Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Anitka201 wrote:Dziewczyny mamy drugiego chłopaka ogromnie się cieszę
Ja jeśli zajdę w drugą ciążę, to też zamawiam tą samą płeć co mam, teraz w ogóle sobie nie umiem wyobrazić, że mogłabym mieć syna (a kiedyś strasznie byłam napalona na chłopca).
-
Lalenka może jutro ogarnę zdjęcie brzucha ogólnie jak ktoś nie wie to się nie domyśla ja już czuje i widzę jak lokator się rozpycha
Z Leosiem wszystko w porządku. Wszystkie organy na swoim miejscu, serducho mocne i tez bez wad na chwile obecna jest idealnie.
Właśnie ja tak bardzo chciałam syna chyba ze względu na to ze wiem już jak go obsługiwać kolejna sprawa to ubranka, zabawki chociaż my i tak jesteśmy monotematyczni i młody chodzi w jeansów, czerni, bieli, khaki i szarościach. Chociaż ostatnio babcia się zlitowała i kupiła młodemu kilka par „kolorowych” dresowych spodni ale tak w granicach rozsądku wybrała kolor musztardowy i bordowyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2018, 21:13
la_lenka, Carolline lubią tę wiadomość
-
Gratulacje Anitka. Brzuch mniejszy niż mam teraz bez ciazy- tak się zapuscilam i mnie też ciągnie mocno w stronę chłopca - nie obraziłabym się i łatwiej byłoby pogodzić wszystko jakoś od pokoju do ubranek i zabawek
Cieszę się ze z maluszkiem wszystko dobrze
Dzięki za info o foteliku - biorę go mocno pod rozwagę.
P. S. Super imię-chodzi mi też po głowie...
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Anitka super grstulacje! my tez drugi synek a imie sliczne - ja sama chcialam Leosia ale mezowi sie nie podoba i bedzie Kacperek swoja droga w pierwszej ciazy imiona mielismy wybrane od samego poczatku a w tej ciazy kompletnie nie mielismy pomyslu az w koncu maz wymyslil Kacperka i sie przyjelo teraz nie wyobrazam sobie innego imienia
Co do jedzenia to dalej to samo. Miesa nie tknie, warzyw tez nie. Jedyne co by jadl to makaron spiralki, frytki ostatnio tosty to chociaz ser zolty i szynke jakos przemycam. Suchy ryz, sucha kasza Poza tym to dalej rano i wieczor mleko z butelki. Wasze dzieci tez pija mleko? Ja nawet sie ciesze ze pije bo jednak sa tam jakies witaminy a biorac pod uwage to jego jedzenie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2018, 22:20
Anitka201, Carolline lubią tę wiadomość
-
Anitka , gratki.. Super wieści. Kassie dla was tez oczywiście. Ja mam 13 lutego prenatalne i może coś się dowiem o płci. Czuje jednak, ze będzie chłopak kolejny. Niby marze o córeczce, ale faktycznie łatwiej drugiego chłopaka. Wiadomo już co i jak. No zobaczymy. Najważniejsze, żeby zdrowe było.
Co do jedzenia. No cóż... U nas nadal kiepsko. W sensie zjada wszystko i jeszcze chce doklafek. Pierwsze słowa rano to am am.. Chyba muszę się z tym pogodzić, bo się zmian nie doczekam. Ale w świetle tego co 4me ostatnio napisała, ze te bzdurne problemy nie mogą nam zajmować głowy, musze przyznać, ze to faktycznie pierdolu tylko i oby tylko takie się zdarzały. Wyszliśmy właśnie z choroby wirusowe i za 2 dni do żłobka. Wiec jest super na chwile obecna.Kassie, Anitka201, 4me lubią tę wiadomość
-
Kurcze la_lenka podziwiam i po czesci zazdroszcze
chabasse ja nawet chcialam drugiego synka bo chlopcy sa fajni i jakos nie wyobrazam sobie dziewczynki ale i tak reakcja niektorych z rodziny byla taka ze powinna byc parka. Na samym poczatku nam zyczyli coreczki itp i tego nie rozumiem.. Bo my wcale jakiejs ''porazki zyciowej'' nie czujemy a przy tym co 4me napisala to az wstyd ze niektorzy ludzie maja takie myslenie bo to blahostki -
4me Ty mi tu nie ściemniaj pamietam Cię ze zdjęć, które tu dodawałas wiec pewnie z figura przesadzasz
Co do imion to ja się boje , ze z tym Leonem będzie podobnie jak z Filipem. My na Filipa byliśmy zdecydowani już na studiach i nagle to imię stało się tak popularne.
Widzę ze tak jest tez z Łucją. Nagle słyszę ze co któraś dziwlewfzynka to Łucja, a pamietam, ze jak Lalenka decydowała się na to imię to raczej należało do niszowych.
U nas mleko zostaje powoli odstawiane. Tzn młody sam już nie chce jego pic. Czasami podczas kolacji poprosi o zrobienie ale to na prawdę sporadyczne sytuacje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2018, 09:30
-
Mi wszyscy zycza chlopaka a ja po cichu bym chyba wolala druga dziewczynke, ale sie nastawiam, ze chyba chlopak bedzie. Nawet imie mi sie jedno kolacze, ale pewnie maz bedzie krecil glowa- Felix.
Co do mleka, moja dalej na cycusiu i czasami juz schodzi do rano i wieczorem a czasem jak noworodek dzien i noc by ciagnela zwlaszcza w weekendy jak jestesmy w domu a wydaje mi sie, ze mleka jest duzo mniej, bo czasem sie skarzy, ze nie ma mleka. Marze o tym, ze sie wkrotce sama odstawi, ale zobaczymy co i jak.
A i jesli chodzi o nocnik to my tez daleko w tyle. 1! raz siku do niego zrobila zaraz po tym jak go sobie w sklepie upatrzyla i od tamtej pory odmawia siadania na niego
Do 18-ki bedzie chodzic w pieluszkachWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2018, 11:13
-
Carolline wrote:A i jesli chodzi o nocnik to my tez daleko w tyle. 1! raz siku do niego zrobila zaraz po tym jak go sobie w sklepie upatrzyla i od tamtej pory odmawia siadania na niego
Do 18-ki bedzie chodzic w pieluszkach
Poniżej cytat z mojego ostatniego odkrycia na fejsie - fizjoterapeutki która pięknie tłumaczy co i jak, i dlaczego nie warto się spieszyć z tym odpieluchowaniem. Ogólnie polecam cały profil FizjoLady, dużo wyjaśnia o problemach poporodowych np. nietrzymania moczu, ćwiczeń mięśni kegla itp. https://www.facebook.com/terapiakobiet/
FizjoLady wrote:Jak odpieluchować dziecko.
Młodzi rodzice są zalewani dobrymi radami na temat wychowywania dzieci. Jak karmić, nosić, uczyć chodzić itp. Wśród tych rad nie brakuje wspaniałych sposobów na nauczenie malucha załatwiania jego potrzeb fizjologicznych do nocniczka. Do tej pory słyszałam, że najlepiej rozpocząć naukę siusiania jak tylko dziecko umie siedzieć (a najlepiej uczyć je siedzenia zanim siądzie ), ale dzisiejsza nowość sprawiła, że opadły mi ręce- otóż usłyszałam, że są rodzice, którzy próbują trzymać na nocniku dzieci 3-miesięczne :0 No to kilka prawd o nauce siusiania:
Mikcja to czynność naturalna. Każdy potrafi oddać mocz w sposób naturalny. Nie musimy się tego uczyć. Ogólnie, powinno się iść do toalety zawsze gdy nam się zachce i robić to, co się zachce Niestety jesteśmy tego uczeni, zazwyczaj gdy jeszcze nie czujemy co i jak robimy. Musicie wiedzieć, że świadomość ciała budujemy z czasem. Gdy się rodzimy to nie wiemy gdzie są rączki i nóżki, uczymy się tego, każda część ciała jest przez nas odkrywana. Świadomość miejsc intymnych pojawia się pod koniec 2 roku życia- u jednych może być to 20 miesiąc, u innych 28. Ale zazwyczaj dziecko odkrywa, że tam można puścić siusiu w sposób naturalny. Ale przecież wiemy, że możemy nauczyć dziecko siusiać na nocnik wcześniej, właśnie przez wysadzanie, prawda? Jak to robimy? Z tego co wiem (nigdy tego tak nie robiłam) to wysadzamy dziecko w pewnych odstępach czasu na nocnik i czekamy kilka- kilkanaście minut, jak pojawi się siusiu to robimy święto lub nie, ale dajmy dziecku znać, że o to właśnie nam chodzi- siusiu ma być do nocnika. Czego uczy się dziecko? Że mama/tata chcą siku do nocnika. Ale nie potrafi rozluźnić zwieraczy, bo jeszcze ich nie czuje, więc z czasem kombinuje jak wydusić mocz I tak powstaje parcie na mocz. Po trzydziestu-kilku latach wyrasta Wam córka-fizjoterapeutka z wyrzutami, że zastała nauczona parcia i ma przez to kłopoty z obniżeniem narządów A jakie to rozciąganie dla mięśni dna miednicy tak siedzieć przez 20 minut na nocniku… A jeszcze pomysły z fikuśnymi kibelkami z zamontowanymi tabletami, żeby zająć dziecko dłużej- to również zakazany gadżet.
Tu powstaje pytanie: czy Ty chodzisz do toalety jak Ci się nie chce i siedzisz aż poleci? A może przesz? Albo może siusiasz na zapas, bo wychodzisz? A wiesz, że te zachowania doprowadzają do nietrzymania moczu? Albo tego z parcia naglącego, albo wysiłkowego
To teraz opis jak ja to robię- już trzeci raz przez to przechodzę, za każdym razem z dumą
Czekam cierpliwie na znaki, że dziecko czuje co robi. U nas wygląda to tak, że jak już ma pełny pęcherz to się wierci, zaciska nóżki i pokazuje na pieluszkę. Jest niecierpliwy, pokazuje na toaletę, bo oczywiście dużo rozmawiamy o tym, że siusiu robimy do nocniczka, były już przymiarki w pieluszce i bez. Przyszedł czas, gdzie widocznie maluch wiedział, że chce siusiu, że chce próbować. To był moment zdjęcia pieluszki i zabawy z gołą pupą (kogo razi goła pupa może założyć majteczki). Nie wysadzaliśmy, nie przypominaliśmy. Nocnik czeka w widocznym miejscu. Pierwszego dnia uciekło nam na podłogę. Mały troszkę się przestraszył, a trochę zaciekawił co tam leci. Powiedzieliśmy, że to jest siusiu i że chcemy, żeby robił je do nocnika. Razem posprzątaliśmy kałużę a papier spuściliśmy w kibelku. Drugi dzień przyniósł niespodziankę- dziecko przyniosło do kuchni (gdzie akurat byliśmy) nocnik pełen siusiu! Sam, bez przypominania, bez wysadzania. Z dnia na dzień.
Podsumowanie:
1. Żeby siusiać do nocnika trzeba czuć, że chce się to zrobić.
2. Czucie tych okolic pojawia się pod koniec drugiego roku życia.
3. Nie uczymy dziecko siusiać tylko robić to w odpowiednim miejscu.
4. Nie wysadzaj, nie przypominaj, zauważaj gdy dziecko siusia, kieruj w odpowiednie miejsce. Nie stresuj siebie i jego
4. Bądźcie cierpliwi i zaufajcie swojemu dziecku- to jego ciało i to ono musi je poczuć.
Carolline, Wonderland, Kassie, 4me lubią tę wiadomość
-
Ja ostatnio zamówiłam książkę „mamo chce kupę” i mam w planachbjutro ja zacząć czytać. Nie nastawiam się na niewiadomo jakie teorie, wiem ze nie chce zeby młody miał jakaś traumę związana z nocnikiem, a widzę ze coraz więcej dzieci ma jakieś problemy z tym związane. Mam wrażenie że jest jakaś rywalizacja wśród rodziców i te dzieci które w wieku naszych chodzą w pieluchach traktowane są jako ułomne a rodzice jako nieodpowiedzialni
Po mni to spływa ale wiem ze do maja musimy się uporać z tematem ponieważ zaraz pojawi się Leon, a wtedy czas będzie poświęcany w większości jemu. Z kolei od września młody idzie do przedszkola, a tam wymagają aby dziecko było bez pieluszki. -
Też słyszałam, że ta książka fajna.
Choć Łucja jak nie ma pieluchy to ładnie lata na nocnik. Ale zdejmować pieluchy nie chce. Na razie po prostu nie ruszam tematu, czekam do wiosny, wtedy zakrywam łóżka i czekam, że samo zaskoczy.Carolline lubi tę wiadomość
-
Dawno tu nie zaglądałam, a widzę że forum przezywa "drugą młodość"
La_lenka ogromne dzięki za namiar na to info o odpieluchowaniu! Ostatnio miałam jakieś nocnikowe załamanie. Wcześniej się tym nie przejmowałam, bo czytałam że dzieci są gotowe na odpieluchowanie ok 2 roku życia, ale ciągle czuję presję - wszyscy ostatnio pytają mnie czy korzysta już z nocnika, a jemu wcale nie przeszkadza mokro (heh, w pieluchch wielorazowych dziecko szybciej się odpieluchuje, bo przeszkadza mu wilgoć mówili ). Dzięki temu odbudowałam wiarę w to, że dobrze robię Spróbuję odpieluchować go na wiosnę, ale jak się nie uda, to trudno - będę mieć dwóch w pieluchach
Odnośnie mięsni dna miednicy, tego jak dbać o nie w czasie codziennych czynności, tematów okołoporodowych polecam też:
Trening dla mam: http://treningdlamam.com/category/miesnie-dna-miednicy/
Daj czas mamie: https://web.facebook.com/dajczasmamie/
U nas też będzie drugi chłopak Bardzo się z tego cieszymy, ale mamy ogromny problem z imieniem... Od zawsze chcięliśmy Stasia i tak też ma na imię pierworodny, ale jednak wokół dużo Stasiów. Dawno też myśleliśmy o Franku albo Jasiu, ale w ostatnich statystykach widzę, że są na topie... Żadne imię nie wydaje mi się dobre. Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie, to młody urodzi się bezimienny i trochę mnie to przeraża.
U nas też jeszcze cycanie. Najczęściej raz dziennie do usypiania wieczorem, czasem rano po obudzeniu. Widzę, że Staś się odstawia, bo są dni że nie prosi o mleczko, ale widzę też, że produkcja w ostatnich tygodniach mocno spadła.
Chabasse, Staś też je bardzo dużo, ale ja się tym nie przejmuję. Nie daję mu słodyczy, tylko wartościowe jedzenie, więc wychodzę z założenia, że tyle potrzebuje. Je 4-5 razy dziennie, prawie takie porcje jak ja, ale jest przeciętnym dzieckiem, waży ok 12-13 kg.la_lenka, Kassie, Carolline, chabasse, 4me lubią tę wiadomość
-
Wonderland nie wiedzialam ze tez w ciazy jestes! Gratulacje! a imie napewno wybierzecie - my tez dlugo nie wiedzielismy jakie wybrac dla drugiego synka
Lenka dzieki za ten tekst o odpieluchowaniu troche mnie to pocieszylo bo wszyscy wkolo pytaja czy juz korzysta z nocnika. Owszem korzysta ale glownie rano po wypiciu mleka (przebieramy sie z pizamki, sciagamy pampersa i wtedy sam wola o nocnik i siku robi od razu bez przesiadywania). Potem juz jest troche gorzej ale widocznie mamy jeszcze czas chociaz nie ukrywam ze pojawi sie druga dzidzia w kwietniu i wiadomo jak bedzie i wolalabym temat pieluszek u starszaka juz zamknac najbardziej denerwuje mnie brat z bratowa bo ich coreczka zaczela chodzic bez pampersa jak poszla do przedszkola (miala jakies 2latka i 8 miesiecy). Dopiero tam sie nauczyla ale dla nas maja zlote rady szkoda ze nie umiem sie odgryzc
A jeszcze mam takie pytanie czy dajecie swoim dzieciom jakies serki? Konkretnie z jakiej firmy? Bo w tych sklepowych to wszystko z tona cukru..Wonderland lubi tę wiadomość
-
Kassie, dziękuję
U nas największe wzięcie mają jogurty i serki naturalne (w zasadzie owocowych nawet dla siebie już nie kupuję), np. Bieluch, serek homogenizowany naturalny z lidla w takim dużym opakowaniu. Czasem dorzucam mu coś sama - proso ekspandowane, banana albo innego owoca. Często sam mi zaznacza, że serek czy jogurt ma być sam, bez dodatków.