Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczynki co u Was??
U nas to samo co zwykle czyli mlody choruje. Tym razem angina... Ja znowuz musialam wziac L4-jak mnie nie wywala w koncu to bedzie cud. Ale to niewazne. Mlody to strasznie przechodzi - juz od soboty non stop gorączka. Dzis mial taka delirke, ze az plakalam jak go probowalam uspokoic
Mam nadzieje, ze u Was lepiej
-
4me współczuje..młody przeszedł anginę w Chorwacji..jak sobie pomyśle to aż mi sie słabo robi. Od kilku dni czuliśmy od niego ropę. Ciagle wydawało nam się ze to zeby ale jak doszla gorączka, ktrorej nie mogliśmy zbić od razu wezwaliśmy lekarza. Nic nie jadł, przelatywał nam przez ręce. Dopiero po kilku dniach goraczkowania i lekach zaczęło przechodzić. Także wakacje życia..
Siły i zdrowia dla Was! -
Taki stan jego jak jest u nas obecnie na wakacjach? Masakra to ja szczerze wspolczuje w takim razie! My na wyjezdzie przeszliśmy bostonke ale to byl pikus ciezkie bylo w sumie tylko 1,5 dnia ba cale dwa tygodnie wyjazdu.
My teraz 3 doba z gorączka, 3 nieprzespane noce... Od wczira2j dopiero antybiotyk bo w weekend nie chcieliśmy go po szpitalach ciągać, zresztą nie wygladalo to az tak zle jak obecnie. Jak do jutra sie nie poprawi z goraczka to ide rano do lekarza. Zapachu juz nie ma-w sumie zniknął po pierwszej dawce antybiotyku a byl juz naprawde ciężki do zniesieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 12:32
-
U nas zupełnie ok. Ja dziś zaczynam jazdy doszkalające, po latach próbuję zacząć czynnie używać prawka, zobaczymy jak wyjdzie.
Aaa, z dużych nowości dla nas - zakończyłyśmy karmienie; do 2,5 roku nie dociągnęłam, ale prawie Odstawienie zupełnie na luzie, czasem jeszcze pyta czy może dostać cycusia, kilka sekund protestuje, ale ogólnie przyjęła to zupełnie lajtowo.
Zapisałam małą do rekrutacji do przedszkola państwowego, nie wiadomo czy ją w ogóle przyjmą. Ale próbujemy. Trochę mam z tego powodu wyrzuty sumienia, bo te przedszkola to taki trochę prl, choć place fajne, własna kuchnia itp. więc jakieś plusy też są. Ale na razie staram się o tym nie myśleć, dopóki nie wiem czy w ogóle wypali.chabasse, Kassie lubią tę wiadomość
-
U nas startuje rekrutacja na koniec marca dopiero. Patrzac na kryteria mamy male szanse na dostanie sie do tego, ktore nam odpowiada wolałbym go poslac tu, gdzie teraz chodzi do zlobka-wiekszosc dzieci bedzie ta sama. Super blisko domu. Tylko ta kasa... Ale coz moze los zdecyduje za nas a raczej jakies kryteria
My dziś bylismy u innego lekarza bo stan mlodego sie nie poprawia i ciagle na wysoka goraczke. Dostalismy drugi antybiotyk ale chyba spanikowalismy razem z lekarzem i pospieszylismy z jego podaniem bo od 15 temp o dziwo juz nie wzrosla... Ma brac dwa na raz, dalismy dopiero 1 dawke tego drugiego i mysle, ze jak do rana nie podskoczy to jednak z tego drugiego antybiotyku zrezygnujemy. Po jednej dawce chyba mozna co? Lekarz tez w ciemno strzelał...
A jak bedzie temp i nie zejdzie po drugim to jak to lekarz stwierdzil juz tylko szpital nam zostaje wiec trzymajcie kciuki!
Lalenka super z tymi jazdami. Mi prawo jazdy odmienilo zycie-serio
-
Co do przedszkola o mój młody od kilku dni ciagle pyta czy już go zapisałam i czy już możemy go zawieść bo chce bawić się z dziećmi mam nadzieje ze jego entuzjazm będzie podobny jak już faktycznie zacznie chodzić do przedszkola
Ale ogólnie nam się trafilo mega wrażliwe dziecko i mam małe obawy jak sobie poradzi wśród rówieśników. On jest po prostu dobry i nie chce się szarpać o zabawkę, nie oddaje jak ktoś go szturcha lub uderzy itp. Do tego nie jest przyzwyczajony do głośnych, grajaco-świecących zabawek i się ich po prostu boi ehh na każdym etapie jakieś przeszkody:-/ mam nadzieje ze to jednak tylko moje obawy i młody się odnajdzie wśród rówieśników. -
4me wrote:A co do przedszkola. Nie wiem jak to jest ze starszymi dziecmi ale uwierz u mnie i u wszystkich znajomych mam zlobkowiczow to matki byly przestraszone a dzieci cieszyly sie, ze ida
Ale! Ma też swoje zalety, z czego największa to to, że mam do niego mniej niż 50 metrów. Dosłownie mój balkon wychodzi na przedszkolny plac zabaw. Biorąc pod uwagę plany co do drugiego dziecka to byłoby to cudownie komfortowe, dlatego wniosek złożony, a co będzie się zobaczy... -
Anitka moj też troche taki jest albo raczej byl. Byl bo na poczatku dzieciaki mu zabieraly zabawki a on jak sierotka zostawal zdziwiony w tym samym miejscu... To moj jednak minęło, zlobek uczy jak sobie radzic-hehehe
Za to wrazliwy jest strasznie... Boi sie takich rzeczy ze az czasami nie wiem co myslec. Grajace zabawki-zawsze przed nimi uciekal. Juz mu przeszło. W zlobku rzeczywiście jest tak glosno momentami, ze mlody pozniej wraca do domu i mowi o kilka tonow za głośno
Dziewczyny zawsze mozna sprobowac i jesli nie bedzie sie nam podobac, zrezygnowac i wdrozyc plan B. Byle, zeby dziecku w glowie za bardzo nie mieszaćWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 22:46
-
U nas rekrutacja rusza 2 marca. Tez czuję, że będzie dupa blada. I tez mam blisko, co mi jest bardzo na rękę z noworodkiem. Niestety te przedszkola, które mam blisko i wchodzą w grę maja różne opinie. Dopiero te odleglejsze o kilka km cieszą się lepsza renomą. I teraz nie wiem..
Poza tym u nas na tą chwilę jest ok. Młody zdrowy ale i tak raz na jakiś czas nie puszczam go do żłobka. Pani dr tak zalecila w okresie większej zachorowalnosci. -
Carolline u nas to wszystko bardzo stopniowo. Mniej więcej koło 16 miesiąca skończyłam karmienie "na żądanie" i zaczęłam ograniczać konkretne karmienia. Doszłyśmy najpierw do 3 karmień w dzień (rano, do drzemki, do spania) + noce. Potem poranny posiłek zastąpiłam śniadaniem dawanym od razu w łóżku (np. jogurt/mus w saszetce, jakieś musli, rodzynki, suszone owoce itp.). Potem odeszła drzemka i zostało tylko wieczorne + noc. Mniej więcej 3-4 miesiące temu odstawiłam nocne. To był najtrudniejszy etap, pierwsza noc płacz mega, kolejne ze 2-3 nadal płacz, ale z nocy na noc coraz krócej. Ale zaczęła lepiej spać. A teraz postanowiłam zakończyć całkiem, bo widziałam, że dobra pora. Zdarzało się sporadycznie, że mała usnęła bez, nawet jak ssała to już coraz krócej. Ogólnie mam wrażenie, że przy krótkim ssaniu raz na dobę, to tego mleka też tyle o ile. A ja też już trochę zmęczona byłam, chciałabym wrócić do leków które zarzuciłam przez karmienie.
Zaczęłam proponować bidon z wodą. Raz się udawało, raz się bardzo dopominała jednak piersi - wtedy dostawała. Ale codziennie próbowałam delikatnie przekonać, że może dziś nie. Coś takiego trwało ze 2 tygodnie i w końcu zorientowałam się, że już od tygodnia nie karmię, więc uznałam, że to już definitywny koniec i już całkiem nie będę dawać - oferuje przytulenie, pomizianie po brzuszku itp. Mała czasem pyta, ale mówię, ze już mleczka nie, ale możemy coś tam innego, może napić się wody. Nadal lubi się przytulić do cycusia, czy mnie pogłaskać. Dzięki temu że cały proces był tak stopniowy, rozłożony w czasie to naprawdę łagodnie przeszłyśmy, moje piersi też zupełnie normalnie, żadnego nawału itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 10:28
-
A ja sie nie mogę już doczekać karmienia.. Dla mnie to był cudowny czas. Zastanawiam sie tylko czy Antek nie będzie chciał również ssać jak zobaczy ze siorka to robi. Dwoje może być ciężko karmić. Ale czy takie duze dzieci potrafia jeszcze wrócić do cycka? Karmilam to 14 jakieś miesiecy czyli dawni już zapomniał co to mleczko od mamy.
-
chabasse, ja bym już dziecku nie mieszała w głowie. Raczej tłumaczenie, że to dla malutkiej, bo on je kotleta, bułkę, czekoladkę, a ona tylko mleczko może. Dla mnie tandem spoko, ale raczej jako kontynuacja. Po tak długim czasie to już bym się nie cofała.
Ale! Możesz zawsze odciągać i dawać normalnie w szklance pić, jeśli tylko będzie mu smakować. To nadal będzie super koktajl składników odżywczych, witamin i przeciwciał.Carolline, chabasse lubią tę wiadomość
-
Chabasse ja również karmiłam do 14 miesiąca. W sumie chciałam dłużej ale pewnego poranka chciałam go nakarmić anon powiedział „nie” odwrócił głowę i już nigdy więcej nie poprosił o pierś . Tez za tym tęsknie mimo ze pewnie jeszcze nie raz pożałuje (szczególnie na początku, ból i ciagle „widzenie” na piersi)
4me to mnie trochę pocieszylas bo już się obawiałam ze młody to specyficzny egzemplarzKassie, 4me, chabasse lubią tę wiadomość
-
U nas rekrutacja do przedszkola rusza jakos kolo 10marca. Chcielibysmy sprobowac sie dostac ale narazie to nawet niewiemy ktore przedszkola wybrac. I do kazdego niestety kawal drogi. W najgorszym wypadku wybierzemy prywatne, tylko niewiem czy bedzie nas stac bo wydatkow ostatnio coraz wiecej. A umowe mam tylko do maja wiec bedzie krucho z kasa.
Poza tym to juz 34tydzien synus dalej ulozony posladkowo i jesli nie fiknie to czeka mnie cesarka. Najgorsze ze planuja remont porodowki w szpitalu u mnie w miescie.. Narazie czekaja na oferty ale umowe maja podpisac w marcu i remont najpozniej od kwietnia. Mam tylko cicha nadzieje ze jednak to sie przeciahnie i zdaze tu urodzic. Bo inne szpitale sa duzo dalej (okolo 30km) a tu mam 5minut autem i zaczal sie marzec i jestem przerazona - miesiac zleci i swieta a potem juz nasza rodzinka sie powiekszy