Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyChabasse kochana. To jest bardzo indywidualna i ważna decyzja, więc nie wiem czy powinnyśmy Ci cokolwiek doradzać... Ja bym skonsultowała się jeszcze z 1-2 lekarzami, czy wskazania do badania przewyższają ryzyko jego wykonania i czy w razie wykrycia wad medycyna jest w stanie realnie pomóc. Pytanie też jakie wady wykrywa amniopunkcja, których nie są w stanie wykryć nowoczesne, nieinwazyjne metody. Z tego, co kojarzę, amniopunkcja daje możliwość ustalenia kariotypu dziecka i sprawdzenia parametrów płynu owodniowego. Wysoce skuteczny jak chodzi o wykluczenie trisomii jest też test NIFTY, rozważyłabym wykonanie jego + poczekanie jeszcze na dokładne USG serca malucha. Przy amniopunkcji ryzyko poronienia wynosi ok. 1:200, więc jest znacznie wyższe, niż opisywane przez Ciebie ryzyko trisomii. Ja bym decydowała się jedynie w ostateczności.chabasse wrote:Cześć dziewczyny.
Byłam wczoraj u mojej ginki prowadzącej, żeby zerknęła na moje wyniki Badań prenatalnych. Generalnie po wizycie nadal jestem głupia a pani dr jeszcze bardziej spotęgowała moje obawy. Niby nie powiedziała, że jest tragicznie ale też nie jest kolorowo. Dała mi skierowanie na amniopunkcje i mam w zasadzie kilka dni na podjęcie decyzji, gdyż wykonać to badanie powinnam w ciągu najbliższych 3 tygodni. Nie muszę mówić, że z gabinetu wyszłam przerażona, bo skoro zasugerowała tak ryzykowne badanie to wg niej ryzyko choroby jest większe. Dla zainteresowanych podaję moje wyniki badań:
1. Z Usg
nt-1,9, kość nosowa-2,3mm, crl 73mm, fhr(tętno płodu)-158
2. Biochemia:
wolne Bhcg- 30,24 iu/i co odp. 1,057 MoM
PAPP-A 1,509 IU/I co odp. 0.489 MoM
Obliczone ryzyko:
- trisomia 21 ryz. podst. 1:251, po skorygowaniu 1:755
-trisomia 18 ryz. podst. 1:636, po skor..... 1:12713
-trisomia 13 ryz. podst. 1:1988, po skor... <1:20000
Ryzyko wyjściowe (podst) obliczane jest na podstawie wieku (35 lat), Nowe ryzyko wyliczone na podstwie ryzyka wyjściowego, usg, badań biochemicznych.
Generalnie ryzyko trzech podstawowych trisomii nie jest jakieś ogromne i tym sie nawet tak bardzo nie martwię. Bardziej obawiam sie innych wielu możliwych wad wynikających z zaniżonego stężenia białka Pappa, które wartość graniczna to 0,5. W uwagach napisane jest aby dalsza diagnoza przebiegała pod kątem PIH (coś z nadciśnieniem chyba związane i z sercem), IUGR (wewnątrzmaciczne zachamowanie wzrostu płodu), oraz porodu przedwczesnego.
No i teraz mam dopiero sranie.. robić amnio czy nie robić..?? Skłaniam sie bardziej, żeby nie robić ale z drugiej strony wolałabym wiedzieć czy mogę za wczasu pomóc w razie ewentualnej choroby serca czy nerek czy układu moczowego..
Sorry za długi wywód ale może ktoś będzie zainteresowany.. Byłabym wdzięczna również tym dziewczynom, które robiły test Pappa gdyby zechciały podzielić się swoimi wynikami co na to ich gin prowadzący czy kierował na amnio czy nie.. Dzięki
chabasse lubi tę wiadomość
-
A u nas pół na pół tzn z mojej strony jest bardzo dużo dziewczynek, ze strony mojego chłopaka dużo chłopców, mój się jednak broni przed synkiem, nie chce mieć, bo u nich wszyscy mężczyźni umierają na zawał, jego tata umarł mając zaledwie 35 lat, gdy mój facet miał wtedy 5 lat, i w sumie wszyscy jego bracia już poumierali (bracia tego ojca) a mój nie chce się zbadać ;/ a coś czuje że oni tam w rodzinie genetycznie mężczyźni coś z serduchem mają
-
nick nieaktualnyChabasse - odpisałam Ci z rozpędu od razu jak przeczytałam Twój post (codziennie czytam świeże posty z danego dnia od rana), żeby mi nie umknęło, a dopiero potem zobaczyłam, że sprawa w sumie rozwiązana
bardzo się cieszę i wierzę, że wszystko będzie dobrze!
chabasse lubi tę wiadomość
-
SweetCherryPie wrote:Zadzwoniła do mnie położna z Medicover i powiedziała, że pappa wyszła bardzo źle, ale nie chciała mówić jak bardzo
świetnie... ja to po prostu jestem naznaczona życiowymi nieszczęściami...
Jejku mogę sobie wyobrazić co Ty biedna możesz teraz przeżywać. Wiem że łatwo to mówić, ale to nie jest jeszcze wyrok, wejdź tu na belly na forum amniopunkcja, tam była dziewczyna która miała wynik z pappa 1:25 zrobiła amniopunkcję i dziecko było całkowicie zdrowe. Mam nadzieję, że z Tobą będzie dokładnie tak samo. Trzymam mocno kciuki -
SweetCherryPie wrote:Zadzwoniła do mnie położna z Medicover i powiedziała, że pappa wyszła bardzo źle, ale nie chciała mówić jak bardzo
świetnie... ja to po prostu jestem naznaczona życiowymi nieszczęściami...
SweetCherryPie zrobiłaś Harmony, więc będziesz miała wiarygodne wyniki. Pappa to tylko statystyka. Nawet jak wychodzą złe wyniki, to jeszcze o niczym nie świadczy, wzrasta jedynie trochę prawdopodobieństwo. -
Wonderland wrote:SweetCherryPie zrobiłaś Harmony, więc będziesz miała wiarygodne wyniki. Pappa to tylko statystyka. Nawet jak wychodzą złe wyniki, to jeszcze o niczym nie świadczy, wzrasta jedynie trochę prawdopodobieństwo.
I to mnie pociesza w jakiś sposób. Jutro odbiorę pappę, bo dziś już siły nie mam. Co ma być to będzie... -
SweetCherryPie wrote:I to mnie pociesza w jakiś sposób. Jutro odbiorę pappę, bo dziś już siły nie mam. Co ma być to będzie...
będzie dobrze, musi być, zobacz ile już przeszłyśmy. Faktycznie, przecież Ty robiłaś Harmony, to wkrótce będziesz wiedziała na 100% -
SweetCherryPie wrote:I to mnie pociesza w jakiś sposób. Jutro odbiorę pappę, bo dziś już siły nie mam. Co ma być to będzie...
Cały czas trzymam kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Tylko masz taki ciężki i trudny początek...
SweetCherryPie lubi tę wiadomość
-
A ja pisze z problemem... Jestem glupia i to do kwadratu. Powiedzcie mi czy usg szkodzi malenstwu?? W pon mialam prenatalne, we wtorek wizyta na Nfz umowiona dlugo wcześniej. Dzisiaj w ośrodku zaproponowali mi darmowa cytologię do tego okazali sie ze mam nadżerke i pajac znow zrobil mi USG. I teraz siedze i myślę czy to aby nie jest szkodliwe;(
-
Hej dziewczynki ja wreezcie wracam do zywych:)
a dzis sie pochwale co przyszlo:)

kupiliśmy używany i jestem zadowolona bo nowy to koszt 380 zł wiec sporo
ale Wam zazdroszcze wizyt i poznania płci ja moze cos uslysze o tym 16 marca:) poki co 10 marca czeka mnie test glukozy
(
chabasse, la_lenka, eM, Lady Savage, Carolline lubią tę wiadomość

nie kupuję na razie ciuszków typowo chłopięcych, bo co ja z tym później zrobię...
u mnie w rodzinie w moim pokoleniu jest tylko jeden chłopak, a jest nas 12 















