Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy któraś z was zrobiła badanie na konflikt płytkowy? Ja dziś próbowałam coś ustalić w lokalnym laboratorium i początkowo nie wiedzieli o co chodzi, a potem stwierdzili, że mam przynieść oświadczenie z pieczątką od lekarza... Na stronie nic o tym nie ma, nawet na druczku nie ma miejsca na pieczątkę lekarza.
Wymagali u was czegoś takiego? -
La_lenka, ja robiłam to badanie. Nie potrzeba żadnego oświadczenia od lekarza, ale jak dzwoniłam do lab to byli zdziwieni i mówili, że jestem pierwszą osobą, która się tym u nich zainteresowała. Mój lekarz nawet nie wie, zę to robiłam, bo jakoś robiłam między wizytami i wyniki były ok, więc nic nie mówiłam. Byłaś w jednym z tych lab wypisanych na stronie dotyczącej konfliktu płytkowego?
A i początkowo tez nie wiedzieli o co chodzi, dopiero miałam zadzwonić następnego dnia, jak się dowiedzą. Później miałam zadzwonić dzień przed planowanym badaniem, że przyjdę bo mieli kuriera zamówićWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 12:54
la_lenka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO matko masakra jakas z tymi kolejkami. Maz byl w poniedzialek u lekarza to wpuscil 3 starsze panie, ale stwierdzil, ze w sumie jest juz tam 2 godziny i nie wpuscil 4... Jakie bylo oburzenie tej pani..no zes...
Pogoda piekna to prawda. Ja bylam na spacerku. Mieszkam w miescie, ale obok mam laki, lasy, stawy, rzeke, ptaszki pieknie spiewaja..juz nie wpspomne o zwierzatkach
niestety tez dziki ;p...jednym slowem jak na wsi, ale mi teraz dobrze...obczajam tereny na przyszle spacerki
-
nick nieaktualnyZ tymi badaniami na konflikt płytkowy - chciałam robić, ale poczytałam regulamin całej akcji, okazuje się że jeśli ten konflikt faktycznie wyjdzie, to kobieta jest zobowiązana do dalszego uczestnictwa w programie badawczym przy osobistej obecności w Warszawie - dlatego zrezygnowałam, nie mam takiej możliwości.
-
Ja tego nie traktuje jako obowiązku badań, a raczej szanse na to, że ktoś znający się na sprawie zajmie się mną i dzieckiem aby nie było komplikacji. Ale też fakt, że do centrum Warszawy mam mniej niż godzinę drogi, więc nawet jeśli to bez problemu mogę pojechać.
-
nick nieaktualnyMówicie o konflikcie krwi ?
Nie ogarniam tego tematu ale trochę sama jestem w kropce ja mam 0 RH + a mąż B coś tam i to -
Konflikt może być już teraz czy dopiero jak dziecko będzie miało krew - ?
W karcie ciąży oczywiście jest do podania grupa krwi matki i ojca ale lekarz nie pytał -
nick nieaktualnyNiestety ze starszymi osobami jest problem nie tylko w przychodniach.Sama kiedys zapisalam sie z wyprzedzeniem do lekarza na konkretna godzine. Mialam drugi nr, jak przyszlam to byla juz mega kolejka. Powiedzialam ze mam 2 nr i spytalam kto ma 1. I sie zaczal dym, ze babcie stoja juz od 7, ze one chote a ja nie wygladam itp itd. Przepuscilam tylko starowinke ktora akurat nic nie mowila a wyglada jakby schodzila. A po mnie reszta z nr sie zbuntowala i starsze panie musialy czekac az bedzie wolny nr.
Podobnie wyglada w autobusach itp Tak to biegna do drzwi i sie przepychaja a jak juz wejda to nagle kulejace i biedne. Zawsze ustepowalam, ale jak moj mlody byl malutki nikt nigdy mi nie ustapil miejsca i wtedy skonczylam z uprzejmoscia. -
nick nieaktualny
-
Dla mnie akurat to, że w przypadku konfliktu zajęliby się mną profesjonaliści i nie byłabym zostawiona sama sobie było dużym plusem. Tak to wiedziałam, że będę regularnie badana czy wytworzyłam przeciwciała i że przy porodzie będą wiedzieli co robić i jak zapobiec komplikacjom. Do Warszawy mam ok 3h, ale w takim wypadku wiedziałabym, że nie jeżdżę tam na darmo, ale wiadomo jak nie ma się za bardzo takiej możliwości to może być ciężko to zorganizować.
Niestety wiedza lekarzy o konflikcie płytkowym jest prawie żadna. -
nick nieaktualnyDziewczyny, ja nie wiem czy chodzi o jeżdżenie do Warszawy, czy nie czasem o przeniesienie się tam na dłuższy okres czasu, np. położenie się w szpitalu.
Dla mnie w przypadku choroby lub innych względów medycznych ważna jest możliwość wyboru specjalisty, który będzie się mną zajmował, konsultacji z kilkoma osobami, i tak dalej. Nie byłoby to możliwe w przypadku brania udziału w programie badawczym - w takim przypadku mam zapewnioną opiekę, ale nie mam możliwości decydowania o własnym leczeniu. Dla mnie to nie do przyjęcia.
Myślałam o badaniu odpłatnym, ale po rozważeniu prawdopodobieństwa zdecydowałam się nie badać. -
Z tego co wiem, to tam chodzi o to, że jeśli wyjdzie konflikt, to dzwonią i można skorzystać z ich konsultacji i rodzić u nich w szpitalu (ale nie ma takiego obowiązku). Dla nich najważniejsze jest, żeby pobrać krew w określonych tygodniach ciąży, z krwi pępowinowej i po porodzie oraz żeby mogli wysłąć próbki do Szwecji (chyba). W każdym bądź razie są w kontakcie z lekarzem prowadzącym ciążę. Tak wyczytałam w jakimś wywiadzie z kierownikiem tego projektu. Ostatecznie zawsze można się z nimi skontaktować przed badaniem i dokładnie zapytać, bo na stronie podany jest numer telefonu. Wydaje mi się, że im najbardziej chodzi o to, żeby pozyskać materiał do badań, a ewentualne konsultacje to taki dodatek.
Tak się zastanawiam, że może np jakby się z nimi dogadać to dałoby radę tą krew pobierać w punktach, tj to pierwsze badanie. Jakby mi ten konflikt wyszedł to spróbowałabym tak zrobić, jakby się nie dało to trudno. -
nick nieaktualnyWonderland wrote:Z tego co wiem, to tam chodzi o to, że jeśli wyjdzie konflikt, to dzwonią i można skorzystać z ich konsultacji i rodzić u nich w szpitalu (ale nie ma takiego obowiązku).Quote:DEKLARACJA ŚWIADOMEJ ZGODY
Wyrażam zgodę na udział w projekcie PREVFNAIT oraz na wykonanie badań
antygenu HPA-1a płytek krwi metodami serologicznymi i genetycznymi,
na przechowywanie pobranego ode mnie materiału biologicznego oraz
wykorzystanie moich danych klinicznych dotyczących ciąży i okresu
okołoporodowego w ramach projektu PREVFNAIT, z którym zostałam
zapoznana, i innych projektów naukowych dotyczących immunizacji w ciąży.
Po odbiór wyników zgłoszę się do Instytutu Hematologii i Transfuzjologii
w Warszawie przy ul. Chocimskiej 5 lub do ośrodka współpracującego.
W przypadku, gdy badania wykażą, że jestem HPA-1a ujemna, zobowiązuję się do
zgłoszenia na dalsze badania zgodnie z harmonogramem pobrań PREVFNAIT. -
Tak, bo na pewno będą chcieli Twoją dokumentację z okresu ciąży i porodu i na to musisz wyrazić zgodę przy przystępowaniu do programu. I właśnie musisz poierać krew zgodnie z tym harmonogramem, czyli 16-21, 28, 32, 40 tc i 6 tyg po porodzie. A wyniki spokojnie przysyłają na maila i nie trzeba odbierać ich osobiście.
-
Quote:Jeśli okaże się, że kobieta jest HPA-1a ujemna, musi robić badania przeciwciał. To bardzo kłopotliwe?
- Takie badania robi się mniej więcej co miesiąc, są potrzebne dla dobra kobiety i płodu. Próbki dostarczane są do nas..
Krew do tego badania także można pobrać w różnych miastach Polski?
- Oczywiście. Jednak kobiety z Mazowsza zachęcamy, żeby - w miarę możliwości - przyjechały do Instytutu, bo tu działa punkt konsultacyjny. Z każdą kobietą HPA-1a-ujemną kontaktuje się dr Uhynowska i wyjaśnia wszystkie wątpliwości, wydaje wyniki, daje zalecenia, a w przypadkach, kiedy kobieta ma przeciwciała, kontaktuje się z dr Marzeną Dębską, która zajmuje się leczeniem konfliktu płytkowego poprzez podawanie np. immunoglobuliny.
Ale to w Warszawie, a co z kobietami z innych miast? Przyjeżdżają tu?
- Bywa i tak, że przyjeżdżają. To jednak decyzja kobiety, bo na terenie całego kraju istnieją ośrodki referencyjne, które są przygotowane do prowadzenia opieki nad taką ciążą i porodem. Wiele kobiet rzeczywiście przyjeżdża jednak do Warszawy do dr Dębskiej. Wiele dzieci dzięki wykryciu u matki konfliktu płytkowego i odpowiedniemu leczeniu zostało uratowanych. Takie świadectwa rodzin, które dotknął ten problem można znaleźć na stronie internetowej założonej przez te rodziny w USA www.naitbabies.org.
Znalazłam ten wywiad, który czytałam. Tutaj cały: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,103306,16870234,Jestes_w_ciazy__Sprawdz__czy_nie_grozi_ci_konflikt.html?as=1
Ja to rozumiem tak, że nie musisz u nich prowadzić ciąży i nie musisz u nich rodzić, ale w razie wątpliwości najlepiej zadzwonić i porozmawiać
la_lenka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny












