Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie łóżeczko będzie w sypialni, niedaleko łóżka. Nie chcę spać z dzieckiem w jednym łóżku, ale jak ostatecznie wyjdzie to się zobaczy jak już małe będzie na świecie. Mam bardzo mocne podejście nienastawiania się na nic z góry - każde dziecko jest inne i dopiero z czasem się przekonam co u nas będzie się sprawdzać. W sumie to podejście stosuję do wszelkich aspektów dzieciowych - wózka, chusty, karmienia, spania etc.
-
aldonaa wrote:U nas malenstwo bedzie w swoim lozeczku ale w sypialni. Mamy taki uklad ze praktycznie lozeczko bedzie stykalo sie z naszym lozkiem wiec bede mogla nawet za raczke malenstwo trzymac
nie wyobrazam sobie nie widziec dzidziusia lezac w swoim lozku. Musze miec Bobusia na oku 
Swoja droga chcialabym juz zwracac sie do brzuszka po imieniu
Ciekawe gdzie Lady? Albo kakao zadzialalo, albo odsypia nocke
ja sie zwracam do brzuszka "Leluś"
ma mamy kłopot z imieniem dla chlopca bo dla diewczynki ustalone od dawna ale jesli bedzie chlopak to nie wiem nie zgadzamy sie wcale w tych propozycjach
-
Hehe, a ja znam płeć, mamy chyba wybrane imię, a i tak nie mówię do brzucha konkretnie. Chyba muszę się przyzwyczaić. Nawet jak się z mężem poznałam to kilka miesięcy trwało zanim zaczęłam swobodnie używać jego imienia, wcześniej to jakoś tak sztucznie brzmiało w moich ustach
-
Wow... faktycznie, az tu się gorąco zrobilo od tematów spania maluchów

u nas nasza wspólna decyzja byla taka, ze staramy sie, żeby maleństwo bylo od razu u siebie w pokoiku.. jak wyjdzie to się okaże...
Dla mnie wstawanie nie będzie problemem, bo wstaje do swojego dziecka... chce także żeby mąż się spokojnie wyspal do pracy, a i chciałabym zachować nasza sypialnie jako miejsce sypialni...
I mam nadzieje, ze moje dziecko nie będzie mnie przez to traktowalo jak wyrodna matke... bez przesady
zresztą jak będzie zweryfikuje życie...
-
PannaB wrote:ja sie zwracam do brzuszka "Leluś"

ma mamy kłopot z imieniem dla chlopca bo dla diewczynki ustalone od dawna ale jesli bedzie chlopak to nie wiem nie zgadzamy sie wcale w tych propozycjach
My mówimy, że na 80% będzie Nikodem i cała rodzina mówi, że brzydkie imię. Wtedy jak ktoś mi mówi eee nie podoba mi się, to mówię: no to teraz na 100% będzie Nikoś
Denerwują mnie Ci ludzie. Niech nazywają swoje dzieci, ja im się nie wtrącam do tego. A jak zapytałam teścia, to co proponuje, to powiedział, że nie wie, po czym po 5 minutach zastanawiania się wypalił: Zbysiu. Osłabiają mnie wszyscy. Wydzwaniali do mnie, że mam iść do takiego lekarza, a nie innego, a teraz próbują mi narzucić swoje pomysły na imię dla NASZEGO dziecka.
Też u Was marudzą z imieniem? -
Gusiak wrote:Wow... faktycznie, az tu się gorąco zrobilo od tematów spania maluchów

u nas nasza wspólna decyzja byla taka, ze staramy sie, żeby maleństwo bylo od razu u siebie w pokoiku.. jak wyjdzie to się okaże...
Dla mnie wstawanie nie będzie problemem, bo wstaje do swojego dziecka... chce także żeby mąż się spokojnie wyspal do pracy, a i chciałabym zachować nasza sypialnie jako miejsce sypialni...
I mam nadzieje, ze moje dziecko nie będzie mnie przez to traktowalo jak wyrodna matke... bez przesady
zresztą jak będzie zweryfikuje życie...
mam dokładnie takie samo zdanie bez przesady z ta wyrodna matka:P
za to moja chrzesnica z mama spala w lozku do 8 roku zycia a tata na kanapie-dla mnie to jednak dziwne, ale przwyczaili i odzwyczaic nie mogli -
Cześć dziewczyny

widzę ze dzisiaj zdjęcia brzuszków
my dalej nie wiemy co siedzi u mamusi w brzuszku, być może dowiemy się na kolejnej wizycie 30 kwietnia:) ruchów jeszcze też nie czuje
ale czujemy się świetnie od początku ciąży zero dolegliwości, zachcianek no kompletnie nic jedynie kręgosłup boli 
to my w 17 tygodniu
wydaje mi się że duży, ale najważniejsze że z dzidzią wszystko ok:)

Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2015, 18:50
SweetCherryPie, Lilla My, sweety, la_lenka, chabasse, Wonderland, Misi@, Gusiak, wiaraczynicuda, karolcia87, agatka196, kasig, easymum, monaaa85 lubią tę wiadomość
to nasz
szczęśliwy cykl!
nasz mały CUD 
CÓRECZKA

-
oj moj maz powiedzial w swieta ze jeszcze jedna propozycja imienia i on sie zastrzeli:P:P pol dnia wymyslali.propozycji od groma tylko ja ciagle marze o Ignacym ale mo maz marudzi bo chce Juliana albo uwaga LeopoldaNancy87 wrote:My mówimy, że na 80% będzie Nikodem i cała rodzina mówi, że brzydkie imię. Wtedy jak ktoś mi mówi eee nie podoba mi się, to mówię: no to teraz na 100% będzie Nikoś
Denerwują mnie Ci ludzie. Niech nazywają swoje dzieci, ja im się nie wtrącam do tego. A jak zapytałam teścia, to co proponuje, to powiedział, że nie wie, po czym po 5 minutach zastanawiania się wypalił: Zbysiu. Osłabiają mnie wszyscy. Wydzwaniali do mnie, że mam iść do takiego lekarza, a nie innego, a teraz próbują mi narzucić swoje pomysły na imię dla NASZEGO dziecka.
Też u Was marudzą z imieniem?
-
Lal jakie niektóre z Was maja juz duże brzuszki

Zdjęcie koleżanki z 8 miesiac powala- jesli z dzieckiem wszystko ok to mi tam do wielkiego brzucha nie spieszno
choc mój ostatnio tez lekko wystrzelił 
Co do spac osobno czy razem i ze gorąco sie zrobilo... Wymieniamy doświadczenia przeciez nie mozna ciągle gadać tylko o brzuchach, bolach i obiadach


-
4me własnie jestem trochę przerażona że już taki brzuszek mam bo gdzie tam do końca:) ale tak długo czekałam na ten brzuszek ze zniosę wszystko

No koleżanka jest dla mnie fenomenem
najważniejsze że małemu nic nie było, ale do tej pory sie zastanawiam gdzie on sie mieścił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 18:06
to nasz
szczęśliwy cykl!
nasz mały CUD 
CÓRECZKA

-
Moja teściowa ostatnio próbowała coś narzekać, że imię po męczennicy wybraliśmy, wiec może jednak inne, może na Julie zmieńmy... Niech se urodzi, to se będzie nazywać jak chce, a my nazwiemy tak jak sie podoba nam.
Teść oczywiści powiedział, że mu się nie podoba, ale on ma taka maniere, ze wszystko na nie - np. obiad zawsze powie, że niesmaczny (a wpierdzieli 2 dokładki). Ale już mężowi zapowiedziałam, że jak powie tak jeszcze raz to mu odpowiem, że to nic nie szkodzi, bo mi się jego imię też nie podoba
-
la_lenka ech mnie też denerwują tacy "życzliwi" ludzie
to Wasza decyzja i nikomu nic do tego 
u nas też kręcili nosem na Anielkę, ale sami w sumie jeszcze nie jesteśmy zdecydowani
rozglądałyście się już za wózkami, macie jakieś typy?to nasz
szczęśliwy cykl!
nasz mały CUD 
CÓRECZKA

-
la_lenka wrote:Moja teściowa ostatnio próbowała coś narzekać, że imię po męczennicy wybraliśmy, wiec może jednak inne, może na Julie zmieńmy... Niech se urodzi, to se będzie nazywać jak chce, a my nazwiemy tak jak sie podoba nam.
Teść oczywiści powiedział, że mu się nie podoba, ale on ma taka maniere, ze wszystko na nie - np. obiad zawsze powie, że niesmaczny (a wpierdzieli 2 dokładki). Ale już mężowi zapowiedziałam, że jak powie tak jeszcze raz to mu odpowiem, że to nic nie szkodzi, bo mi się jego imię też nie podoba
Wybraliście Łucja, tak? My dla dziewczynki najprawdopodobniej też, ale jeszcze jest kilka innych na tapecie
Synek

Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku!
-
Ja się zakochałam w Adamex Royal, 14M http://dzidziland.pl/zdjecia1/royal14m.jpg
Ale jest strasznie ciężki i podobno spacerówka kiepska, więc nie dla mnie. Nastawiam się na używany głęboki plus chusta i dopiero na wiosnę jakaś wypasioną ale lekką spacerowke. -
Na 99% tak. Mężowi też się podoba, choć Justyna bardziej. Ale Łucja jest moim wymarzonym od lat, więc raczej się zgodzi na moje.Lilla My wrote:Wybraliście Łucja, tak? My dla dziewczynki najprawdopodobniej też, ale jeszcze jest kilka innych na tapecie

-
nick nieaktualnyHej hej, dziewczyny, ale kto mówi o "wyrodnej matce"? Tylko Wy

Rodzicielstwo bliskości mówi o tym, że każda matka jest najlepszą matką dla swojego dziecka, każdy jest ekspertem od własnego dziecka.
To Wy mówicie o jakiejś "wyrodności" - dlaczego? Skąd takie poczucie?










