęsach by znaleźć pieniadze i pojechać do specjalisty, nawet gdyby to miało byc na drugim końcu Polski. Szukałabym wszędzie. Wiem tylko tyle, ze przy autyzmie liczy sie praca nad dzieckiem. Moze zatem wczesne rozpoczęcie tez ???
Natka88, edysia5 lubią tę wiadomość
-
4me - na wszystkie wizyty poza Synapsis chodzimy prywanie (ale i tak jak widzisz do dobry specjalistow czeka sie miesiacami). O NFZ nawet nie mysle, dla mnie to jest kpina. Za 1 wizyte u pedagoga place 250 zl. Naprawde na zdrowiu dziecna nie oszczedzam. A na rehabilitacje asymetrii i wizyty u lekary i specjalistow wydalismy juz conajmniej 30 000 (przez rok). Oddalabym swoje dwa mieszkania w duzym wojewodzkim miescie (za gotowke, nie na kredyt), calkiem niezly samochod i wlasne zdrowie, zeby Maly byl zdrowy... Ale tak sie nie da niestety.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2016, 20:20
-
Nie wiem jak jest ze specjalistami z tego zakresu. Jesli zrobilas juz wszystko co mogłaś i prywtanie nie da sie zalatwic szybciej wizyty (moze w innym miescie?) i musisz czekać to niestety my Ci juz nie mozemy pomóc. Mozesz tu usłyszeć tylko słowa pocieszenia a tego nie chcesz. Ja Cie nie bede zapewniać, ze na pewno wszystko jest ok bo z Twojego opisu wynika, ze rzeczywiście maly MOŻE miec jakies zaburzenia. Jest tez szansa, ze ta są zaburzenia mniej poważne, cos nad czym mozna pracować i wyprowadzić dziecko na prosta. Jest tez szansa, ze po prostu sie mylisz i tego Ci życzę najbardziej. Oprócz tego duzo sily i rozsądku - pamiętaj, ze Twój synek Cie potrzebuje pomad wszystko.
A jesli sie okaże, ze sie myliłaś to wpadnij do nas kiedys i sie pochwal
Tymczasem trzymaj sie dzielnie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2016, 20:30
-
Ile u Was minęło pomiędzy tym, aż dziecko zrobiło swoje pierwsze kroki do czasu aż zaczęło już prawdziwie chodzić (tak jako główny sposób przemieszczania, a nie przeplatany z raczkowaniem )
My w końcu weszliśmy na początek tej drogi i zastanawiam się czy na święta już muszę mieć pełen arsenał butów.
Ogólnie - my żyjemy, tylko chorzy po kolei wszyscy i nie mam nawet sił pisać. -
Kassie dokladnie u nas to samo od tygodnia. Tylko ja sie za nim nier latam tylko go wolam zeby do mnire przychodzil...niekiedy dziala☺ ale generalnie to tez troche na dwoch a troche na czterech. Jak krotkie odcinki do pokonania to na dwoch sam sie pusza a jak dlugie to musze zachecac do chodzenia bo inaczej to bach! I na czterrech zasuwaedysia5
-
U nas pierwsze kroki 6 października. Pod koniec października smigal sam na dłuższe dystanse po domu- nasz korytarz ma 6 metrów i smigal po nim w ta i z powrotem. A teraz od jakiegoś tygodnia praktycznie nie raczkuje. Wczoraj byliśmy w sklepie i młody sam sobie chodzil- inna jakość zakupów
La lenka szykuj na święta pelny przekrój butów u nas to byl jakis miesiac od pierwszych kroczków do zaprzestania raczkowania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2016, 19:43
-
4me wrote:
La lenka szykuj na święta pelny przekrój butów u nas to byl jakis miesiac od pierwszych kroczków do zaprzestania raczkowania.
No nic, trzeba to trzeba.
Przy okazji jak ktoś może polecić buty które są fajne, to ja chętnie poczytam.
Moja na razie bardzo nieśmiało próbuje. Takie 0,5-1 metr zrobiła kilka razy dopiero. I to tak dziwnie próbuje. Nie to, że puszcza się między przeszkodami, tylko wstaje z podłogi na zupełnie prostej drodze, idzie do przodu i zaraz pada na pupkę czy rączki. Ona jak zwykle musi po swojemu