Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżuls u mnie na wizycie na NFZ też nie muszę się prosić o skierowania i USG mam na każdej wizycie. To nawet ostatnio gin prywatnie stwierdził, że nie ma potrzeby robienia USG, a ta babka na NFZ od razu mówi, że podejrzymy co tam słychać u malucha. Fajnie, że są jeszcze tacy lekarze bo jak czytam wpisy niektórych dziewczyn to dosłownie nóż w kieszeni się otwiera..
-
hej ! u mnie piękne słoneczko od rana, nastawiłam już 2 prania. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty, ja mam jutro wieczorem, więc pewnie też się będę denerwować.. eh taki nasz los.
Dźuls tylko pozazdrościć takiej lekarki.
Idę korzystać ze słońca póki nie dotarły chmury z pólnocyWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 09:27
-
marlenak_me wrote:hej ! u mnie piękne słoneczko od rana, nastawiłam już 2 prania. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty, ja mam jutro wieczorem, więc pewnie też się będę denerwować.. eh taki nasz los.
Dźuls tylko pozazdrościć takiej lekarki.
Idę korzystać ze słońca póki nie dotarły chmury z pólnocy
U nas pranie było w zeszłym tygodniu i przez weekend - także dzisiaj stoję przed żelazkiem i prasujęSynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualny
-
Hejka
U nas słoneczko jeszcze świeci ale czasami chowa się za chmurkamii troche mocno wieje...
Trzymam kciuki kochane za wasze wizyty dzisiaj
Ja mam teraz przerwy od mojego lekarza 5 tygodni!!! bo pojechał na jakies szkolenie a później ma tydzień urlopu...
Ale wybieram się znowu do mojej znajomej może tak za dwa-trzy tygodnie podejrzeć mojego synusia kochanego.
Któraś pytała o espumisan... można go brać w ciąży nawet na ulotce jest to napisane
-
Albo polecam herbatkę z kopru bodajże można ją podawać maluszka na kolki i w ciąży też fajnie pomaga na wzdęcia
-
nick nieaktualny
-
Wiecie co.. ja też ostatnio mam nastrój dziwny.. niby wszystko jest ok, samopoczucie przeważnie dobre, ale jak mnie czasem tak weźmie to nie wiem co mam zrobić, bo mam ochotę ryczeć jak dziecko. W sumie bez konkretnego powodu tak po prostu wypłakać się.. Inna sprawa, że tez ostatnio zastanawiam się jak to będzie z finansami czy damy radę i nie będzie przez to napiętej atmosfery w domu. Do tej pory żyliśmy dość rozrzutnie więc pomyślałam, że wystarczy ograniczyć wydatki na pierdoły i będzie dobrze... mój mąż jakoś lżej do tego podchodzi, jest pewien, że damy radę ale ja i tak się trochę tego obawiam, bo po prostu nie mam pojęcia co mnie czeka. Więc może dziewczyny, które już mają dzieciaczki troszkę nam tu rozjaśnią sprawę i może nawet troszkę uspokoją.. hmm..?
-
myślę, że skoro i tak w wakacje mamy czas, to warto pomyśleć nad zrobieniem swoich słoiczków na zimę, ze świeżych warzyw i owoców, proponuję już zbierać małe słoiczki
ja się urodzi bobo to nie będzie pwenie tyle czasu na robienie, a tak zawsze jakiś będzie w pogotowiu
) uważam, że wydatki dużo zależą od naszego podejścia, jeśli będziemy kupować po 10par wszystkiego to uzbiera się sporo... wiem, że wszystkie te bodziaki są takie śliczne i słodkie, ale trzeba się chyba opamiętać
na pewno karmienie piersią zaoszczedzi nam pare stówek miesięcznie!
Dżuls, chabasse lubią tę wiadomość