Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiarzynka wrote:Hehe, męża też można walnąć poduszką jak nic nie pomaga - wiem, bo testowałam. Ja jak wraca z trasy (i dodatkowo jestem odzwyczajona od jakichkolwiek hałasów w domu) to jego chrapanie doprowadza mnie do szału. Stopery + nieczułe kopniaki jak przewróci się na plecy na szczęście dają radę. A jak jest głośniejszy dzień to po prostu każę mu bardzo grzecznie wynosić się do innego pokoju, o! Taka to czuła jestem po jego powrocie
no my mieszkamy w kawalerce ;/ dziś wymyslił że pójdzie spać do kuchni, ja wiem że to nie pomoże bo drzwi nigdzie nie mamy a kuchnia jest bardzo bardzo mała, i zaraz przy głównym pokoju, więc i tak i tak będę go słyszeć -
Gusiak wrote:Mój mąż też nigdy nie próbował mi powiedzieć, ze On ciezmk pracuje a ja siedzę w domu i Jego w
szczęście, bo bylaby awantura
W końcu nie siedzę w dkmu dla własnego widzi mi się, tylko jestem w ciążyi tutaj dodajmy dzieki Jego zasludze, a poza tyk przed ciążą tez ciężko pracowałam i żyłam
Dlatego też jak mój małżonek w nocy chrapie jest zawsze grzecznie budzony z prosba o przekrecenie się, bo nie ma szans żebym zasnęła... ale co zauważyłam... przed ciążą jakoś chyba nie zwracalam na to uwagi, albo mniej czujnie spałam, bo wtedy mnie nie budził ani chrapanie nie przeszkadzało ;p
No mnie tak samo jesteśmy z sobą od 2008 roku, i nie przeszkadzało mi chrapanie aż do ciąży, teraz to jakaś masakra, a potem jak nie jesteśmy wyspani to oboje jesteśmy nerwowy, i łatwo o kłótnię ;/ nie chcę tak ale no cóż ja mogę zrobić, byłam dziś w aptece, kobieta powiedziała że nie mogę żadnych środków na sen brać, jemu żadne leki na chrapanie nie pomagają, jak tu zrobić by był wilk syty i owca cała
-
Paulinek wrote:apropo kiedyś pytałyście o wina bezalkoholowe, w weekend piłam - pyszne z niemiec, ale u nas ponoć można znaleźć w makro, piotrze i pawle, i w internecie;) 0% alkoholu, smak wina
samo zdrowie
Czy ktoś może potwierdzić że widział je gdzieś w sklepie? Bo wypróbowałabym chętnie, ale zamawiać 1 butelkę z internetu i płacić za dostawę to mi się nie kalkuluje...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
eM wrote:
Co do ucisku na pęcherz to ja mamczęsto myślę że za chwile się posikam a tu krople i koniec...
Też tak mam,wczoraj był jakiś rekord cały dzień zleciał mi na chodzeniu do toalty co 5 min na właśnie takie "kropelki"
-
również planuję roczny macierzyński.
poprzednim razem po pół roku wróciłam do pracy,teraz chcę odpocząć.ale na wychowawczy raczej się nie zdecyduję.mam teściową w domu,z rocznym szkrabem mogę ją już zostawić.
jej,jakie szczęście,że mój mężulo nie chrapiea jeszcze lepiej,że pracuje tylko na nocki i łóżko mam wyłącznie dla siebie
u mnie też to siku takie nasilone tzn często a mało.w nocy chyba ze 4 razy wstawałam a przez dzień co chwila bo dużo piję wody
mówicie,że winko bez% dobre??ale do piotra i pawła mam kawał drogi.chyba obejdę się smakiem -
Lady Ty to biedna jesteś z tym chrapaniem. U mnie cisza, nikt nie chrapie a i mieszkamy na wiosce to słychać każdą muchę
Ile ludzi dzisiaj było na pobraniu...Byłam 20 w kolejce, więc pojechałam do innej diagnostyki i troszkę szybciej się udało. A już tak mi burczało, że myślałam, że zwymiotuję. -
Lady Savage wrote:Też tak mam,
wczoraj był jakiś rekord cały dzień zleciał mi na chodzeniu do toalty co 5 min na właśnie takie "kropelki"
Dzięki, pocieszyłyście mnie choć trochę. Zapytałam swojego lekarza, to kazał mi zrobić badanie moczu + posiew i zażywać urosept.
Czekam na wynik zatem...
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
sweety wrote:
u mnie też to siku takie nasilone tzn często a mało.w nocy chyba ze 4 razy wstawałam a przez dzień co chwila bo dużo piję wody
Uff, uff - jak to miło, że nie sikam tak często samaW kupie raźniej.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Poszłam na spacer, posiedziałam na ławce na słońcu. Dobrze mi.
No i kupiłam sobie spodnie, w końcu widać, że mam brzuszek - cieszę się jak głupia, aż mi się ich nie chce ściągaćMam z firmy Branco, za 9 dyszek w zwykłym sklepie dziecięcym. Na razie wydają się fajne, zobaczymy jak w noszeniu.
Za to w ciucholandzie było kilka świetnych par z HMmama, w cenach 20-30zł, tylko żaden rozmiar nie pasował.Jedne 44 były tak na styk, w tyłku weszły, ale kolana już zginać nie mogłam.
-
Paulinek wrote:apropo kiedyś pytałyście o wina bezalkoholowe, w weekend piłam - pyszne z niemiec, ale u nas ponoć można znaleźć w makro, piotrze i pawle, i w internecie;) 0% alkoholu, smak wina
samo zdrowie
daj znać jak się nazywa bo cholernie tęsknie za winem
-
Gusiak wrote:Anulka biedna jestes z tymi mdłościami... ja to już nawet zdążyłam niemalże zapomnieć, ze je w ogóle miałam
Może zapytaj swojego lekarza czy coś możesz brać, żeby te mdłości opuściły...
Kochana tylko jak na złość przed lekarzom wszystko przechodzi i przez tydzień czuje się superbrałam prevomit ale nic nie pomaga ahh trzeba przeżyć tylko jak...
-
nick nieaktualny
-
Nancy87 wrote:Dziewczyny ja czasami się zastanawiam czy zdążę dolecieć hehe. Takie parcie na pęcherz, że chyba bym kogoś wyrzuciła z wc jak by było zajęte:D
Mnie się właśnie nie udaje czasami dolecieć, muszę sobie podpaski wkładać, po się podsikuję, z resztą opowiadałam tutaj że myslałam ze mi wody odeszłytak mi polecało, po nogach