Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Jejku.. to szybko bardzo. Super. Ja niestety jeśli się dowiem, że nic z tego to musze próbować dalej w następnej uzupełniającej rekrutacji, ale to juz dalsze placowki. A niestety to już dla mnie ciężko bedzie. No nic.. poczekamy. I czuje ze ciężko będzie zaplanować wakacje, bo ciągle jakieś formalności w kolejnych miesiacach. A jak się przegapi to klops.
-
U nas wnioski do konca marca mozna skladac. A wyniki tez jakos w polowie kwietnia, wiec tu raczej juz wszystko będzie ogarniac maz (jesli synek sie dostanie). Dzis w przedszkolu ktore nas najbardziej interesuje bylo o 12 zlozonych 10wnioskow a miejsc jedyne 25. A gdzie tam do konca marca jeszcze..
Z dobrych wiesci to maluszek w brzuszku fiknal glowka w dolchabasse, Anitka201, la_lenka lubią tę wiadomość
-
No dobra.. Skoro o przedszkolach mowa, to zapytam jak u was z nocnikiem? Do przedszkola to chyba już bez pieluch przyjmują. A mój niestety nie spieszy się z tymi sprawami. Zwlaszcza jak teraz zaczęłam mocniej naciskać to on jakby specjalnie nie chce. Zaczynam się tym mocno stresować. Bo głupio by było dostac się na listę a potem nas odrzucą za pieluchy.
-
Chabasse ja to sobie obrałam za główny punkt (Pielucha), ze mamy się z nią rozstać do końca marca.
Nam bardzo pomogła książka „mamo chce kupę” . Nawet zastanawiam się czy już jej nie sprzedać bo jak ja raz przeczytasz to w sunie staje się to tak oczywiste ze książka robi się bezużyteczna.
My zaczęliśmy jakos w połowie stycznia? W tej chwili wszystko idzie na nocnik. Nawet jak gdzieś wychodzimy zabieramy ze sobą podkładkę na toaletę i wysadzany młodego w miejscach publicznych, restauracjach u znajomych, a on sam nie nosi już pieluchy. Nawet teraz jak ma drzemkę to bez pieluchy.
Mieliśmy już ja odstawić na noc ale obecnie młody nam się rozchorował i w nocy raz pójdzie na nocnik, a innym razem się zapomni i rano pampers jest osikany.
My przenoierwsze dni piluszczalismy go totalnie bez spodni i majtek. Po kilku dniach zaczął chodzić w spodniach. Po kilku tygodniach wprowadziliśmy majtki (w sumie je nosi od tygodnia). Na początku mieliśmy masę wpadek, teraz wie kiedy musi pójść.
Nie ukrywam ze mam wrażenie ze się cofnęliśmy bo jak gdzieś wychodzimy pakujemy torbę z podkładka, 2 parami spodni i majtek. Tak na wszelki wypadek. No ale myśle ze jeszcze 2 miesiące i będziemy bardziej pewnichabasse lubi tę wiadomość
-
A ja siedzę od poniedziałku w domu bo młody rozchorował się na grypę. Z nudów zaczęłam wystawiać na olx i w ciagu tych kilku dni zarobiłam jakieś 500 zł zawsze to coś
Drażni mnie temat niani i powoli mam ochotę zamknąć jej drzwi przed nosem..ona mimo ze przed chwila chorowała boi się ze młody ja zarazi i ze nie będzie potrafiła jemu podać lekarsw wiec ja musiałam zostać w domu. Mam wrażenie ze jej się już nie chce pracować. -
Chabasse jeszcze odnośnie pieluch. Autorka twierdzi ze najlepszy moment na odpieluchowanie jest między 20 a 30 miesiącem życia. Później dzieci są już zbyt świadome i często stawiają opór. Z kolei dziecko, które biegnie- sika sobie pod nogi i potrafi się na moczu poślizgnąć podobno nie jest gotowe na odpieluchowanie.
Mojemu był wszystko jedno czy się osikal lub czy ma kupkę w pampersie. Na serio smród za nim leciał a on i tak twierdził ze nic nie zrobił. Dlatego ogarniało mnie przerażenie jak my sobie z nim poradzimy na szczęści załapał mimo ze chwile to jemu zajęło. -
O fajnie, dzieki za info. Książeczkę kupie na bank. Super, że już taki postęp u was. Niby czekałam na wiosne, ale z drugiej strony jaki to sens.? Przecież na dwor i tak nie puszcze go z gołym tylkiem. W domy owszem, ale nie do ludzi. Wiec równie dobrze mogę to robić teraz. Najgorsze, że on strasznie się wkurza jak mu chce zdjąć spodenki i pieluche. Co chwilę pytam czy chce siusiu itp. Oczywiście ciągle nie, a potem pielucha pelna. Latanie z gołym tylkiem tez jak na razie nie przynosi efektu. Sika i wali po siebie. Mam wrazenie, że on nigdy nie odejdzie od zabawy żeby tylko usiąść na nocnik. No coz.. będę próbować dalej.
Zdrowka dla synka. Z grypa nie ma zartow. A nianie może zmień skoro taka niechetna. -
Ja odwlekam ten temat pieluchy, teraz wszystkie siły pochłania kurs prawka (jakoś idzie, ale dosłownie nie ogarniam już nic poza tym). Jeszcze młoda się pochorowała, wymiotuje od wczoraj, samochód musiał do warsztatu i wczoraj to już chciałam tylko usiąść na środku mieszkania i płakać. Jeszcze zima wraca, a już tak było ciepło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 16:13
-
Acha odnośnie majtek- to w książce opisane to jest w ten sposób ze zakładając dziecku od razu majtki ono czuje się tak jak w pieluszce (majtki są blisko ciała) dlatego zakłada się je dopiero później jak już dziecko świadomie lata na nocnik.
Chabasse jeśli Wasz młody będzie tak oporny jak nasz to szykuj sobie 10 par (najlepiej pizamowych) spodni i tak będziesz je non stop prała po kilku dniach załapałchabasse lubi tę wiadomość
-
U nas to jest taki problem, że mała puszczona bez pieluchy nie sika. Sporadycznie drobna wpadka. Ale... jak jej się zachce to przynosi pieluchę i każe sobie założyć. Bo na nocnik ani kibelek nie chce za nic. Anitka, jest w tej książce jakaś podpowiedź na takiego uparciuch co umie ale nie chce?
-
Wow.. lalenka super, gratulacje. Masz już przynajmniej jakąś opcję zaklepaną. Czy to u wszystkich jest tak, że do przedszkola to bezwzględnie bez pieluchy? No ja się właśnie spinam i to bardzo, bo bardzo mi zależy żeby poszedl. I chyba aż za bardzo. Dzisiaj kupa i 3 xsiku wylądowały obok nocnika pół metra. Niestety nie wytrzymałam nerwowo i nakrzyczalam. Ja nie umiem dotrzeć do mlodego. Do tego ma chyba teraz jakiś ogólny bunt i mega się nie slucha. Moje hormony ciążowe reż mi nie pomagają i jak tak dalej pojdzie to boję się ,że Antek zostanie jedynakiem.
-
Carolline wrote:Ja się nie spinam z nocnikiem, w grupie Sary nikt nie używa w starszej większość tak, wiec nie będę kombinowac, pytam pokazuje dzieci i inne stworzenia na nocniku i czasem chce usiąść, ale raczej odmawia. A ja się nie spinam.