Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kupiłam te http://www.branco.pl/sklep/spodnie-model-2175-p-678.html w lokalnym sklepie za 94zł. Ale ja mam chyba proporcjonalnie większy rozmiar wzięty niż pani na zdjęciu), bo na mnie są ciut luźniejsze (co dla mnie jest plusem, bo ja się w rurkach czuję źle). Mieli też różne inne, jakieś bardziej przecierane, obciślejsze, ale ja chciałam taką zupełną klasykę.chabasse wrote:La lenka... a co za spodenki nabyłaś.. z internetu czy gdzieś w stacjonarnym sklepie..? Masz jakieś namiary, firma? Bo kurcze ja tez szukam czegos sensownego ale jakos nie moge nic fajnego wynalezc, a brzucho juz duzy i trzeba go jakos ubrac.
A co do wyboru imienia u nas absolutnie nikt nie narzekal i sie nie wtracal..uff
Dziś w nich byłam, fajne choć do płaskich trampek ciut za długie. I założyłam pasek przez szlufki, bo na razie brzuch nie bardzo trzyma i lekko się zsuwały. Albo może to moja paranoja, bo ja nigdy nie nosiłam biodrówek, więc ciężko mi się przyzwyczaić.
Aaa! Rozmiary są raczej zawyżone. Ja kupiłam XXL co odpowiada 44. A, że są luźnawe to pewnie i w 42 bym wlazła. Normalnie (w HM czy C&A) potrzebuję 46. Mam 110 w biodrach. Choć to pewnie też zależy od typu spodni, mierzyłam też 46 z innego typu (takie obcisłe bardziej) i różnicy wielkości nie zauważyłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 19:26
chabasse lubi tę wiadomość
-
Sweety dzięki
coś mi się wydaje, że jednak przy nim zostaniemy, bo to już kolejna dobra opinia dotycząca tego wózka. Na początku, jak zobaczyłam go w necie, to nie bardzo mi się podobał, ale na żywo naprawdę zrobił wrażenie 
Oglądałam tez Riko Nano, ale na żywo mniej mi się podobał niż w necie i kolor-malachit nie jest taki ładny, jak wydawał się na zdjęciach. -
Agniesja tez uważam, ze nie ma co popadać w paranoję i od razu zakładać, ze dziecko koniecznie powinno być z rodzicami... całe dnie będę spędzać w maleństwem, ale noce zostawiam dla męża...
Lilla My, agniesja lubią tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:Dziewczyny ja mam 5 kg na plusie. Brzuszek coraz bardziej ciążowy, także nawet dzisiaj pani w sklepie, gdzie kupowałam sukienkę powiedziała coś, że brzuszek jeszcze urośnie, to będzie fajnie leżeć
Zamówiłam te spodnie z allegro ciążowe co ostatnio Wam wklejałam, ciekawe czy będą fajne. Pochodziłam dzisiaj po mieście i nie ma żadnych ładnych ciążówek. Wszystkie mają szerokie nogawki i są jakieś wielkie.
Aaaa odebrałam wyniki krwi i moczu. Nie są rewelacyjne. Trochę mam odchyleń i w moczu mam leukocyty (3-5), ketony, bakterie i ph 8. Ostatnio coś ciężej mi się załatwia także zobaczę co na to Pani dr.
Muszę też zacząć się lepiej odżywiać, bo hemoglobinę mam 12. Niby ok, ale już mi spadła w ciągu dwóch miesięcy, a pewnie przed świętami było gorzej:P Mój mąż z ciekawości zrobił sobie też morfologię i biedny tak biadolił, że pewnie ma anemie, a jego hemoglobina wynosi 15,7 (norma do 16:P) i reszta wyników też bez zastrzeżeń. Ach te chłopy hehe.
To kupiłaś spodnie bez zdjęcie
-
My juz po wizycie u pana dokktora
nasz synus ladnie rosnie, widzialam jak ladnie buzie otwieral i zamykal i tak ladnie na raczce.lezal 
Kolejna wizyta dopiero 14 maja troche dlugo no ale pan doktor jedzie na szkolenie i ma urlop.
bento, Gusiak, Lady Savage, agatka196, kasig, chabasse, Wonderland, Kucykowa, easymum, skabarka, kataryna, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Lilla My wrote:Z: http://www.mjakmama24.pl/seks/partnerstwo/co-sleeping-czy-spanie-z-dzieckiem-nie-szkodzi-zwiazkowi,505_6319.html
Co-sleeping ma swoje wady i zalety. Wielu rodziców uważa, że spanie z dzieckiem wzmacnia poczucie więzi rodzinnej i zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. Niestety, może również wpływać na pogorszenie się jakości życia seksualnego rodziców. Czy co-sleeping to dobre rozwiązanie?
Co-sleeping był powszechnie praktykowany aż do XIX wieku. Później zaczęto bardziej izolować dzieci od rodziców i upowszechniono udostępnianie im osobnych pokojów. Obecnie co-sleeping znów powraca do łask, mimo że wzbudza kontrowersje.
Co-sleeping: czym jest?
Co-sleeping to po prostu spanie rodziców z dzieckiem w jednym łóżku. To wygodna metoda, która pozwala uniknąć żmudnego procesu usypiania dziecka i zaglądania do niego w nocy.
Co-sleeping: zalety spania z dzieckiem
Zwolennicy co-sleepingu twierdzą, że spanie rodziców z dzieckiem wzmacnia poczucie więzi rodzinnej oraz zapewnia maluchowi poczucie bezpieczeństwa. Co ciekawe, wpływa również na jego rozwój psychiczny, pozytywnie działa na serce i zmniejsza ryzyko wystąpienia śmierci łóżeczkowej.
Dzieci, które śpią z rodzicami, mają również większą odporność. Spanie w tej samej pościeli sprawia, że uodparniają się na działanie zarazków i lepiej przed nimi bronią.
Co-sleeping: wady spania z dzieckiem
Podstawową wadą co-sleepingu jest ochłodzenie relacji między rodzicami. Jeśli śpią oni we trójkę i nie robią tego codziennie, co-sleeping nie musi osłabić ich uczucia. Jeśli natomiast mama śpi sama z dzieckiem, a tata wędruje na kanapę, nie trzeba długo czekać na pojawienie się problemów w związku.
Wspólna sypialnia przestaje się rodzicom kojarzyć z miejscem intymnych igraszek, a staje się pokojem takim samym jak wszystkie pozostałe. Może to znacznie osłabić częstotliwość ich współżycia i negatywnie wpłynąć na ich relacje.
Jako kolejna wada co-sleepingu wskazywana jest możliwość... przygniecenia dziecka swoim ciężarem. Co prawda, zdarza się to niezwykle rzadko, ale osoby otyłe czy chore powinny poważnie rozważyć, czy co-sleeping nie naraża ich malucha na niebezpieczeństwo.
Ja bym nie radziła spać z małym dzieckiem w jedynym łóżku, u mnie w rodzinie był przypadek uduszenia dziecka poduszką, matka albo ojciec przekręcając się zrzucili małego jaśka na miesięczne niemowlę, i się udusiło, dlatego ja zdecyduję się na kładzenie dziecka w łózeczku, ale będzie to łozeczko w naszej sypialni. -
Oczywiście, ze jest ważne... każdy członek rodziny czy to mąż czy dziecko jest rowie ważne i nie ma tu wg . mnie absolutnie zadnej hierarchii ważności...

Ja tylko będę starała się rozdzielić swój czas zarowno na dziecko jak i męża... tak, żeby żadne z nich nie było w żaden sposób 'odrzucone', ale oczywiście każda z Nas ma prawo do wlasnego sposobu wychowania dziecka i każda ma inne podejście
Kucykowa lubi tę wiadomość
-
aldonaa wrote:

Ciekawe gdzie Lady? Albo kakao zadzialalo, albo odsypia nocke
Herbatka z melisy pomogła, tak prawie, spałam do 3 a potem już nie mogłam, ale i to tak lepiej jak budzenie się co godzinę i potem problem z uśnieciem, więc dziś spróbuję mleko,
A ja znikam w czwartki bo mam zajęcia od 8 do 17
aldonaa lubi tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:My mówimy, że na 80% będzie Nikodem i cała rodzina mówi, że brzydkie imię. Wtedy jak ktoś mi mówi eee nie podoba mi się, to mówię: no to teraz na 100% będzie Nikoś
Denerwują mnie Ci ludzie. Niech nazywają swoje dzieci, ja im się nie wtrącam do tego. A jak zapytałam teścia, to co proponuje, to powiedział, że nie wie, po czym po 5 minutach zastanawiania się wypalił: Zbysiu. Osłabiają mnie wszyscy. Wydzwaniali do mnie, że mam iść do takiego lekarza, a nie innego, a teraz próbują mi narzucić swoje pomysły na imię dla NASZEGO dziecka.
Też u Was marudzą z imieniem?
O Nancy namówiłaś się na Nikodema
bo ja od początku istnienia forum mówiłam że syn to Nikodem
-
Gusiak wrote:Niech mi któraś podopowie jak wkleić tu zdjęcie... proszę ...

Najpierw wrzucasz zdjęcie na portal typu fotosik.pl , a jak już masz adres obrazka z rozszerzeniem pliku *.jpg (adres kończy się właśnie na *.jpg), to wklejasz post na forum.
Gusiak lubi tę wiadomość
Synek

Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku!















