Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżuls wrote:Boszz, Dziewczyny, czyli nie jestem sama w pisaniu mgr
Na dodatek muszę sięobronić do czerwca, bo potem to już będą nici z szybkiej obrony, trzeba będzie robić różnice programowe itd, bo studia powinnam była programowo skończyć w 2011 i już ostatni dzwonek.... Btw, moja pani promotor odeszła na emeryturę, a ja do stycznia mam jeszcze prawo do obrony. Co z tym fantem zrobić? Jutro atakuję dziekanat.
Ja też mam problem
wiem już że obronie się w wrześniu, bo moja uczelnia zmienia placówkę, i obrony są do 2 tyg lipca a potem uczelnia zamknięta aż do września bo się wszystko przenosi.
-
Mozjaka wrote:Nancy na stronie antyplagiatu mozna sprawdzic uczelnie wspolpracujace z programem. Moja niestety dziala i przed oddaniem sama sprawdze swoja dla spokoju
Sprawdziłam i nie ma ani obecnej ani poprzedniej.
Dżuls ja też mam i magisterkę i różnice programowe i praktyki:( Obrona w lipcu. Muszę przysiąść do tej magisterki, bo czas tak szybko ucieka... W sumie mam miesiąc na oddanie. -
Nancy87 wrote:Lady, a Ty pewnie jak na szpilkach czekasz na jutrzejszą wizytę
Ciekawe kto u Ciebie mieszka:) Ja chcę tylko żeby troszkę poskakał na tym usg:) Aaaa no i mam nadzieję, że z l4 nie będzie problemu.
A no siedzę, 5 tyg nie widziłam beboka, i się zastanawiam czy wszystko ok, no i zapytam co ma między nogami
-
Kot zazdrosny o dziecko? Bez przesady. . Moi rodzice mają kotkę która traktują jak krolewneanulka20 wrote:Nancy masz kota, nie boisz się, że będzie zazdrosny/a o dzidziusia ?
i ona nic nie ma do dzieci
kot jest co najwyżej zazdrosny o drugiego zwierzaka w domu. Kotka rodziców jest specyficzna bo reaguje na polecenia
nawet mój mąż przeciwnik kotow obecnie na uwielbia
-
Anitka201 wrote:Kot zazdrosny o dziecko? Bez przesady. . Moi rodzice mają kotkę która traktują jak krolewne
i ona nic nie ma do dzieci
kot jest co najwyżej zazdrosny o drugiego zwierzaka w domu. Kotka rodziców jest specyficzna bo reaguje na polecenia
nawet mój mąż przeciwnik kotow obecnie na uwielbia 
No mój kotek jak siostrzenica była to nie podszedł do niej i uciekał od niej gdzie od dorosłych nie ucieka a mało tego próbował łapką klepnąć w jej rękę . I zastanawiam się jak będzie reagował jak pojawi się dziecko czy nie podrapie ani nic w tym stylu, a słyszałam o takich przypadkach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 19:19
-
Oj to kiepsko. Ale ogólnie ma taki przepraszam za wyrażenie " wredny" charakter? Bo wiem ze czasami są takie koty. Twoj kot będzie miał czas na oswojenie się z waszym dzieckiem i będzie je traktowal jak domownika ( zapach) wiec spokojnieanulka20 wrote:No mój kotek jak siostrzenica była to nie podszedł do niej i uciekał od niej gdzie od dorosłych nie ucieka a mało tego próbował łapką klepnąć w jej rękę . I zastanawiam się jak będzie reagował jak pojawi się dziecko czy nie podrapie ani nic w tym stylu, a słyszałam o takich przypadkach.
-
My mamy duży dom, więc kotek nawet nie będzie się widywał z dzieckiem.
Anulka bardzo fajnie u Walasek jest:D I na obronie też bardzo w porządku. Podtrzymywała na duchu:)
Lady ja też jestem ciekawa co u boba. Oby tylko się nie zasłoniły nam dzieci:) -
Anitka201 wrote:Oj to kiepsko. Ale ogólnie ma taki przepraszam za wyrażenie " wredny" charakter? Bo wiem ze czasami są takie koty. Twoj kot będzie miał czas na oswojenie się z waszym dzieckiem i będzie je traktowal jak domownika ( zapach) wiec spokojnie

Anitka201 ja na sobie nie odczułam by był wredny, ale po zachowaniu już do męża tak, jest ewidentnie o męża zazdrosny:) haha do mnie przychodzi przytula sie liże itp taki kochaniutki (jedynie jak się z nim bawię i go wkurzę ale to normalne jest) ja mogę go pogłaskać zrobić z nim praktycznie wszystko. A mąż nie może, czasami poleży kotek na nim ale jak ja na plecach leże to zaraz , przylatuję do mnie. No i na męża czasami potrafi syknąć. A na mnie ani razu. Dlatego pytam, jak kot Nancy reaguje na dzieci i czy się nie boi, bo różne są koty. A z sypialni go nie wyrzucimy będzie z nami spał, nie chce go odtrącać to raz , a dwa zasikał by nam resztę mieszkania i pobudził sąsiadów z płaczu swojego jakbym zamykała sypialnię przed nim. -
Nancy87 wrote:My mamy duży dom, więc kotek nawet nie będzie się widywał z dzieckiem.
Anulka bardzo fajnie u Walasek jest:D I na obronie też bardzo w porządku. Podtrzymywała na duchu:)
Lady ja też jestem ciekawa co u boba. Oby tylko się nie zasłoniły nam dzieci:)
O to dobrze , tyle mnie pocieszyłaś , bo narazie to jej więcej nie ma niż jest i najgorsze jest to ze kontakt tylko z nią na uczelni, bo nie uznaje internetowego.
-
anulka20 wrote:O to dobrze , tyle mnie pocieszyłaś , bo narazie to jej więcej nie ma niż jest i najgorsze jest to ze kontakt tylko z nią na uczelni, bo nie uznaje internetowego.

Ja jej wysyłałam rozdziały na adres domowy i ona odsyłała poprawione. Ogólnie to zabiegana kobieta, wiecznie jej nie ma, bo jedzie do Lwowa:D W komisji miałam jeszcze Heine i Zieję. -
Zenon Zieja:D Mieliśmy mieć jakąś babkę ale nie dojechała. Takie szczęście, że on był w komisji. Tak, podała nam adres domowy.
A Heine lubi być z Walasek w komisji, ogólnie on był najgorszą osobą. Męczył i zadawał dziwne pytania:D
W ogóle zaraz nas dziewczyny pogonią z tą naszą dyskusją
Musimy przejść na priv.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 19:49
-
Nancy87 wrote:Zenon Zieja:D Mieliśmy mieć jakąś babkę ale nie dojechała. Takie szczęście, że on był w komisji. Tak, podała nam adres domowy.
A Heine lubi być z Walasek w komisji, ogólnie on był najgorszą osobą. Męczył i zadawał dziwne pytania:D
W ogóle zaraz nas dziewczyny pogonią z tą naszą dyskusją
Musimy przejść na priv.
Jak babka będzie u mnie w komisji to będzie nie ciekawie, bo nie lubię jej:( wygadała się przy całej grupie , że ja w ciąży jestem , gdzie jej to na osobności powiedziałam. No ja w Lipcu się bronię to mam nadzieję , że mnie potraktują łagodniej jako ciężarną
-
nick nieaktualnyDo tematu dziecko zwierzak
oglądałam program dawno temu gdzie pies juz zmienjal charakter jak właścicielka byla w ciazy i bala sie o dziecko, sposob na to byl taki ze po porodzie jak lezala w szpitalu, mąż wziął jakis ciuszek który niemowle miało na sobie i w domu dal psu do wachania aby już znał ten zapac,, kobieta wróciła do domu i pies był spokojny, baa pilnowal dziecka i razem z nim plakal











