Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jeszcze jakby tego było mało pokłóciłam się ze swoim zamiast przyjść po pracy i przytulić mnie, zaczął na mnie wrzesczeć. Że ja go okłamuje, bo on czytał że przychodnia nie ma prawa odmówić kobiecie w ciązy, i ze jakieć banialuki opowiadam! Chciał mnie teraz zciagnąć z łóżka i tam pojechać, żeby ją opierdolić, potem zagroził że wiecej razy mam do mojej ginekolożki nie iść, bo ma mnie w dupie, ale to przecież nie jej wina ;/, po czym stwierdził że nie on siada do pracy BO KTOŚ W TYM DOMU MUSI ZAROBIĆ NA GINEKOLOGA PRYWATNEGO,
wiecie jak mi jest przykro -
Lady Savage wrote:Jeszcze jakby tego było mało pokłóciłam się ze swoim zamiast przyjść po pracy i przytulić mnie, zaczął na mnie wrzesczeć. Że ja go okłamuje, bo on czytał że przychodnia nie ma prawa odmówić kobiecie w ciązy, i ze jakieć banialuki opowiadam! Chciał mnie teraz zciagnąć z łóżka i tam pojechać, żeby ją opierdolić, potem zagroził że wiecej razy mam do mojej ginekolożki nie iść, bo ma mnie w dupie, ale to przecież nie jej wina ;/, po czym stwierdził że nie on siada do pracy BO KTOŚ W TYM DOMU MUSI ZAROBIĆ NA GINEKOLOGA PRYWATNEGO,
wiecie jak mi jest przykro
Nie przejmuj się., powiedz muz e ma cie nie denerwować u mnie to zawsze działa jak postraszę dzidziusiem
-
nick nieaktualnyLydy hormony mu najwidoczniej buzuja. Moze w ten sposob reaguje na nowa sytuacje.
Marynka ja w pierwszej ciazy w tym czasie tez mialam tylko pecherzyk. Jak dlugie masz cykle?
Ja dzisiaj sie umowilam na pierwsza wizyte, wiec 14 podpatrze co tam sie dzieje -
adzia wrote:Witajcie kochane To muszę wam powiedzieć że mi to się naprawdę udało! Chodzę prywatnie 2 wizytę mam na 14 stycznia, ale po rozmowie ze znajomymi kazaly mi się zarejestrować na NFZ chociażby po to żeby robić badania za darmo
zadzwoniłam do mojej przychodni i bez problemu pani chciała już mi wizytę ustalić na 12 stycznia, poprosiłam ją że wolałbym po 14 stycznia o nie było żadnego problemu. Miałam szczęście czytając Was że robią straszną łaskę żeby przyjąć kobiety w ciąży żenada
No ja tez sie dziwię ostatnio wszystkiemu. Pierwsza ciaze prowadzilam na nfz i prywatnie i teraz postanowilam tak samo. Lux mnie wkurzył, wiec zadzwonilam do przychodni w Łomiankach. Zawsze bylo tak, ze zapisy do gina byly raz w miesiącu, zadzwonilam w poniedzialek z myślą, ze i tak nic nie zdziałam. A pani się mnie pyta czy na piątek moze byc. A prywatnie do mojej dopiero na 20 stycznia Niedpodzianki same, naprawdę...
Ale jak tak czytam o tych terminach to przerażające jest to, ze jak ktoś potrzebuje tabletki "po" to tez sie nie dostanie, a w naszym genialnym kraju one są na receptę...
Zdrzemnęłam sie trochę, mloda poszla sie z babcia bawi. Budzę sie przemarznięta i z bolącym gardłem:(adzia lubi tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:Lady ja dzwoniłam do mojej ginekolog 22 grudnia żeby się umówić prywatnie i mam termin dopiero na 12 stycznia. A jak chciałam po 16:00 mieć wizytę, to babka powiedziała, że dopiero po 20 stycznia jest termin.
też dzwoniłam 22 do przychodni nikt nie odbierał, wiec pojechaliśmy samochodem, i zastałam kartkę, że przychodnia od 22 do 6 stycznia zamknięta ;/ -
Lady Savage wrote:Jeszcze jakby tego było mało pokłóciłam się ze swoim zamiast przyjść po pracy i przytulić mnie, zaczął na mnie wrzesczeć. Że ja go okłamuje, bo on czytał że przychodnia nie ma prawa odmówić kobiecie w ciązy, i ze jakieć banialuki opowiadam! Chciał mnie teraz zciagnąć z łóżka i tam pojechać, żeby ją opierdolić, potem zagroził że wiecej razy mam do mojej ginekolożki nie iść, bo ma mnie w dupie, ale to przecież nie jej wina ;/, po czym stwierdził że nie on siada do pracy BO KTOŚ W TYM DOMU MUSI ZAROBIĆ NA GINEKOLOGA PRYWATNEGO,
wiecie jak mi jest przykro
Powiedz mu, ze od takiego gadania Cię teraz skurcze łapią i, ze sie źle czujesz. I, ze jak będzie Cię tak denerwował to zaszkodzi dzidziusiowi. -
Lady Savage wrote:Jeszcze jakby tego było mało pokłóciłam się ze swoim zamiast przyjść po pracy i przytulić mnie, zaczął na mnie wrzesczeć. Że ja go okłamuje, bo on czytał że przychodnia nie ma prawa odmówić kobiecie w ciązy, i ze jakieć banialuki opowiadam! Chciał mnie teraz zciagnąć z łóżka i tam pojechać, żeby ją opierdolić, potem zagroził że wiecej razy mam do mojej ginekolożki nie iść, bo ma mnie w dupie, ale to przecież nie jej wina ;/, po czym stwierdził że nie on siada do pracy BO KTOŚ W TYM DOMU MUSI ZAROBIĆ NA GINEKOLOGA PRYWATNEGO,
wiecie jak mi jest przykro
Powiedz mu, ze od takiego gadania Cię teraz skurcze łapią i, ze sie źle czujesz. I, ze jak będzie Cię tak denerwował to zaszkodzi dzidziusiowi. -
Skabarka odpoczywaj, mnie tez dzis troche boli, ale sama jestem sobie winna, bo bieglam na przystanek.
Gratuluje udanych zakupow
Bruma, objawy dobrze zwiastuja
Lady masakra, ja chodze do prywatnego, ale takie placowki jak luxmed (nie wiem czy u Ciebie jest, bo slyszalam, ze sa jakies dwa rodzaje w ogole) czy medicover maja swoje aboamenty, placisz wtedy np 200zl miesiecznie i msz w tym wszystkie wizyty i badania.
marynka, bedzie dobrze, trzeba wierzyc
Dziewczyny, ja mam dobrze suwaczek. Owulacje mialam potwierdzona na monitoringu wiec nie wpisalam tam daty ostatniej miesiaczki tylko od owulacji odjelam 14 dni i wpisalam ta date.
Ja się zbieram na wizytę do endo, moja dzisiejsza beta jest piękna - 799,9 -
nick nieaktualny
-
martika wrote:Lady masakra, ja chodze do prywatnego, ale takie placowki jak luxmed (nie wiem czy u Ciebie jest, bo slyszalam, ze sa jakies dwa rodzaje w ogole) czy medicover maja swoje aboamenty, placisz wtedy np 200zl miesiecznie i msz w tym wszystkie wizyty i badania
Ja nie polecam Luxa. Terminy również odlegle, jak chcesz szybko to zapiszą Cię do takiego konowala jak ja byłam. Oni sie nadają do przeziębień, ale jak trzeba leczyć cos dlugofalowo to kręcą strasznie i robia wszystko żeby tego nie robić, bo im sie to nie oplaca Ja mam luxa z pracy i wole zaplacic prywatnie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyskabarka wrote:no mogłabym i tu u siebie chodzić, ale uważam że tu to są szarlatani i konowały a nie lekarze ;-/ ten mój gin to na nfz przyjmuje, ale to bardziej mój kolega niż Pan doktor, więc ja się do niego nawet nie umawiam, tylko jadę jak mi potrzeba i tyle. Fakt, że daleko... no ale co zrobić, bo bliżej nikogo porządnego nie uświadczysz... Po za tym że on w Olsztynie przyjmuje, to i w Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie zamierzam znowu rodzić a 70km to tylko godzina jazdy autem, także bez tragedii
a to Ty masz super sytuacje bo jak kolega to w kazdej chwili bez kolejki zawsze pomoze:) i jeszcze za darmo tylko pozazdroscic:) na Twoim miejscu tez bym jechala te 70km no ja ide do gina z polecenia ponoc super czlowiek a duzo za wizyte tez nie bierze bo 100zł takze da sie przezyc