Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
No o moim to nie musze wspominac, że zjada wszystko i wszędzie i zawsze. Tak jak u 4me, jadl by do pęknięcia żołądka chyba. Z tego względu staram się gotować zdrowo, czyli jak najmniej smazonego, no chyba ze jajecznica, placki czy nalesniki.. raczej gotowane miesko i warzywa, na deser ki są jogurty naturalne, bieluch z owockami i do tego przeważnie amarantus ekspandowqny i czasem bezcukrowy biszkopt wkruszony. Niestety problem mam z kolacjami.. z reguły kanapki, bo nie wiem co innego wymyslac. Owsianke jada prawie codzień na sniadanie, z owockami. Pije wyłącznie wode. Grzeszę czasem i dam kawałek ciasta jeśli upieke a klka razy tez sklepowe. Batonow czy danonkow moje dziecko nie zna, ale na bank chętnie by wciagnelo. Ale nie gotuje mu osobno, po prostu zjadam to co zostanie po Antku. A jesli mam chęć na cis typowo niezdrowe to robie jak spi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 11:37
-
A w ogóle chciałam wam pokazać pierwsza kłótnię mojego Antka z kolegą. Możecie pierwsze kilka sekund pominac, najciekawsze jest po chwili..
https://www.youtube.com/watch?v=MZBzE0u5i54Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 11:46
la_lenka, 4me lubią tę wiadomość
-
I karmienie go na noc kaszka moze cos zmieniać ale nie musi. Jak chodzi spac np o 20 to do 5 jest w końcu 9 godzin- moze po prostu mu wystarcza.... Moze tak ma i musisz sie z ta 5 pogodzić, albo jesli bardzo Ci to przeszkadza to przeanalizować ile spi w ciagu dnia łącznie i moze zrobić tygodniowa próbę z kaszka na wieczor...
-
chabasse wrote:A w ogóle chciałam wam pokazać pierwsza kłótnię mojego Antka z kolegą. Możecie pierwsze kilka sekund pominac, najciekawsze jest po chwili..
https://www.youtube.com/watch?v=MZBzE0u5i54
-
moka89 wrote:Dżuls, a z czym podajesz kaszę bulgur? Kuszą mnie różne kasze na sklepowych półkach, ale nie wiem z czym to się je W sumie z racji tego, że moj mężowy w wiecznych rozjazdach, to obiad dla nas robię ok 3 razy w tyg, więc kucharka ze mnie marna.. stąd osobne gotowanie dla młodej, bo najczęściej lubimy sobie zrobić domowe tortille z kurczakiem i warzywami. Zjadłabym w sumie jakieś takie duszone mięsko, ale nie wiem jak się za to zabrać
-
Hehe w temacie kłócenia się maluchów, to Mania już rozstawia starszaka po kątach. Ostatnio jak bawił się jej wózkiem, to najpierw mu go wyrwała, a potem machała paluchem na "nie nie nie" tupiąc nóżką w dodatku. Z kolei dziś rano niszczyła mu raz po raz jakąś budowlę z klocków i za którymś razem mody po prostu był szybszy i zdążył budowlę zabrać, wtedy Mania poszła po taką gumową piłkę z kolcami i z całej siły, obiema rączkami rzuciła nią w brata. Zbój i chuligan.
-
4me wrote:Pepepe bo nie zalapalam dlaczego nie chcesz by młody pil z butelki?
Bo nigdy nie pil. Jak go odstawilam jak mial 13 mcy to nie wiedzialam jak dac inaczej to mleko zeby bylo wygodnie i tak juz zostalo. Teraz jak probuje podac inaczej (kubek/bidon) to odmawia. -
4me wrote:I karmienie go na noc kaszka moze cos zmieniać ale nie musi. Jak chodzi spac np o 20 to do 5 jest w końcu 9 godzin- moze po prostu mu wystarcza.... Moze tak ma i musisz sie z ta 5 pogodzić, albo jesli bardzo Ci to przeszkadza to przeanalizować ile spi w ciagu dnia łącznie i moze zrobić tygodniowa próbę z kaszka na wieczor...
Ale on dostaje kolacje, np. kaszke, ryz z warzywami, kanapke, parowke. I pozniej, do lozeczka, dostaje butelke, po wypiciu ktorej zasypia. Spi w dzien roznie,bo chodzi do zlobka. Raz spi godzine, raz 2,5h. Zalezy od okolicznosci wokol. Spac chodzi 19:30/20. Sa dni,ze po wypiciu mleka o 5 zasypia i spi do 7:30,ale ostatnio jest ich coraz mniej i sa coraz rzadziej. -
Oeeeezuuuuu La_lenka ale mi narobiłaś smaku na te tortille... planowałam dziś zrobić naleśniki, żeby tylko nie wystawiać tyłka na dwór, ale chyba zagonię starego po placki i mięcho...
Pytanie z innej beczki skierowane do mam bardziej ogarniętych dekoratorsko ode mnie:
czy warto się skusić na jakąś fajna tapetę, czy raczej to będzie taki saigon przy zakładaniu i zdejmowaniu (bo stary zapewne uniesie się honorem i postanowi zrobić to wszystko sam), że jednak nie warto i lepiej machnąć ścianę jakąś farbą? Bardzo się syfią? Planuję obłożyć dzieciakom ścianę przy łóżku fajną tapetą i zakładając, że za jakiś czas będą na niej lądowały np śmierdzące giry starszaka, to jestem ciekawa ile taka tapeta może pociągnąć i czy w ogóle warto się w to pakować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 12:16
-
la_lenka wrote:Dżuls, przemyśl tapetę, perfekcyjny drapak dla kotów
Tak na serio, to miejsce byłoby takie, że może koty by tej tapety nie tknęły, ale boje się tego upierdliwego ściągania, bo ja z tych, co lubi sobie przemalować ściany co 2-3 lata i jakbym chciała to ściągnąć, bo np. nie zdałoby egzaminu, to wolałabym żeby to było w miarę bezproblemowe i nie zostawiało śladów...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 14:30
-
chabasse, piękne uśmiałam się strasznie. Zwłaszcza ta "kradzież" po cichu i rzut na koniec. Łucja przyszła jak oglądałam, zajrzała mi przez ramię, popatrzyła na kłótnie z taką zamyśloną miną, stwierdziła "kaka" (kwakwa) i poszła się bawić. Widać uznała, że przedmiot sprzeczki nie wart zachodu.
Co do kasz, to moja uwielbia, jemy bardzo często. I właśnie palona gryczana to jeden z hitów, pęczak też.
Tortille robię małej nie z gotowych placków tylko w naleśniku (takim bez mleka - jajko, woda, mąka).
Co do drapaka to bardzo polecam ten http://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_kota/drapak_dla_kota/maty_do_drapania/maty_do_drapania/551353 Moi mają taki duży na ścianie, ale jak tylko taki kupie, to jest hit nad hity, ogólnie mebli nie drapią, czasem dywan się zdarzy - ale jak mają ten tekturowy to nawet dywan z nim przegrywa.
Uff, chyba wszystko nadrobiłam co chciałam napisać
chabasse lubi tę wiadomość
-
chabasse wrote:A w ogóle chciałam wam pokazać pierwsza kłótnię mojego Antka z kolegą. Możecie pierwsze kilka sekund pominac, najciekawsze jest po chwili..
https://www.youtube.com/watch?v=MZBzE0u5i54
Hahaha oddanie popisowe
-
A u nas dzisiaj hit nad hity. Matka przejrzała zapasy kuchenne i się nazbierało dużo resztek kasz, soczewicy itp. takich ciut po terminie. Więc dziś była zabawa w przesypywanie - pełen szał tylko trzeba było pilnować żeby nie zostało skonsumowane
Oczywiście tuż po zabawie odkurzenie całego pokoju, ale było wartoKassie, 4me, chabasse, Natka88, karolcia87, Dżuls lubią tę wiadomość
-
Cudna Łucja.. i zazdroszczę takich zabaw. U nas by nie przeszlo, młody na bank od razu by jadł. Kiedys dałam mu do przesypywania płatki kukurydziane, to tylko czekał jak się odwrocę, żeby zaraz do pysia zaladowac. A oczywiście nawet jak patrzyłam to i tak udało mu się kilka wciągnąć. Zrobił to tak zrecznie, że w szoku bylam.